[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 2729
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 2729 z 3556

Autor:  Bauer [ 09 gru 2019, 14:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nikomu nie mówię by jeździć ubrany jak eskimos, ale aż się uśmiecham jak, widzę takich typów w podkoszulkach w aucie, gdy na dworze ciśnie zimnem albo większym mrozem. Od razu kojarzą mi się z Knedlami w spodenkach i klapkach, popylających w śniegu po kostki. :)

Autor:  Malisz90 [ 09 gru 2019, 15:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Warto też mieć spadochron w razie gdyby auto spadło w przepaść to mamy szansę się uratować.

Autor:  łukasz [ 09 gru 2019, 15:26 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Idąc tym tokiem myślenia,to po co się przebierałem z gumowego kombinezonu po rozładunku kwasu,jak przecież coś by się mogło po drodze wydarzyć... :> Niech każdy robi tak,żeby mu było dobrze i żeby nie robił antyreklamy sobie i reszcie podczas zagramanicznych wojaży... :mrgreen:

Autor:  Sebastian_92 [ 09 gru 2019, 15:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

@Bauer proponuje zacząć od siebie i przestać bawić się telefonem podczas jasdy es8 :lol: a nie czepiać sie krótkich rękawków czy klapeczek :wink:

mijanka na S8 okolice babsku nietakdawno

Autor:  Bauer [ 09 gru 2019, 15:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Trzeba było spedytorkę do pionu postawić, bo dojeżdżałem na miejsce, a jeszcze zlecenia nie przysłała. Akurat stoję w Kreislerze za boską krajówką. :)

Autor:  VOLVO [ 09 gru 2019, 16:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Trzeba było spedytorkę do pionu postawić, bo dojeżdżałem na miejsce, a jeszcze zlecenia nie przysłała. Akurat stoję w Kreislerze za boską krajówką. :)
Przynajmniej będzie szybki załadunek.

Autor:  Kermiter [ 09 gru 2019, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Może by tak zacząć na wszelki wypadek jeździć w OP1? W przypadku kolizji z jakimś ADR człowiek byłby już przygotowany :mrgreen:
Był w lato taki wypadek dość głośny w internatach: chłopaczek wział swoja scanie i w pierwszej trasie poszedł na czołówke z cysterną wożącą bodajze kwas, przez długi czas był nieprzytomny i wzrok miał uszkodzony po kontakcie z tym produktem a czy na dzien dzisiejszy jest przytomny tego nie wiem...

Autor:  ciucma102 [ 09 gru 2019, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bauer z tego co pamiętam ze spotkania to chyba boso jeździsz. Nie przeraża cie perspektywa latania boso po autostradzie w razie kolizji?

Autor:  dies_nefastus [ 09 gru 2019, 18:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Bauer z tego co pamiętam ze spotkania to chyba boso jeździsz. Nie przeraża cie perspektywa latania boso po autostradzie w razie kolizji?
No i problem jest w przypadku wypadku rozbić szybę bosą stopą.
Coś mi się kojarzy, że Kermiter pisał o takim przypadku w jego poprzedniej firmie (zielone wanny z opolszczyzny), albo to słyszałem od kierowcy z tejże firmy jak mnie wiózł kiedyś na stopa.

Autor:  Długi [ 09 gru 2019, 18:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:

Może by tak zacząć na wszelki wypadek jeździć w OP1? W przypadku kolizji z jakimś ADR człowiek byłby już przygotowany :mrgreen:
Był w lato taki wypadek dość głośny w internatach: chłopaczek wział swoja scanie i w pierwszej trasie poszedł na czołówke z cysterną wożącą bodajze kwas, przez długi czas był nieprzytomny i wzrok miał uszkodzony po kontakcie z tym produktem a czy na dzien dzisiejszy jest przytomny tego nie wiem...
Tam była akcja z TDI. UN2078 TOLUENE DIISOCYANATE.

Jakby kto chciał poczytać jakie to pyszne.

Autor:  Kierownik [ 09 gru 2019, 19:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Kieras czy przypadkiem twoje tygrysy są na wahadle w Ostrowcu bo stało kilka fh na Tst przy bocznicy
To nie od niego , bo tam nie ma czasu na postoje :wink:
Może by tak zacząć na wszelki wypadek jeździć w OP1? W przypadku kolizji z jakimś ADR człowiek byłby już przygotowany :mrgreen:
Tak to my. Ten mniej brudny to ja.
Zrobiliśmy po kilka strzalików na 10ciu kilometrach, zepsuła się koparka, my pojechaliśmy na inną robotę, a na wagony przysłałem inne wozy o 15tej.
I tak nie skończyli. Jutro dogrywka.

Autor:  Bauer [ 09 gru 2019, 19:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
No i problem jest w przypadku wypadku rozbić szybę bosą stopą.
Chyba, że masz zrogowaciałe pięty.

Autor:  Usunięty użytkownik 16101 [ 09 gru 2019, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No to jesteś usprawiedliwiony :D Możesz dalej jeździć w skarpetach :)

Autor:  piotrek_ [ 09 gru 2019, 20:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co do tego chłopaka z Mławy, to wraca do formy. I z tego co wiem to wzrok raczej nie został uszkodzony, ale było podejrzenie. Za to nogę ma konkretnie połamaną, bo mimo upływu czasu nadal miał stabilizator na niej a w rękach kule. Gdzieś na Facebooku mi mignął post, w którym dziękował za pomoc pod zdjęciem na tle rozbitej Scani.

Autor:  Redline [ 09 gru 2019, 20:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja właśnie jakiś czas temu wszedłem na jego profil bo przypomniałem sobie o tym wypadku i byłem ciekawy w jakiej jest formie. Powiem szczerze, że byłem w szoku, że w takiej dobrej. Oby całkowicie doszedł do siebie. Teraz już ma poblokowane.

Autor:  Damian_DAF [ 09 gru 2019, 20:23 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dlatego ja mam w kabinie drugie buty, na wypadek, gdybym zgubił obecne no i jak ktoś napisał wyżej, wybić nimi szybę przy wypadku. :wink:

Autor:  Kermiter [ 09 gru 2019, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Dlatego ja mam w kabinie drugie buty, na wypadek, gdybym zgubił obecne no i jak ktoś napisał wyżej, wybić nimi szybę przy wypadku. :wink:
Nie masz na wyposazeniu kabiny młotka ratunkowego ?
Volvo FH: Młotek+ szyberdach= wyjscie ewakuacyjne

Autor:  Damian_DAF [ 09 gru 2019, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mam, mam. :D Obok wajchy od biegów jest ten młotek. Szkoda, że jeszcze nie dali brzeszczota do wycięcia blachy wrazie W. :mrgreen:

Tak, w ogóle, nie wiem czy pisałem o tym, ale chyba nie. Otóż, gdy Volvo było na serwisie na naprawie, po zakończonej operacji, kierownik serwisu wyjeżdżał nim i zarypał prawym dolnym narożnikiem o jakąś przeszkodę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Twierdził, że była to jakaś stara skrzynia biegów. Mam zniszczony schodek, narożnik zderzaka i tą "dokładkę" na dole zderzaka. Oczywiście wszystko mają naprawić, tylko dali elementy do lakierowania. Jutro muszę się do nich odezwać, kiedy mam podjechać na montaż, bo zbytnio im się nie spieszy... :roll:

Autor:  SIOJU [ 09 gru 2019, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ciekawe z czyjej kieszeni będzie naprawa, pracownika, firmyOC?
Ładnych kilka lat temu na serwisie wózków widłowych w pewnej firmie przyszedł nowy - starszy pan kierownik z trzydziestoletnim doświadczeniem w fabryce FUT Suchedniów. Kilak dni pracował i przed halą postanowił przestawić wózek widłowy Linde, bo mu wjazd zastawiał. Tak mu super poszło, że przy okazji przestawił dwie osobówki :lol: :lol: :lol: Dopiero po fakcie się dowiedział, że w Linde lewy pedał, to nie sprzęgło :shock: .

Autor:  Settler [ 09 gru 2019, 22:56 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Z sukcesów: udało mi się w końcu ożenić peżota :)
Z porażek: w środę odchodzi jeden z moich zmienników na aucie, który pracował ze mną prawie 2 lata. Dobry kierowca był bo wszystko robił na czas i niczego nie rozpi3rdalał co prawda kontakt z nim był utrudniony bo Bośniak ni uja szwedzkiego i angielskiego nie rozumiał ale robotę robił :) Tydzień temu dostałem do przyuczenia roboty Rzymianina który zaś coś tam gadał po ang (kilka miesięcy w se) ale zaś jeździć ni uja ale światełko w tunelu było bo pojęcie miał - przy cofaniu nie łamał składu pod 90 stopni i nie kręcił kierownica jak kołem fortuny. Wszystko było dobrze do czasu kiedy mu nie oddałem maksymalnej wolności. Pojechaliśmy odebrać auto ze serwisu i powiedziałem mu ze jak wróci to niech zapina przyczepę i niech trenuje cofanie do ramy. Ja zdążyłem drugie auto zaparkować, zaliczyć kibel, zrobić sobie kawę a koleś się nie pojawia... poszedłem sprawdzić o co kaman a ten biegnie do mnie i jak wypowiedział te już nieśmiertelne słowa „kolega problem” zamarłem. Co zrobił? Przy podpinaniu przyczepy przewody były za blisko oka dyszla i poupi3rdalał wszystko poza kablem ładującym...
Poniżej widok z kamery jaki jest jak się cofa...

Obrazek

Strona 2729 z 3556 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/