"R" wchodzi na puszki?

Witam.

W związku z ciągle spadającymi wysokosciami faktur poprzez utrzymywaniu stawek na minimalnym,
głodowym poziomie, rozbieżnościami w ilosci kilometrow, coraz gorszymi i krotszymi trasami oraz
narzucaniu kolejnych obowiązków na przewoźników informuję co następuje:

1. Każda godzina pracy agregatu prądotwórczego generuje zryczałtowany koszt w wysokości 12 zł, tj.
3litry na godzinę pracy. Proszę koniecznie w zleceniu informować czy agregat ma pracować, w
przypadku braku informacji uznajemy że tak. Na koniec tygodnia zliczymy godziny i zostanie
wystawiona odpowiednia faktura. W przypadku braku licznika motogodzin obciążenie będzie liczone od
podjęcia do złożenia kontenera.

2. Nasza firma będąc przewoźnikiem na wyłączność BALTICON S.A. nie będzie ponosiła kosztów
przestojów ze wzgledu na "BRAK ROBOTY" w rozumieniu nieodpowiednio dużej ilości zleceń względem
wielkości utrzymywanej/podnajmowanej przez BALTICON S.A. floty pojazdów.
Jako zlecenie, ze względu na niemożliwość wykonania ich odpowiedniej ilości przez charakterystykę
pracy portów, nie są przyjmowane PRZERZUTY, których suma nie przekracza wartości 800zł/15godzin
czasu pracy kierowcy.

3. Każde clenie, którego długość wpływa na niemożliwość podjęcia zlecenia w dniu następnym będzie
fakturowane w kwocie 1000 zł netto, proszę o obciażanie klientów bo przez ich nie sumienność nie
może tracić przewoźnik.

4. Wszystkie zlcenia których długość "w kołku" nie przekracza 500 kilometrów dziennie będą po
otrzymaniu stawek obciążone dowartościowaniem do kwoty 4 zł netto.

Ponadto proszę o każdorazowe informowanie w zleceniu o wadze podejmowanego towaru, gdyz nasza
firma posiada zezwolenia oraz pojazdy które mogą być wykorzystane do przewozu
ponadnormatywnego, co ma być atutem, ale jednocześnie ma dawać nam możliwość pozyskania
odpowiedniego wynagrodzenia za taki przewóz.

BALTICON S.A. będą największym graczem na rynku powinien dbać o ten rynek a nie go niszczy�

Dla niewtajemniczonych chciałbym przekazać pewną nowinę. Od pewnego czasu huta w Ostravie zmieniła właściciela. Nie nazywa się jak do tej pory Arcelor Mittal tylko Liberty. Niech Wasi spedytorzy nie dają się zwieść bajką, że jest to nowa firma, która ma swój magazyn na terenie huty i nie ma tam kolejek oraz obiecywanie, że to nie jest huta tylko spedycja zajmująca się handlem stalą. Jedna wielka bujda na resorach. To jest nadal ta sama patologia okryta tylko inną nazwą. W minionym tygodniu miałem nieprzyjemność znaleźć się tam na załadunku. Jedyną rzecz, którą mogę pochwalić to system zameldowania na załadunek, ważenia się i odbioru dokumentów. Po za tym dosłowna ch** z grzybnią. Miałem 3 hale. Wjazd o 7.30 wyjazd o 8.00 następnego dnia. w Czwartek załadowałem, aż jedną halę. W piątek natomiast pozostałe dwie. Doszedłem do informacji, że spedycje wykorzystują ową niewiedzę przewoźników i wciskają im kit o rzekomej spedycji na terenie huty i braku kolejek a rzeczywistość taka, że potem bujasz się 2 dni, żeby zagruzić.

W Bystrzycy Kłodzkiej ten wiadukt to jest mistrzostwo świata 2.5m a samolot by tamtędy przeleciał

Na szczęście na tym parkingu nie stałem zbyt długo bo 5 minut przed wjazdem do środka i 5 minut po wyjeździe i żadnego ciemnego nie widziałem. Zachodze w głowę jak taki Foltrans ma płacone, że im się tyle aut od nich opłaca tam wysyłać na załadunki skoro indzie tam 2 dni się bujać z załadunkiem.