Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Moi znajomi którzy byli ze sobą 9 lat, wzięli kredyt na mieszkanie, pomieszkali kilka miesięcy i niestety się nie dogadali
Także to nie głupi pomysł.

Jak nie zasprzęgli to pannę pogoni. A dom będzie kolejnymi procentami atutu osobowości... W dzisiejszych czasach jak niektóre słyszę to mam wrażenie ze własne lokum to juz cecha charakteru.
Własny kąt to zawsze dobra opcja, no chyba ze w planach jest jak nie wyjdzie z duperką szukanie szczęścia w innej części kraju.

Od niedawna dopiero diety mi idą na konto jako diety, nie pod stołem więc z kredytem hipotecznym chwilę trzeba poczekać.

Co do diet na konto to nic ci to nie da , chyba ze od roku czasu pozmieniało się . Mi przy dobrych wiatrach chcieli liczyć ich polowe ale za to w tym banku było oprocentowanie do bani

Panowie, chętnie użyczę certyfikat kompetencji zawodowych. Firma jednoosobowa której wypożyczałem właśnie padła. Priv.

Wiekszosc doradców inwestycyjnych zaleca mieszkanie w wynajętym ze wzgledu na latwa możliwość zmiany miejsca zamieszkania a kupno w kredycie pod wynajem

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Pan Bauer radio w Dafie stopiątym posiada?

Mijane w okolicy A1/A4 mniej więcej o godzinie 15:30.

Ty Kermit dzisiaj o 10 wracałeś na Śląsk, czy zmiennik? Bo mijałem na wysokości Valeo w Trzebini, ale bez tabliczki, więc nie wiem kto.

Cytuj:

Wiekszosc doradców inwestycyjnych zaleca mieszkanie w wynajętym ze wzgledu na latwa możliwość zmiany miejsca zamieszkania a kupno w kredycie pod wynajem

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

No to spoko. Truchłami doradców inwestycyjnych piekło jest wyściełane.
Masz rozum i kalkulator to se policz. Takie działania ogarnia nawet proste urządzenie.

Jedyna zmienna w tym równaniu, to jak wspomniał Bauer uczucia co do współracinobiorcy. Ocena tematu, ak wiadomo jest bardzo subiektywna.

Co lepsze, rada tych doradców, zdaje sobie samej przeczyć . Bo albo jest lepiej kupić na kredyt pod wynajem jakimś chamom, albo jest lepiej wynajmować. Korzyść z obu tych działań, dla obu stron interesu, wzajemnje się wyklucza. To taka zagwozdka na dziś, do przemyślenia...

Niby czemu sie wyklucza. Wynajem tego samego mieszkania jako całość jest tansze niż na pokoje. Znam osoby które wlasnie w taki sposób żyją. Mieszkaja w wynajmowanym mieszkaniu ze wzgledu na to ze maja zdalna prace i czesto zmieniaja sobie miejsce zamieszkania również na takie poza polska jednoczesnie posiadajac kredyty hipoteczne na kilka mieszkań. Wynajmuja je na pokoje co spokojnie pokrywa z nawiązką wysokość rat kredytu.


I nie mówię żeby ślepo wierzyć w słowa głoszone przez doradców tylko że można je wziąć pod uwagę.
Sam mieszkałem przez 9miesiecy w wynajmowanym i nadal uważam że był to lepszy wybór niż zakup
Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Wynajmowanie komuś to śliski temat. Owszem, opłacalny ale śliski. Wystarczy źle spisać umowę lub wynająć kobiecie z dzieckiem. Wtedy ani pieniędzy ani mieszkania przez dłuższy czas się nie zobaczy. Jeżeli ktoś chce wziąć kredyt mieszkaniowy na jedno mieszkanie i w perspektywie czasu wynajmować aby się spłacało na ogół najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest to robić przez agencje na której będzie spoczywał problem ewentualnych problemowych lokatorów lub osobiście ale po znajomych.
Natomiast jeżeli ktoś chce na tym zarabiać to tylko i wyłącznie wynajmu krótkoterminowe. Minusem ich jest cena, ponieważ takie mieszkania nie oferuje się na łódzkich Bałutach ale blisko centrum. Wtedy przy założeniu obsługi danego lokalu przez agencje sprzątającą takie mieszkanie zaczyna na siebie zarabiać po około 7 latach, czasami wcześniej np. 5.

Ogólnie temat rzeka.

Cytuj:

A dom będzie kolejnymi procentami atutu osobowości... W dzisiejszych czasach jak niektóre słyszę to mam wrażenie ze własne lokum to juz cecha charakteru.

Co w tym dziwnego W świecie niekończącego się konsumpcjonizmu, gdzie każdy próbuje się ślizgać przez życie na czyichś plecach. Za to znalezienie drugiej połówki nie roszczeniowej jest podobna do wygranej w totka, a normalnej to trafienie kumulacji . Fakt jest taki że nie każdemu się to udaje bo po jakimś okresie wychodzi że życie to nie kontrakt w firmie (który łatwo rozwiązać) i poza rozczarowaniem, straconymi szansami, czasem pozostają długi i problemy na resztę dni.

Jest sukces



Jeszcze tylko koguty, strobo, halogeny do tyłu, na boki, listwa LED na dach, fanfary i można odbierać. Scania zarzeka się, że w poniedziałek, ale jakoś im nie ufam

W kwestii najmu, to owszem może, jeśli ktoś pracuje raz we Wrocku, raz we Wawce po pół roku to tak, wynajm, ale tą kwestię załatwia na ogół pracodowca.
Ale jeśli wynajm, ma być sposobem na życie, no to sorry, kalkulator w dłoń, i iq wyższe od słoika ogórków, i nagle wszystko jest jasne...

Ja jako że jestem z roku 80tego, to mogę Wam powiedzieć, że żony nie szuka się na fejsbuku, tinderze, czy innym g ów nie.
Ja chodziłem w kawalerkę na piechotę, ze 300 metrów w sumie.
No i w sumie oboje byliśmy gamonie, bidne, ciemne, a teraz sobie żyjemy przyzwoicie, dobrze, jak mąż z żoną, i zgodnie.

[Użytkownik usunięty]

To nawet nie chodzi, że pół roku tu, pół roku tam, ale mieszkanie siłą rzeczy Ciebie wiąże, a sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nigdy nie wiesz czy za granicę, czy na drugi koniec Polski za robotą nie będzie trzeba jechać.

Na swoim fajnie, ale ta kwestia mnie osobiście skręca.

Z wynajmu się łatwo wymiksować, najwyżej kaucja przepada.

Yarzyna radio jest ale wixa dobrze siadła i radio ściszone było.

Kierownik to ja swoją narzeczoną na Badoo poznałem.

Daniel gratki nowej zabawki.
Ja myślałem, że z Kierownikiem dzieli nas więcej lat... A tu proszę jakie zaskoczenie.

Porażka to, czy sukces? Daf od Nasiuśkowskiego



Kurła, nie dało się za nim jechać...raz wolniej, raz szybciej...to nie na moje nerwy...

Edler, a może i inni podpowiedzą - gdzie znajdę ceny promów D-SE-D i jak długo booking jest ważny?

Sergiej też go wczoraj mijałem, leciał A11 na Kiełbasę. Na priv podrzucę ci numer do Pani od promów. Bookingi między Niemcami a Szwecja to tylko na konkretne godziny. Jedynie te krociaki na Danie są ważne przez dłuższy czas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

@Kierownik od razu wiedziałem , że jesteś z porządnego rocznika