Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Owszem, ale zastosowanie 3 osiowego ciągnika i 3 osiowej naczepy pozowli uzyskać 48t dmc. A to już ma sens, biorąc pod uwagę liczbę aut, brak kierowców, ekologię itp. Realna ładowność zwiększyłaby się o 6t, czyli 25%. W transporcie materiałów sypkich, budowlance czy stali jak znalazł.

Finał był by taki, że te 6t wiózł bym za tyle, co wóz więcej spali.
We de u pie, wolę tak jak teraz.

Z ekonomicznego punktu widzenia dla przewoźnika nie ma to większego sensu. Rynek w końcu tak się ustawi, że większą wagę będzie się woziło za niewiele więcej niż teraz, a wożenie na 40 tonach będzie mało opłacalne.

Przy trzy osiowym nawet dzisiaj na 44 t dmc zapominasz praktycznie temat przeciążenia osi napędowej. Dochodzi druga kwestia, o której wczoraj pisaliście - ładując nawet nie ciężki towar ale na sam przód napęd jest przeciążony i odciąża go to co znajduje się bliżej drzwi naczepy. Przy robocie tak jak u nas, gdzie ładunki są częściowe, jadąc z połową naczepy przy zwykłym ciągniku oś jest przewalona. Trzy osiowy ciągnik podpiera się osią ciągnika, ale podnosi oś w naczepie - więc wcale w paliwie strasznie nie wychodzi.

Pany potrzebuję jakiś dobry podgląd do monitorowania dwóch zestawów jeżdżących po europie zachodniej z podłączeniem w listwe czy tam magistralę CAN polecicie coś?

Cytuj:

Pany potrzebuję jakiś dobry podgląd do monitorowania dwóch zestawów jeżdżących po europie zachodniej z podłączeniem w listwe czy tam magistralę CAN polecicie coś?

Ło ho ho... Pełna inwigilacja się zapowiada

Pytanie, z Gorzyczek na Mikulov lub Znojmo po Czeskiej stronie są jakieś remonty, zwężki, czy w miarę spokojnie przejadę ten odcinek? Dobre 2 lata nie jeździłem tą drogą a będzie zależało mi na czasie.

Smotylo TomTom Telematics. Bardzo dobry podgląd w zapisy trasy, fajne zestawienie danych spalania, czasu jazdy itp. Dodatkowo mając nawigacje można się fajnie komunikować z kierowcą. Wyznaczać mu trasy przejazdu. Nie jest tez jakos zabójczo drogi. U mnie za 3 auta wraz z wynajmem nawigacji wychodzi 690PLN brutto.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeżeli ktoś będzie woził 48t dmc w cenie 40t no to wynika chyba tylko z jego typowej polskiej wizji biznesu. Pewnie to i tak lipa, po co komu kolejna oś jak można na 5ciu wozoć więcej. Ot tylko chwila strachu.

U naszych południowych sąsiadów (CZ) są dopuszczone zestawy o dmc 48t. Jakoś nie widać, żeby nagle był tego wysyp, płacz i zgrzytanie zębów. Sprytnie jest to wykorzystywanie pod kruszywami czy na betoniarniach. Gwarantuję, że nikt tego nie wozi w tej samej cenie. Tak damo jak Szwed nie podstawia linka w cenie mniejszego wozu. No ale oni nie myślą po Polsku.

Jeśli chodzi o niepełne ładunki to idealna jest naczepa z dynamicznie zmienianym rozstawem osi, już o tym pisałem w Krone nazywa się to DWC.
Wtedy niema problemu z przewalonym napędem nawet jeśli jest 12 ton do połowy...
Ciekawe czy to jest na 100% prawda że tyle odciąży siodło?

Dwu osiowy ciągnik w Szwecji pod spedycyjką jeździ za 0,9E/ km. 3 osiowy ciągnik 1,05 do 1,1E. Link lub släp zaczyna się od 1,5e na robocie typu DSV. Tematy kwiatów czy jakieś linie. To aż mi sie w Januszowym łbie nie mieści.

Ale i tak mistrzostwem jest Norwegia. Roboty z Oslo na Lofoty i Finnmark spokojnie zaczynają sie od 3euro w góre. Powroty idą w okolicy 2E/km. Ładunki na średnie rejony typu Bergen,Trondheim czy Ålesund również w podobnej kasie, powroty troszeczkę gorzej bo za około 1,5E. Oczywiście to są stawki dla Norwegów. Polacy dostają za kółko 1,2E i są poszczani. Nic dziwnego ze Norwegów stać na takie fury jakie mają i spalania rzędu 55L/100km.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może tak, pewnie jeśli tak twierdzisz to tak.

Ale tu jest Polska, januszowe zagłębie transportowe Europy. A ja funkcjonuję w Swiętokrzyskim, siedlisku najgorszej patologii transportowej w kraju.

Więc wierzcie mi. Jeśli weszły by wspomniane przepisy, to za 5 lat od dziś, te 6 ton więcej woził bym dokładnie za tyle, ile wynoszą koszty przewiezienia tych ekstra 6 ton.

Więcej opon, więcej paliwa i ambarasu za ten sam finalny skromny zysk. Więc po co.

Jeżeli nie wierzycie, że by tak było, to popatrzcie co się dzieje na kontenerach. Nie jest to legalne, wszystko chodzi na przypale nocą, ale i tak coraz więcej tematów widać. W Polsce nawet zmiana prawa nie jest nikomu potrzebna. 25 metrowe zestawy też już przecież nocą na S3 jeździły (albo nadal jeżdżą, nie wiem).

Kontenery to chociaz.w miare naglasniaja to co sie dzieje na silosach i cysternach to dopiero jest patologia. Oczywiscie w mniejszej skali bo nikt nie wozi z rmc >55t ale w granicach tony to 90%aut idzie. Chociaż ja w swojej krótkiej karierze spotykałem sie z frachtami gdzie norma bylo 42-43t rmc i nikt na to uwagi nie zwracal

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Kierowniku zgodze sie. To w głowie trzeba miec inaczej klepki poukładane zeby wiedziec ze ekstra robota to ekstra kasa. I zazwyczaj jest tak ze albo trzeba Odre przejechać albo Bałtyk (w moim przypadku) przepłynąć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytuj:

Pany potrzebuję jakiś dobry podgląd do monitorowania dwóch zestawów jeżdżących po europie zachodniej z podłączeniem w listwe czy tam magistralę CAN polecicie coś?

GBox od Inelo.

Cytuj:

Pytanie, z Gorzyczek na Mikulov lub Znojmo po Czeskiej stronie są jakieś remonty, zwężki, czy w miarę spokojnie przejadę ten odcinek? Dobre 2 lata nie jeździłem tą drogą a będzie zależało mi na czasie.

Na wysokości Ostravy 2 zwężki z racji szkód górniczych. Za Olomoucem zwężka do prawego, w godzinach szczytu lubi się przytkać. Do samego Brna spokój. W Brnie na węzłach lubi się przytkać przy większym ruchu. Od Brna już spokój. Na Znojmo spokój po drodze parę przejazdów, bo robią obwodnicę jednej z mieścin. Na Mikulov na jeziorkach masz spowolnienie z racji przejazdu przez prowizoryczny most. W zależności o której porze będziesz leciał tak przejazd przez te miejsca może się zmieniać.

Właśnie te od Adamka 25m można jeszcze spotkać na S3 czy juz nie ?

Zwężke za Ołomuńcem można ominąć, skręcamy na obwodnicy na 435 i pozniej na 150 wylatujemy w Prostejovie. Leciałem tam nawet spoko droga leci się cały czas...

Jeździ lub jeździł ktoś z forumowiczów na Szwarcarie?
Mamy jakaś robotę w tamtym kierunku i akurat wypadło na mnie. Niestety nigdy tam nie jeździłem, to potrzebowalbym kilka wskazówek.
W aucie mam ID Card, więc przynajmniej problem jej wyrobienia odpada.
Proszę opisać jakie procedury, co gdzie i jak, żebym jak najmniej latał po terminalu itp.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Niemiec Szwajcar i wio.
Karta wazna 5 lat

Moze napisz cos wiecej.
Która granica itp

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Odprawa na niektórych granicach się od siebie różni drobnymi szczegółami ale zazwyczaj jest tak:
1. Wyrabiasz paragon (kartę myta) ze stanem faktycznym licznika w pojeździe.
2. Idziesz do spedycji z papierami.
3. Po odprawie dostajesz papiery z dokumentem Laufzettel (tzw. obiegówka).
4. Idziesz do niemieckiego celnika po stempel, następnie do szwajcarskiego i wracasz do auta.
5. Wyjeżdżasz z terminala przez bramki, pokazując kwity i podbity Lauzettel, który Ci zabierają.