Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

już dawno mówiłem postawić żelaza na kołki na tydzień i wszystkim wyzyskiwaczom i cwaniakom przejdzie ochota na obniżanie stawek i zjadanie własnego ogona.
u mnie tam gdzie jeżdżę na okrągło gadam im o podniesieniu stawek tle że mam jeden pojazd i sam nie dam rady - inni nie bardzo kwapią się by gębę otworzyć bo boja się urazić jaśnie państwa.

Ty się obracasz w takiej padlinie. Domyślam się, że masz 1 auto, wozić w kółkach FTL chcesz wiec i taka cena jest. Świata nie zwojujesz tylko duże firmy spijają śmietankę. Nie chcesz szukać sam to idziesz do spedycji która nastawiona jest na maksymalizację zysku.

Panowie, jakie stawki u was na autobusie w turystyce?

Uwaga podaje Lubelskie - 10zł/h kraj+ sprzątanie autobusu za darmo + omijanie płatnych dróg. Odpoczynek 9h bądź 11h nie płatny.

Dla tego kto wyjaśni fenomen transportu w Polsce ze mimo ze się nie opłaca to się opłaca powinien być nobel z ekonomii


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Przecież to mniej od najniższej krajowej oO

Rentowność biznesu jest na tyle niska, że patrząc na inne dziedziny gospodarki można powiedzieć, że się nie opłaca.
Mimo tego wszystko jest na +

Cytuj:

Panowie, jakie stawki u was na autobusie w turystyce?

Uwaga podaje Lubelskie - 10zł/h kraj+ sprzątanie autobusu za darmo + omijanie płatnych dróg. Odpoczynek 9h bądź 11h nie płatny.

U nas ładowacz na smieciarce ma wiecej a i cały dzień można jeszcze browara pić, zero odpowiedzialności i wymagań

Więcej:)
15h x 10 zl = 150 zł/dziennie
13h x 10 zł = 130 zł/dziennie
Średnio 140 zł/dziennie
140zł/8h = 17,5 zł/h

Na umowie wszystko się zgadza I jest legalnie


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Siemanko, nie chcę zakładać nowego tematu więc się tutaj zapytam. Orientuje się ktoś może ile można zarobić na Cysternie, codzienne powroty np. w orlenie? Interesuję się tym tematem na przyszłość aktualnie na kraju mam około 4500 i czy opłaca się inwestować w ADR?

Cytuj:

Ty się obracasz w takiej padlinie. Domyślam się, że masz 1 auto, wozić w kółkach FTL chcesz wiec i taka cena jest. Świata nie zwojujesz tylko duże firmy spijają śmietankę. Nie chcesz szukać sam to idziesz do spedycji która nastawiona jest na maksymalizację zysku.

Ty też raczej 1000 samochodów nie posiadasz, jeżeli już chcesz mówić o dużych firmach
Faktem jest, że na częściówkach można nieco "dorobić", stąd kombinacje typu lekkie muldy, krążek + jakieś palety. Mimo wszystko jesteś skazany na giełdy, bo chcąc właśnie robić takie zbieraniny, nie jesteś w stanie cały czas mieć zleceń z 1 ręki na wszystkich kierunkach. Co za tym idzie, giełda dyktuje Ci cenę, więc tak zbytnio nie naciągaj jaki to miód jest. Twój podstawowy (główny) fracht jedzie zapewne w cenie rynkowej, bo nikt nie ma dobrego serca, żeby bez potrzeby płacić więcej.

Sebastian, jeżeli pytasz dlaczego tak jest, to Ci podam kilka przykładów:

-dużo firm "transportowych" to pralnie czy przykrywki do innych działalności, niekoniecznie do końca zgodnych z literą prawa. Często są to typowe firmy "kosztowe".

-dla wielu transport to dodatek do innej działalności i przy efekcie skali coś tam zarabiają

-mało kto potrafi się przyznać, że nic innego nie potrafi robić i tkwi w tym bagnie, często mając na głowie kredyty czy leasingi jest uwiązany na następne lata i mimo fatalnej sytuacji w branży nic zbytnio nie jest w stanie zrobić

-niektórzy myśleli, że to prosta branża, ot kupi (wyleasinguje) się ciężarówkę, wstawi pod spedycję, zatrudni kierowcę i kasa sama będzie się robić. Idealna recepta na dobry biznes dla "spedycji". Taki przewoźnik to skarb, a najlepiej jak jest to dopiero rozpoczynający działalność, mieć takiego uwiązanego i zależnego od siebie to czysta kasa.

-bardzo dużo firm nie jest świadomych swoich kosztów. To dopiero wychodzi po jakimś dłuższym okresie, jak gruzy trzeba wymienić na coś nowszego czy poczynić inwestycje na nowe opony, albo jak jakiś Sasza zaliczy wpadkę typu przewrócony zestaw.

To masz tylko kilka przykładów. Transport to dojna krowa dla wielu, niekoniecznie dla firm transportowych.

Sprawdź sobie choćby powiązania pomiędzy Get Back i pewną znaną firmą z branży transportowej na H

To idealna branża, żeby pokazać, że coś się robi. No bo jak pod płotem stoją nowe gruzy, znaczy powodzi się, ciężko pracuje, to i efekt jest...

Ostatnio była w temacie dyskusja o kamerach i tak przeglądając Internety trafiłem na wyprzedaż Garmin Dash Cam 45 w EuroRtvAgd z 479 na 249zł. Towar już nie dostępny wysyłki do, jedynie w wybranych sklepach, akurat w mojej okolicy była i to nawet nie z wystawy tylko z pudełka. Jak ktoś chce to jeszcze kilka dni będzie promocja.
Kamery jeszcze nie testowałem, ale wykonanie w porównaniu do chinczyków dużo lepsze. Z dodatkowych funkcji ma GPS, wi-fi, ostrzeganie o fotoradarach, asystenta pasa ruchu, odleglościowkę i informowanie o sygnalizacji świetlnej, oraz dedykowana aplikacja na telefon.

do JoHn - mimo że zarabiam całkiem jak na krajowe warunki przyzwoicie to jednak uważam że firma powinna płacić więcej.
to że z jednym pojazdem nic nie zwojuję to wiem, wiem również to że robiąc zbiorówkę zarabia się sporo więcej kasy tym niemniej jednak mimo że mam na kraju w jeździe dookoła komina (250-300 km dziennie) mniej więcej 1 euro z każdy kilometr (pusty-pełny) to mimo wszystko uważam że jest to trochę mało.

w przeszłości ćwiczyłem zagranice na zbiorówkach, które sobie ogarniałem sam i też nie wychodziło lepiej, jak dodasz do tego że na początku roku i po wszelkich świętach charty zagraniczne brały towar za miskę ryżu "byle wyjechać z kraju", a przed wszelkimi świętami stawki w cudowny sposób też spadały bo te same charty "chciały wrócić na święta" - odpuściłem bo szkoda sprzętu i zdrowia. bywały lata że w styczniu pierwszy wyjazd sensowny był około 20 a powrót w grudniu między 18 a 20 czyli lekko miesiąc w plecy.

pamiętam też któryś rok jak z Holandii przed świętami wielkanocnymi przyjechałem na pusto bo fracht na normalny ( nie meblowy) zestaw 38 palet był za 150 euro - pani oferująca ładunek usłyszała grzeczną informację od żony "za taką stawkę na tej trasie mąż drzwi nie otwiera".

to tak widzisz w dużym skrócie - generalnie wychodzę z założenia że za robotę trzeba płacić bez względu na to czy jest ciepło czy zimno,pada deszcz czy świeci słonce.

Cytuj:

Cytuj:

Panowie, jakie stawki u was na autobusie w turystyce?

Uwaga podaje Lubelskie - 10zł/h kraj+ sprzątanie autobusu za darmo + omijanie płatnych dróg. Odpoczynek 9h bądź 11h nie płatny.

U nas ładowacz na smieciarce ma wiecej a i cały dzień można jeszcze browara pić, zero odpowiedzialności i wymagań

k**** wchodzę w to !

ZZX. Akurat nie pisałem do Ciebie tylko do kolegi wyżej aczkolwiek jestem tego zdania ,że każdy ma swój kalkulator i jeżeli nie jęczysz i Ci odpowiada, nic mi do tego.
Verdad. Ja nie mam wielkiej ilości lecz zrobiłem jedna rzecz która uznałem za właściwa tj.mam nadwozia które są mało spotykane plus robię robotę która robi mało przewoźników.
Transport to nie jest biznes który daje odpowiedni zwrot nakładów. Takie sytuacje cenowe dzieja się właśnie dzięki takim firmom jakie wymienił verdad123 bądź kierowcom którzy pozazdrościli szefowi i nie potrafią policzyć kosztów własnej pracy.

Ty Zzx to uczysz tu jak jednym zestawem robić częściówki.
No proszę Cię. Częściówki to możesz robić jeśli masz ze dwie solówki do zwożenia towaru, halę z min 500m2, z 10000 metrów placu, z 10 zestawów, powroty i bazę 500set klientów.
Wtedy te częściówki mają sens.

Ale ani Tobie, ani mnie ten dobrobyt nie grozi.

Mylisz dystrybucje z czesciowkami.

Może nie wiem, nie znam się.

Ale zebrać towar od kilku klientów, przywieźć go i przechować u siebie w magazynie, żeby w dogodnym dla wszystkich terminie wysłać go jednym transportem, a skasować jak wieziony każdy osobno, to wg mnie wyświadczyć usługę logistyczną, potocznie zwaną "jebnąć częściówkę".

kierownik - nie pomyślałeś że można robić częściówki zbierając "po drodze" towar od klientów?
można każdego skasować osobno z jednym założeniem towar ma być gotowy w podanym przez przewoźnika czasie i dostarczony tak jak sie z nadawcą umówiłeś - możesz mi wierzyć jak się potrafi liczyć i planować z głową to jest to do zrobienia i z tego są naprawdę ładne pieniądze, które się kończą w chwili gdy banda tumanów jedzie po to by pojechać.

No to źle rozumisz Kierowniku

Ładujesz w Kielcach na coil mulde 1 krążek 18t z dostawą do Monachium, w Katowicach dokładasz 2 palety, we Wrocławiu jeszcze 2, a po drodze to wyrzucasz. Telegraficzny skrót i przykład.

John zgodzę się z tym, że specjalizacja pomaga zwiększyć zysk, niemniej ciężko o sensowny kontrakt i zapewnienie ciągłości wyspecjalizowanej roboty, która zazwyczaj wymaga specyficznego (drogiego) sprzętu. Z drugiej strony w PL mało specjalistycznego taboru, większość widzi tylko firankę 13.6.

Widzisz, sam sobie zaprzeczyłeś. Niby sensu brak ale sprzętu nie ma. No i to mój biznes. Wystarczy ze 30% tras będzie na specjalu.