[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 2492
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 2492 z 3556

Autor:  bibor80 [ 01 mar 2019, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mnie by najbardziej interesował system w jakim jeździłem, czyli 2/1.
Przeszukując ogłoszenia jednak większość jest w systemie pon-pt i weekendy wolne, choć wiadomo jak to później wychodzi w praniu.


Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka


Autor:  Użytkownik usunięty [ 01 mar 2019, 19:20 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Za tydzień zaczynam robotę na wannie z zbożami pl/cz/sk, zobaczymy co to będzie. :D

Autor:  Użytkownik usunięty [ 01 mar 2019, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Tak przeglądam te różne grupy na fejsie i oczom nie wierze jak się to wszystko na tym rynku kierowców pozmieniało. Jeszcze ze 4 lata temu to 3/1 to by się pociąć dali bo to najlepsze, bo się miesiąc zamyka itd
Teraz to albo co weekend w domu albo max 2/2.


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk
Standardy życia się zmieniają :) Nie sztuka zarobić już i jeb** jak beduin cały miesiąc. :twisted: 2/2 czy max 2/1 to najbardziej "życiowe" systemy.

Autor:  Jacoo [ 01 mar 2019, 19:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zaczęła się piąta doba w trasie,jak do tej pory cale 1560 km. :D Kania wysprzątana jak w dniu odbioru. Boki bolą od leżenia. Na jutro, ambitnie, 500 km i weekend...

Autor:  Settler [ 01 mar 2019, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Za tydzień zaczynam robotę na wannie z zbożami pl/cz/sk, zobaczymy co to będzie. :D
Jak byś szukał jakiego drustva na sk to daj znać to może uda się coś podpowiedzieć ;)


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Autor:  FLYP [ 01 mar 2019, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Robota od poniedziałku do piątku to chyba najgorszy system. Wiecznie orka i gonitwa, aby jak najszybciej w piątek do domu zjechać, a spieszyć też się nie ma co, bo jeszcze wcisną jakiś załadunek z rozgruzką na poniedziałek :E
W sobotę uja załatwisz, w niedzielę już zakupów nie zrobisz, więc całą sobotę latasz po sklepach, pierzesz ciuchy i załatwiasz swoje sprawy, a w niedzielę pozostaje chwilka czasu na jakąś rekreację i pakowanie się.

Autor:  Luka [ 01 mar 2019, 19:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Rozmawiałem w styczniu z jednym kierowcą i mówił, że jeżdżą 2 tygodnie i nie pamiętam ile przerwy - 3 pełne dni chyba, albo tydzień, albo mix obydwu. Choć mówił, że jemu by pasowało 3/1. Ale firma przeszła na takie systemy ze względu na 45 pauzy. I myślę, że to jest główny powód, a niekoniecznie "standardy życia".

Autor:  Użytkownik usunięty [ 01 mar 2019, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

To jest powód dla firmy. Dla ludzi mogą być inne powody :)

Autor:  Bauer [ 01 mar 2019, 20:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Robota od poniedziałku do piątku to chyba najgorszy system. Wiecznie orka i gonitwa, aby jak najszybciej w piątek do domu zjechać, a spieszyć też się nie ma co, bo jeszcze wcisną jakiś załadunek z rozgruzką na poniedziałek :E
Osobiście od 5 lat praktykuję taki system pracy i nie widzę w nim czegoś złego. Czasem zdarza się lekka gonitwa jednak mimo to uważam, że jest w porządku. Jak potrzebuję cos załatwić robotę daję się ułożyć tak, że dostanę ten dzień czy 2 wolnego. Zależy kto na co się godzi. Ja znowu raczej bym krzywo patrzył na takie 2/1 a już o 3 tygodniach nawet nie podejmuję dyskusji.

Ps. Porażka. Po raz kolejny koledzy po fachu udowodnili, że sami sobie są winni problemu, że nie ma gdzie stać. Śmiecili chłopowi za siatką butelkami, papierkami, ten poszedł do administratora zgłosił problem i od dnia wczorajszego noclegi wewnątrz parku logistycznego zakończyły się. Teraz trzeba gdzieś wcześniej stawać na pauzę a z rana zrywać się by dojechać na miejsce.

Autor:  kondzio310 [ 01 mar 2019, 20:20 ]
Tytuł:  Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Potwierdzam, ja właśnie jestem w rejsie od 16 lutego, jeżdżenia nie ma za wiele, jest stanie bo stoję ps 19 lutego , hotel jest. Miód malina i orzeszki, miałem możliwość chodzenia sobie dorobić wiec przez kilka dni fajnie mieć dwie dniówki . Ale to nie dla mnie

No i generalnie sam widze ze moj system ktorym jezdze normalnie , podoba mi się dłuzo lepiej , czasem uda się skończyć w czwartek wiec i weekend ma więcej niż 2 dni.

Ale No jednak jak się człowiek nastawi psychicznie ze jedzie na te 2-3 tygodnie No to jakos przeleci , a jak człowiek jedzie zrobić szybkie kółko i coś nie idzie po mysli wiec jest człowiek w domu dzień później to bierze takie mocne zdenerwowanie ze nie poszło tak jak miało . A tak wiesz ze jedziesz na dłużej i keci się z większym spokojem bo co by się nie działo to i tak te dni trzeba przepekac.

Autor:  SergiejTG [ 01 mar 2019, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Utknąłem na weekend w Belgii, miałem ładować w Moerdijku (NL) do Koblencji ale na rozładunku mnie przytrzymały :( Jakbyście mieli jakąś miejscówkę fajną koło Antwerpii to poproszę mi zapodać :)

U mnie we firmie, to w zależności od potrzeb (i ładunków) to się jeździ od poniedziałku do piątku a najczęściej od wtorku do czwartku/piątku (z weekendem w trasie).

Dzisiaj wzielim ładunek, a stawka wyszła - 125 e za 16 km :)
Szkoda tylko, że wszystko psują puste podjazdy :(

Autor:  kondzio310 [ 01 mar 2019, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Szczerze nie chciało by mi się tego jechać . Najlepiej jeszcze żeby trafić na firmę w której sprawdzają zabezpieczenie towaru przed wyjazdem , do tego kolejka na za i rozładunku i normalnie sekila fo

Autor:  Użytkownik usunięty [ 01 mar 2019, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wbrew pozorom wszystko zależy od ludzi, u nas od jakiegoś pół roku jest 2/1 i to nie jest tak, że każdemu ta zmiana od razu przypadła do gustu. Ale co by nie mówić, jakoś tak bardziej chłopaki z życiem chodzą i wypoczęci są.

Autor:  ociu [ 01 mar 2019, 20:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Byłem na przemysłówce pod Wrocławiem w środę.
Duża firma, kultura. Byłem o 18, nie zrzucą...

Ok.
Cięć każe wyjechać i stać pod firmą na drodze...
Gdzie był parking dla aut, duży, wszystko w kostce.
Pytam się czemu?
Nasze szofery robili imprezy, szaleli, brudzuli i srali pod naczepy.
Gdzie mieli otwarty kibel i prysznic, który zdemolowali..

Tacy idioci nie powinni jeździć....
Wolę co rok kasować naczepę, niż srać pod nią.

Tępe uje....

To samo było pod Szczecinem na Renicach, był kibelek i prysznic na poziomie za free.
Nie jeździłem tam jakiś czas, wpadam na pewniaka, biorę bety, idę i zamknięte.
Do kasy płatne, ok.
Czemu się pytam?

Jakiś geniusz nasrał do brodzika i wyrwał umywalkę.
Ciekawe jakby tak w domu u siebie zrobił :D

Autor:  SergiejTG [ 01 mar 2019, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Szczerze nie chciało by mi się tego jechać .
To był papier na 21 paletach...nikt tego nie zabezpieczał, bo czasu i chęci nie było :)

Autor:  bibor80 [ 01 mar 2019, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Każdemu co innego pasuje. Jedni mają ciśnienia na weekendy wolne, inni potrafią cały miesiąc jeździć i po 3 dniach nie mogą w domu wysiedzieć.
Mi system pon-pt nie bardzo się widzi. Zjedzie człowiek w piątek po południu, czasem sobota rano, tacie wypierze, obiad w niedzielę zje i nim się obejrzy, to znowu trzeba jechać.
Ja natomiast nikogo nie neguje nawet jak jeździ 4/1. Każdy ma różne potrzeby, może jakieś kredyty, może ktoś w rodzinie chory i trzeba na leczenie kupę kasy, a może po prostu nikt ho w domu nie lubi :)

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka


Autor:  SergiejTG [ 01 mar 2019, 21:07 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział :D https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5CDFF429

Autor:  maciek13. [ 01 mar 2019, 22:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

@bauer

To jeden fakt, a drugi taki, że dostawcy do firmy obok nie mogli cofnąć kiedy stały auta pod płotem, pół biedy jeśli kierowca był w aucie, ale gorzej, kiedy któryś ze stałych zostawił samochód i pojechał do domu. No i na dodatek ochrona się zmieniła.

Autor:  Luka [ 01 mar 2019, 22:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
To jest powód dla firmy. Dla ludzi mogą być inne powody :)
Tylko to firma ustala organizacje pracy na podstawie czynników wewnętrznych i zewnętrznych.

Autor:  PrzemoBTC [ 01 mar 2019, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Robota od poniedziałku do piątku to chyba najgorszy system. Wiecznie orka i gonitwa, aby jak najszybciej w piątek do domu zjechać, a spieszyć też się nie ma co, bo jeszcze wcisną jakiś załadunek z rozgruzką na poniedziałek :E
W sobotę uja załatwisz, w niedzielę już zakupów nie zrobisz, więc całą sobotę latasz po sklepach, pierzesz ciuchy i załatwiasz swoje sprawy, a w niedzielę pozostaje chwilka czasu na jakąś rekreację i pakowanie się.
Ja większość swojej kariery ćwiczę jazde od poniedziałku do piątku. O ile w poprzednich firmach faktycznie była gonitwa, to w obecnej robota od niedzieli do czwartku i szafa gra. Weekend długi, 3k kilometrów na tydzień i wystarczy.

Strona 2492 z 3556 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/