Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

U mnie np. Jest tak, że jedni za swoje myją auto i nawet nie wolają o zwrot

Poważnie?

Jeżeli są tępaki, co leja za swoje...
To myjnia mnie osobiście nie zdziwi...

Tata kasy na myjnię nie da, ja brudnym nie pojadę.
Patrząc w drugą stronę...

U nas jest as, który składu nie mył 3 lata.
Już mu palcem napisałem ”projekt NASA, nie myć do końca świata"
Sam właściciel pojechał na myjnię... Kierowca ma wyjechane...

Nie no z całym szacunkiem, jakby na bazie było miejsce i środki to umyłbym sam bez wołania o siano - dla siebie samego. Ale jak miałbym 100 zł dać na myjnie fury z własnej kieszeni to niestety - eksperyment NASA. Szczęśliwie mój dziad na takie rzeczy nigdy nie szczędził i dwa razy w miesiącu na myjni się zjawiałem. Chyba, że robota była brutalnie poukładana to wiadomo że czyste auto < sen

Że tak powiem wszystko to jest UJ.. Były pracodawca stwierdził że myjnia jest za droga i dawał żetony na myjnie ręczna bez żadnej chemii, więc przebicie to.

No to powiedzcie mi do jakiej kwoty to ujowa stawka i od ilu transport sie opłaca na ten moment?


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

U nas stary za umycie na bazie dawał 50zł. Ale odkąd zrobił kostkę mamy zakaz mycia na bazie. Jedynie myjka po drodze. Jedyny zakaz to nie myć tydzień w tydzień. Tak co dwa tygodnie.
Co ciekawe są jeszcze firmy gdzie kierowcy potrafią płacić za swoje za parkingi itp. U nas stary za wszystko zwraca, nawet rozgałeźniki są jego. Moje jedynie są tabliczki, kamera, navi. Zresztą teraz mandat mi przyszedł z rajchu 15ojro za prędkość i powiedział że zapłaci. Do ostatniego mandatu za 90 na landzie też dał połowę. Jedynie za mandaty za lampki mi nie zwraca ale już grubo przed założeniem ostrzegał że tak będzie

Tam do Kierownika to trza wysłać tego mamlasa z cystern, co on to jest Kierowca a nie mechanik ani myjkowy, to Mu zaraz tam kierowców ustawi odpowiednio

Za dawnych czasów jak pod Ewalsem jeździłem, to co naczepę zmieniłem to na myjkę jechałem...ale się kapnęli i musiałem zgłaszać, że chcę się umyć

Rozumiem, że ten mamlas z cystern to ja

Jeśli tak to dla mnie to jak najbardziej komplement
"" Prywaciarze""też się z nas śmieją, że Panowie Kierowcy jesteśmy pod koncernami Beczki to się myje tylko dlatego że się przedstawiciele z koncernów czepiaja jak brudna często na cpn przyjeżdża Żeby z własnych gotówką zapłacic to trza mieć nierówno pod kopułą trochę

Ale tu nie ma mowy o płaceniu ze swoich, tylko ktoś tam czasem zapomnie o tym że położył swoje, a przypomina mu się przy następnej wypłacie.

Też bym swojej kasy do nie swojego wozu nie dokładał.

Generalnie, chodzi o to, że jeden poświęci te pół godz i 30zł żeby nie jeździć aż tak bardzo brudnym wozem, a drugi ma tak zabity błotem że pryncypał mówi "jedź na myjkę", a kierowczykowi szkoda te 30min czasu.
O syfie w kabinie nawet nie wspomnę.

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Ja tam teraz z przyjemnością myje zestaw,fajna sprawa samemu umyć karcherem.Uj z tym że na drugi dzień w ogóle nie wygląda że by wczoraj myty

Obecnie jak dobrze pójdzie to prawie złotówka za kilometr wyjdzie do wypłaty.Dlatego czasem lepiej odpuścić jazdę na swoim i poszukać dobrego pryncypała Dobrze wiemy żę jednym czy dwoma zestawami świata nie zwojujesz i co miesiąc będzie gonitwa aby przypadkiem nic się nie wysrało bo cały plan idzie w pi..u

Nawet nie chce myśleć za jakie stawki u mnie stary jeździ,przy średnim spalaniu 44litry,taborze ojro 5/6,zusie 3950 się opłaca

Teraz się zacznie...

Wczoraj był 24, ale listopad
Jeszcze miesiąc pany, co wy takie wyrywne

Niedzielny kij w mrowisko!!!

Yarzyna pewnie robisz w pralni pieniędzy.
Wszyscy dobrze wiemy , że transport się nie opłaca

Ta, albo śniło Ci się w nocy, i pomyliłeś tą 1zł/km z rzeczywistością.

Chyba że będziesz robił ze 4000km miesięcznie, to faktycznie szał.

No no. Mnie to tylko ciekawi kiedy ten super - szef przestanie byc jako taki przedstawiany, a zamiast tego pojawia sie teksty typu dziad, złodziej, niech se sam myje tym karcherem, auto niesprawne, obciążyć to on sobie może, najtansze opony i części, idę do sądu, itd.
Bo to stały schemat u prawie wszystkich - nowa robota? Super hiper, u dziada sie nie robi! A kiedy przychodzi do konieczności zmiany tejże pracy, to przedstawiany obraz zmienia sie o 180 stopni

Niech będzie wasza wersja

Ufff,dobrze ze jedna osoba z forum zna temat i wie ze to nie żadna ściema.Oczywiście kilka minusów by się znalazło

A co do opon??Jedna Sawa już nie wytrzymała i trzeba było zmieniać.Na taką robotę jaką robimy porządne opony się po prostu nie opłacają na naczepe.

@Kierownik
Trafiaja się dniówki gdzie nie wyjeżdżasz z hałdy tylko kręcisz się w promieniu +- 5km . Dlatego jak łatwo się domyśleć srednia zarobionej złotówki do km idzie zdecydowanie do góry

9 zł jako miejscowy powinieneś znac firmę.Po więcej zaprasza na pw

Ja to Ci życzę jak najlepiej, ale sądzę, że za nie długo, będzie jak Michu pisze. "Dziad, i złodziej, nie będę, robił!"

ktoś tu pracuje dłużej niż ja w jednej firmie? ponad osiem lat w jednym kołchozie! i miesięcznie robię czasami ze 4 tysiące km, to nawet więcej niż złotówka za km

Stoję właśnie na pompie przy A7 w De.Przyjechały policaje i wygnały wszystkie kamiony , które krecily pauzę na miejscach dla osobówek...