wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 2397 z 3481

Autor:  dies_nefastus [ 24 lis 2018, 4:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
pytam z ciekawosci ile rzeczy teraz jest do wymiany :roll:
Tam zaraz do wymiany... Trochę papy, trochę lepiku i gwarancja do bramy....

Autor:  Jacoo [ 24 lis 2018, 7:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Wszystko składa sie w całość- kiedyś jeden z kolegów stwierdził, że Adblue to nie jest koszt ...
Magiczna płytka i Adblue to nie jest koszt,do czasu pierwszej większej kontroli :)

Autor:  GrzegorzPPP [ 24 lis 2018, 8:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jakbyś tak na prawdę chciał wszystko policzyć co do centa, to Ci wyjdzie że...musisz do interesu dołożyć co miesiąc :D
To już wiem czemu inni widzą w tym żyłę złota, a mi się nie opłaca :)
Cytuj:
Napisał, że nie liczy paliwa do tych kosztów. Czemu? Nie wiem.
A faktycznie, nie zauważyłem, mój błąd. Może dlatego, że paliwo to indywidualna sprawa :)
Cytuj:
a to ja dwa dni koczowalem bo powiedzialem ze za 700e do pl (wawa) nie wrocę z nl, no i aż trafił sie hit almelo radomsko 500e 3auta potrzebowali baaa nawet to kur wa poszło w srodę :mrgreen: na zapytanie miłej Pani czemu tak śmieszne pieniądze i czy na głowę upadła powiedziała że to podtrzymanie klijenta etc... taaa pytanie na timo są jakieś normalne importy do pl z nl/be czy to samo co na transie? :>
Ja do Polski już w ogóle nie wracam z ładunkiem. Niech się ciągną za te ich powroty 400e. Wolę z Lipska przyjechać na pusto i załadować coś w PL do Warszawy niż się frajerzyć i wozić komuś za darmo.
Jeszcze zanim SENT wprowadzili to ADRy brałem, to jako tako to wychodziło, a teraz pierdzielę, większość spedytorów nawet nie ma pojęcia co to jest SENT...

Ostatni hicik to z Norymbergi gdzieś na zadupie Lubelskie 450e za 1150km :) Nie mam pojęcia kto to wozi, przecież to ni ch... nie ma sensu, bo za tyle samo ładuje się z zachodniej Polski na zadupia,a nie ciągnie 24t po górach.
Cytuj:
Odbiegając trochę od tematu, tego jeszcze nie grali.
Angole mają przerąbane, auta opisane to wiadomo gdzie zmierzają...

Autor:  5eba [ 24 lis 2018, 11:33 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Napisał, że nie liczy paliwa do tych kosztów. Czemu? Nie wiem.
czyli z kosztem paliwa ma ok 0,80E kosztów każdy kilometr - nic tylko jeszcze kolejkne zestawy dobrać ... Lepiej iść na kierowce do kogoś i więcej zostanie ...

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2018, 12:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
kosztem paliwa ma ok 0,80E kosztów każdy kilometr - nic tylko jeszcze kolejkne zestawy dobrać ... Lepiej iść na kierowce do kogoś i więcej zostanie ...
To fakt, w dobrej robocie 60 gr z kilometra Ci wyjdzie przeliczając na spokojnie :D A to już prawie 0.15e :D

Autor:  azorex123 [ 24 lis 2018, 14:11 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co myslicie o takim "laptoku": Laptop ACER Aspire 5 (NX.GVREP.014) i5-8250U 4GB 1000GB GFMX130 W10
Gosc w mediaexpert chcial usilnie mi go wcisnac i zachwycal sie jaki to on super

Autor:  GrzegorzPPP [ 24 lis 2018, 14:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
kosztem paliwa ma ok 0,80E kosztów każdy kilometr - nic tylko jeszcze kolejkne zestawy dobrać ... Lepiej iść na kierowce do kogoś i więcej zostanie ...
To fakt, w dobrej robocie 60 gr z kilometra Ci wyjdzie przeliczając na spokojnie :D A to już prawie 0.15e :D
Z jednej strony tak, z drugiej to zależy :)

Jak wszystko ma swoje plusy i minusy.

Czasem jeden tydzień wyjdzie 0,85e (chociaż jak nie jeżdżę pod jedną spedycją i nie zjeżdżam na wschodnią Polskę to minimum jest te 0,9-0,95) innym razem 1,1e. Wystarczy trafić jeden dobry lot w tygodniu, ja ostatnio jechałem 1000e/540km :) i mimo, że stawka wychodziła słaba, to z 10 dni wyszła mi 1,07e.

Druga sprawa to znalezienie odpowiedniej firmy. U mnie niestety to w dużym stopniu decyduje, dlatego chhoćby za takie same pieniądze, raczej będę dalej ciągną swoje, bo nikt mi nie da takich warunków jakie mam u siebie :)

Wnerwia mnie to wszystko, ale niezależność i wolność jest bezcenna :) Żeby ta jeb... UE się nie wtrącała i nasz kochany rząd bardziej nie dopieprzał małym firmom to w ogóle byłoby cacy.

Autor:  SergiejTG [ 24 lis 2018, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
bo nikt mi nie da takich warunków jakie mam u siebie :) (...)
Wnerwia mnie to wszystko, ale niezależność i wolność jest bezcenna :)
O, to to, właśnie...wyjeżdżasz kiedy i jak chcesz, a nie kiedy dziad każe...

Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie żeby jeździć u kogoś obcego :)

Autor:  dies_nefastus [ 24 lis 2018, 16:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Gosc w mediaexpert chcial usilnie mi go wcisnac i zachwycal sie jaki to on super
Jak wciska to bierz...

Autor:  azorex123 [ 24 lis 2018, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No wlasnie dlatego jeszcze nie kupilem.

Autor:  Kierownik [ 24 lis 2018, 17:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
bo nikt mi nie da takich warunków jakie mam u siebie :) (...)
Wnerwia mnie to wszystko, ale niezależność i wolność jest bezcenna :)
O, to to, właśnie...wyjeżdżasz kiedy i jak chcesz, a nie kiedy dziad każe...

Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie żeby jeździć u kogoś obcego :)
Tia, bo jak by jeden z drugim po 3 dniowe weekendy kręcili aucie pryncypała kasując dietkę, to szef dziad itp.

Ale jak w swoim, 3 dni stać za darmo, generując koszty, to nagle jest super.

Ps. Nie wyjeżdżasz kiedy chcesz, tylko orasz oporowo, ze 2 razy ciężej niż pracując najemnie, w nadzieji że ten kiepsko zyskowny interesik, na pożyczonych piniondzach się nie wywali do końca leasingu, a ty jeden z drugim nie zostaniesz z długami.
Takie są realia, początków interesu transportowego.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 24 lis 2018, 17:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Kierowniku dokładnie.Gdyby było tak kolorowo to każdy by brał swojego grota zamiast robić u kogoś.

Autor:  Gośc [ 24 lis 2018, 17:48 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

i pracując u kogoś mam dwadzieścia kilka dni urlopu. płatnego! a to tak miesiąc pracy...

Autor:  bibor80 [ 24 lis 2018, 18:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mając swoje oprócz tego, że masz wszystko na głowie, to pracujesz na maksa, żeby jak najszybciej wszystko pospłacać. Jak wszystko idzie dobrze, to dobierasz auta i zatrudniasz kierowców, którzy będą na Ciebie zarabiać.
Później to już tylko x6, q7 domy i baseny.
Ja takich ludzi podziwiam, zwłaszcza jeśli przy tym potrafią dać zarobić pracownikowi.
Dla mnie to szef może do firmy helikopterem latać i dopóki płaci na czas i tak jak się umówiliśmy, to nie mam z tym problemu.
Przyszedł mi ponoć mandat z Luksemburga.
80 na 75. Po korekcie 77km/h. Do zapłaty niecałe 50 euro :/

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka


Autor:  GrzegorzPPP [ 24 lis 2018, 19:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ps. Nie wyjeżdżasz kiedy chcesz, tylko orasz oporowo, ze 2 razy ciężej niż pracując najemnie, w nadzieji że ten kiepsko zyskowny interesik, na pożyczonych piniondzach się nie wywali do końca leasingu, a ty jeden z drugim nie zostaniesz z długami.
Takie są realia, początków interesu transportowego.
Wszystko zależy od człowieka :)

Owszem, początek był taki jak napisałeś, chciałem szybko wszystko spłacić, ale jak mnie opier... w Anglii to stwierdziłem, że szkoda tak naparzać i w domu nie być, bo fakt to taki biznes, że dziś jesteś 100 tys na plusie jutro 200 na minusie.

I od tamtej pory pracuję jak człowiek. W kwietniu wziąłem ślub, to byłem półtora miesiąca w domu, w lipcu jak się wkurzyłem na te stawki zachodnie to wróciłem i wyjechałem w połowie września :) Także, takich wolnych dni w tym roku już pewnie miałem ze 150 :) I fakt, pieniędzy dużych nie zarobiłem, ALE Nie muszę prosić o wymianę opon, bo bieżnika już nie ma, nie muszę jeździć na nalewkach, na trytytkach, martwić się czy rano auto odpali, bo szefowi szkoda 1000zł na akumulatory.

A poza tym
Byłem na każdym ślubie, każdej ważniejszej imprezie, wtedy kiedy żona mnie potrzebowała, mogłem rzucić wszystko i wracać, a nie słuchać, że się nie opłaca, że nie ma zastępstwa.

Także pod tym względem własna firma transportowa jest super extra. Reszta to same minusy, ale ten jeden plus póki co jeszcze decyduje, że będę jeździł na siebie.
Cytuj:
i pracując u kogoś mam dwadzieścia kilka dni urlopu. płatnego! a to tak miesiąc pracy...
Ja pracowałem w takich firmach gdzie za urlop nie płacili, a jeszcze dodatkowo obciążali kosztami ZUSu :D
Ot wschodnia Polska i jej realia :)

Autor:  Luka [ 24 lis 2018, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jak w lecie nie pracowałeś, to za co będziesz żył w zimie, gdy stawki lecą w dół?

Autor:  Jacoo [ 24 lis 2018, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ja pracowałem w takich firmach gdzie za urlop nie płacili, a jeszcze dodatkowo obciążali kosztami ZUSu :D
Ot wschodnia Polska i jej realia :)
Ja pochodzę ze wschodniej Polski, o aż takiej patologii w moich okolicach, przynajmniej w stosunku do Polaków nie słyszałem.

Autor:  Kierownik [ 24 lis 2018, 20:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Z 10 postów temu, było liczone że zarobki na swoim to ze 0,2 euro/km.

Wychodzi, że to i tak dużo, jeśli można pracować mniej niż połowę roku, i czuć się bezpiecznie finansowo.

Nie to żebym krytykował, albo się czepiał, ale albo jest bida i trzeba dziubać, albo jest szał i pracując mniej niż pół roku w roku można dobrze funkcjonować.

Ja też pochodzę ze wschdniej PL, i takich cyrków nie ma.
U mnie np. Jest tak, że jedni za swoje myją auto i nawet nie wolają o zwrot, a inni mają tak uświnione że każę jechać na myjkę i płacić z firmowych i nawet tego się nie chce.

Autor:  zzx [ 24 lis 2018, 21:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

jak ma bogatą z domu żonę to może i 150 dni nie pracować.

Autor:  Gośc [ 24 lis 2018, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

ok. mogę umyć klamota na placu w firmie, mam za to normalnie zapłacone. ale mycie za swoje na myjni firmowego auta jest już lekkim przegięciem. ale każdy robi ze swoją kasą co chce

Strona 2397 z 3481 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/