wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Problem z rozciągnięciem naczepy
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41854
Strona 3 z 3

Autor:  DRIVER1965 [ 23 lut 2014, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Ja uważam,że to rdza trzyma.Po odpięciu balkonu pozostają trzy końcówki hydrauliczne.Wszystkie trzy są od skrętu.W naczepach stosuje się cztery,lub trzy przewody.Dwa zasilające (w lewo i w prawo) jeden wspólny powrót.Pierwszy zawór od lewej,to podnoszenie,opuszczanie balkonu(naczepy) obok niego dwa elektrozawory,do sterowania pilotem.Żeby sterować osiami,trzeba otworzyć ten błyszczący zawór,pierwszy na prawo od elektrozaworów.Zastanawiam się,co w razie awarii pilota ?Każda naczepa ma zawór,którym spod balkonu można skręcać osiami.Jest tylko jedno wyjście.Zawór którym opuszcza się naczepę,służy też do skrętów.Trzeba tylko zamknąć dopływ oleju do balkonu,a otworzyć na osie.

Autor:  gregor198888 [ 23 lut 2014, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

DRIVER masz racje - podobnie tłumaczył mi niemiec ... ale jeszcze tego nie testowałem bo skupiłem sie na rozciagu ... Jutro to posprawdzam , Chwilowo wlałem już w tunel 3 L płynu hamulcowego i 5 Litrów Ropy ... ustawiłem przod naczepy do góry zeby płyneło wszystko do wnetrza tunelu ... i bede probował dalej jutro ...

Autor:  DRIVER1965 [ 23 lut 2014, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Byłem przed chwilą na bazie powrzucać rzeczy przed trasą.Zrobiłem fotki.To jest ten zestaw,a zawory mam bardziej poukładane.To są zawory z których korzystam na codzień.Przy każdym kole też jest zawór.
http://przeklej.org/file/C3e58R/DSC.0009.JPG
http://przeklej.org/file/7vJbTh/DSC.0004.JPG
http://przeklej.org/file/J0hQSx/DSC.0005.JPG
http://przeklej.org/file/h6leOa/DSC.0006.JPG
http://przeklej.org/file/TXcvzf/DSC.0007.JPG
http://przeklej.org/file/qZ3TUX/DSC.0008.JPG

Autor:  STRALIS 500 [ 24 lut 2014, 9:26 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

I jak kolego Gregor198888 zdziałałeś coś? Ruszyło się chociaż mm? Pozdrawiam.

Autor:  gregor198888 [ 15 maja 2014, 17:09 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Witam ponownie ... czy mógłby ktoś mi doradzic co zrobic z tą tanczepą by ją rozciagnac ? kazdy pomysł sie liczy ... na 100 % jest tunel zardzewiały w środku ... Man pali gume na asfalcie a nie da rady tego nawet o 1 mn ruszyc ... Opcja - Drzewo z tyłu ... nie próbowałem bo obawiam sie ze skrzynia w manie moze sie posypac lub co innego ... to automat ... prosze o pomysły ... juz rece mi opadły .

Autor:  Grzesiek_KBR [ 15 maja 2014, 17:50 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Jeśli masz do dyspozycji ciężki sprzęt to spróbował bym rozciągnąć to przy pomocy czegoś na gąsienicach np. koparka lub spycharka.

Autor:  gregor198888 [ 17 maja 2014, 9:46 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Wrzucam dwa krótkie filmiki jak to wygląda ... pękały tylko liny i łańcuchy .. po godzinie szarpania Naczepa się rozuneła na grubosc kciuka ;)
https://www.youtube.com/watch?v=QOqwebC ... e=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=g4HT95m ... e=youtu.be

wątpie ze coś na gąsienicach da rady ... tez bedzie sie slizgac ...

Autor:  jabson [ 17 maja 2014, 10:03 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Czy tak jak Ci radziłem spróbowałeś podgrzać takim palnikiem jak do układania papy termozgrzewalnej?

Autor:  trolu [ 17 maja 2014, 10:04 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

20 tonowy spych na gąsienicach ma sile uciągu z 10 takich ciagniczków jak na filmie
https://www.youtube.com/watch?v=V4jIF7W4UcM
Jak podepniesz pod to porządny spych na porządnych linach które to wytrzymają to są 3 opcje
1 naczepa się rozsunie
2 asfalt sie zerwie
3 naczepa się rozerwie

podepnij jak pod mana i jedz na jakoś większa budowę gdzie śa ciężkie maszyny za skrzynkę wódki sobie z nią poradzą
załadowana wywrotka 8x8 6x6 sprawdziła by sie lepiej niż 2 te ciągniki

Autor:  gregor198888 [ 17 maja 2014, 15:23 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

na asfalt to raczej nie wyjedzie gąsienicami ... podjade na żwirownie moze tam mnie szarpną jakaś koparą , na piasku tez powinna dac rade ...
Nie grzałem tego , zalewałem narazie ropą ... jest dużo rdzy . czym by to jeszcze rozpuscic ?

Autor:  zzx [ 17 maja 2014, 18:16 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

skoro masz ją w domu to może z boków dospawaj miejsca do mocowania siłowników hydraulicznych i wtedy spróbuj - nawet tylko naprężyć i dużymi młotami po chamsku obstukać prowadnice lub podgrzać jak radzą przedmówcy.

Autor:  gregor198888 [ 17 maja 2014, 18:25 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Wiem Panowie ze siłowniki i grzanie bedzie dobre , ale kupic siłowniki dwa ... pozniej wymyslic zeby je podłaczyc jakos , węże ... to wszystko kurde są duże koszta ... Palnikami grzac no jest to tez dobre rozwiazanie ... ale nie mam nikogo w pobliżu z takim sprzetem ... narazie musze gdzies namierzyc na żwirowni jakas kopare na gąsienicach i line mam czołgową , wiec nie powinno jej zerwac . jak poszła okolo 1 cm od szarpania ciagnikami to powinno pujsc dalej tylko wiecej mocy ....

Autor:  zzx [ 17 maja 2014, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Cytuj:
Wiem Panowie ze siłowniki i grzanie bedzie dobre , ale kupic siłowniki dwa ... pozniej wymyslic zeby je podłaczyc jakos , węże ... to wszystko kurde są duże koszta ... Palnikami grzac no jest to tez dobre rozwiazanie ... ale nie mam nikogo w pobliżu z takim sprzetem ... narazie musze gdzies namierzyc na żwirowni jakas kopare na gąsienicach i line mam czołgową , wiec nie powinno jej zerwac . jak poszła okolo 1 cm od szarpania ciagnikami to powinno pujsc dalej tylko wiecej mocy ....
nie musisz wcale kupować siłowników - może ma ktoś pożyczyć - na żwirowni może mają, trzeba tylko ocenić jaką siłą jest potrzebna by to ruszyć - jak już ruszysz to potem pójdzie sama.

z drugiej strony pomyśl - naczepa nie rozciągana - po co ci potrzebna?
na dyskotece nie zaszpanujesz i roboty nie zrobisz.

Autor:  endriu007 [ 17 maja 2014, 21:19 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Palnik na zwykły gaz i butla to nie są ogromne koszty, zamiast siłowników wystarczy dać podnośniki hydrauliczne jak dobrze pokombinujesz to będą działać w poziomie.

Autor:  Marix [ 17 maja 2014, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

a jakby ktoś podjechał do kogoś to ma ramy naprawcze i siłowniki do naciągania karoserii, ram, to może tym by mu to rozciągnął, bez kombinowania?

Autor:  endriu007 [ 17 maja 2014, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Dwa podnośniki po 50 ton to jest konkretna siła, trzeba mądrze pozabierać siłowniki poprzez jakieś drewno, żeby siły się porozkładały i nie działały punktowo, jak jest rozciągana to musi puścić. Może za delikatny jesteś :D .

Autor:  gregor198888 [ 17 maja 2014, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Problem z rozciągnięciem naczepy

Na dzien dzisiejszy wycięte zostały tez prowadnice pod bolcami , które przylegały to środkowego tunelu i cały syf tamował miedzy tunelami , polałem coca-cola i rdze normalnie rozmiękcza ... jak w poniedziałek nie bedzie padac spróbuje grzac i walic młotem , moze wszystko to kupy coś da ... dzieki za wypowiedzi . kazdy pomysł sie liczy . dołączam małe foto z dzisiaj ...

[img]http://wyslijto.pl/plik/b6z4a5tjzb]2014-05-16-336.jpg
[/img]

http://wyslijto.pl/plik/b6z4a5tjzb

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/