Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1365
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Czytajac uwagi, odpowiedzi pewnych ludzi nachodzi mnie pewna irytacja, moze strach? cos takiego:
Cytuj:
to jest najbezpieczniejszy sposób wykuć wszystko na blachę i mieć spokój szczególnie jeśli zdaje się pełny, ja też nie czytałem odp tylko patrząc np zdjęcie wiedziałem co trzeba zaznaczyć
lol:

Cos takiego bylo dobre dla mnie w 7 klasie podstawówki, nauczyc sie wiersza na pamiec na jezyk polski, byle niedostac jedynki.
Wedlug mnie, tacy ludzie jak Ty nie powinni w ogole dostawac prawa jazdy, bo poprostu podejscie jakie prezentujesz jest nie odpowiedzialne. Dobrze ze maja wprowadzic te 280-godzinne kursy przygotowawcze, powinno to odstraszyc takich typków.
A co do egzaminów, ja napisze z wlasnego doswiadczenia. Najwazniejsze jest: zdecydowanie, spokój i pewnosc siebie, jezeli te cechy pokaze sie na egzaminie nie ma sily zeby nie zdac, nawet jesli sie popelni jakies drobne tam bledy.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 gru 2008, 23:19
Posty: 53
GG: 0
Samochód: fiat 126p

kolego IgoR84 szkoda, że nie czytałeś dalszej części mojej wypowiedzi, ja bym Ciebie odesłał do szkoły podstawowej bo nie opanowałeś jeszcze czytania ze zrozumieniem, wskaż zdanie w którym napisałem, że nie znam przepisów i DLATEGO wykułem wszystko na pamięć, otóż przepisy znam doskonale, ale dla mnie było to za mało chciałem mieć pewność, że nie stracę pieniędzy, poza tym kurs i egzamin to fikcja, nauka jazdy zaczyna się po odbiorze plastiku, śmieszy mnie twoje stwierdzenie, popierające kwalifikację wstępna, Ty pewnie już masz wszystkie papiery więc oczywiście, nie masz się czym przejmować, ale gdybyś miał wydać te kilka tys zł twoje zdanie na temat tego kursu diametralnie by się zmieniło

_________________
B- styczeń 2008
C- luty 2009
C+E- kwiecień 2009


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 gru 2008, 23:19
Posty: 53
GG: 0
Samochód: fiat 126p

tu masz przykład odpowiedzialności doświadczonego kierowcy oby więcej takich

http://tnij.com/ujFwB

a ja powinienem stracić prawo jazdy, bo moje zachowanie jest nieodpowiedzialne, gratuluje błyskotliwego rozumowania

_________________
B- styczeń 2008
C- luty 2009
C+E- kwiecień 2009


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1365
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Do kolegi "koles" nie chce tu robic zamieszania, ale gdzie ja napisalem ze nieznasz przepisow?napisalem ze masz nieodpowiedzialne podejscie! i tak pewnie jest. Teraz np. twierdzisz ze egzamin i kurs na prawo jazdy traktujesz w kategori fikcji. System szkolenia i egzaminowania jest jaki jest, a te 20-25h i jakis tam egzamin jednak powoduja ze kursant cos pojmie a egzaminator to zweryfikuje. Jedni sie naucza i po odebraniu "plastiku" beda sie doskonalic, a inni (pewnie Ty) beda w rzeczywistym swiecie uczyc sie, dlatego ze przez te 45h brali udzial w jakiejs fikcji. Dlatego tez popieram te 280-godzinne szkolenia, bo przejscie dla pewnych osobnikow z fikcji do rzeczywistosci poprzedzi takie szkolenie, a to da wiele do myslenia. I nie pisz mi tu glupot o jakiejs fikcji, bo gdyby tak bylo, to ja, gdzies pod magazynem uczyl bym sie np podjechac pod rampe, albo mialbym problem gdzies na ciasnym pargingu, czy to tandemem, czy to ciagnikiem z naczepa. Takie rzeczy czlowiek (technika-wjazd tylem skos, prostopadle itp.)uczy sie na nauce, a pozniej je doskonali az dochodzi do wprawy.
To czy masz prawko kat. A,B,C,D,E,T 25 lat czy tez samo kat. B 5lat nic nie znaczy, znaczy to co masz w glowie. Znam i widzialem rózne przypadki kierowcow, takze o tym mi nie musisz pisac.
Jesli chodzi zas o wydanie kilku tys zlotych, to wydalbym je, bo przy dobrych wiatrach 2 wyplaty i kurs sie zwraca. Dodam np takie powrownanie: nauczyciel ile wg Ciebie zarabia?wiecej od kierowcy? ile musi sie uczyc na tytul magistra?mniej niz 280h? ile beda go kosztowac te 5letnie studia?napewno w ciagu tego czasu nawet 20 000tys zl nie starczy na utrzymanie itp. sprawy. Tak samo kierowca od razu nie jest doswiadczony, ale mysle ze taki kurs lepiej przygotuje przyszlych kierowcow do zawodu w ktorym niebezpieczenstwo jest o wiele wieksze niz w przypadku np nauczyciela.

Koledze ktory bedzie zdawal te prawko zycze powodzenia i pewnosci siebie.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 gru 2008, 23:19
Posty: 53
GG: 0
Samochód: fiat 126p

to że jestem perfekcjonistą oznacza, że mam nieodpowiedzialne podejście? to że chcę zdać egzamin szybko i bez zbędnego stresu to źle? przecież bez znajomości przepisów polegnę na praktycznym, ale skoro mam możliwość nauczenia się odpowiedzi niemal na pamięć to dlaczego mam z tego nie skorzystać? a to że kurs jest fikcją nie tylko ja Ci to powiem np kurs na C+E, około 20h ćwiczy się manewry na placu, a potem jeśli wystarczy czasu jedzie się na miasto czy wg Ciebie to jest dobre? co jest ważniejsze jazda w ruchu miejskim i na trasie 20 tonową ciężarówką czy kręcenie piruetów miedzy pachołkami? co do tych 280h myślisz że to coś zmieni w szkoleniu kierowców? w którymś z wątków kolega Walp podał link do przykładowych pytań egzaminacyjnych po owym kursie, przygotowanych przez ministerstwo infrastruktury , na większość z nich można odpowiedzieć bez szczególnego przygotowania więc po co te 280h? :lol:

_________________
B- styczeń 2008
C- luty 2009
C+E- kwiecień 2009


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2009, 17:02
Posty: 68
GG: 0

Koles, a ty myslisz ze caly zycie bedziesz jezdzil w trasie i miescie ? kazdego dnia przychodzi taki moment kiedy wreszcie trzeba gdzie zaparkowac i jak dozyjesz takich czasow ze zostaniesz kierowca to sie przekonasz ze te "krecenie piruetów" jak ty to mowisz bylo potrzebne....





-------------------

B-1410
C-w trakcie egzaminu
C+E-może w 2040
drugi syn- może jutro
czerwony Lanos- 2009
Szpan na WC-100%


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

manewry na placu nie sa takie wcale niepotrzebne moim zdaniem
poniewaz

wezmy takie cofanie po luku..
troche wyobrazni potrzeba jednak
i nie jest to takie od poczatku proste i oczywiste jak to zrobic
trzbea sobie wyobrazic gabaryt pojazdu, szacowac, uczyc sie jak pojazd sie zachowuje, reagowac

a na autobanie tego nie bedzie
ale juz przy podjezdzie pod rampe na pewno i przy manewrach w jakis ciasnych uliczkach

to wszytsko ma jakis sens

i paradoksalnei jak bylem 1wszego teraz na egzaminie i patrzylem na zadajacych
to ok. 40% nie zdalo wlsnie na placu

_________________
B C D


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 gru 2008, 23:19
Posty: 53
GG: 0
Samochód: fiat 126p

owszem plac jest potrzebny, ale nie w takim wymiarze jak teraz, cofając pod rampę raczej nie ma zagrożenia, że się kogoś zabije, albo narobi się ogromnych strat, natomiast w trasie takie zagrożenie jest spore, ale nie ma się co sprzeczać tylko ćwiczyć zdobywać uprawnienia i w trasę :)

_________________
B- styczeń 2008
C- luty 2009
C+E- kwiecień 2009


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

zdalem dzisiaj :D

udalo sie
za 2gim razem nei jest zle ;))

_________________
B C D


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Cytuj:
zdalem dzisiaj :D

udalo sie
za 2gim razem nei jest zle ;))
gratulacje, że zdałeś (a co zdałeś?)

@edit: tak czy siak gratulacje

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Ostatnio zmieniony 09 kwie 2009, 22:05 przez krcr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

C

_________________
B C D


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 maja 2008, 11:46
Posty: 489
GG: 8812652
Samochód: Czerwony
Lokalizacja: Śląsk/Zagłębie

Wszystko jest potrzebne, manewry też, ale chodzi o PROPORCJE!

Na 30 godzin jazd na C - ludzie w mieście spędzają 5-10 godzin
NA 60 godzin jazd na D - okolo 10-15
Na 25 godzin jazd na C+E - około 2-3 godziny.
Reszta to plac manewrowy.

To paranoja!
I potem po tych kilku godzinach w ruchu miejskim masz prawo wozić 100-150 pasażerów albo pomykać 40-tonowym zestawem.

Manewry powinny być wprogramie ale tylko jako jeden z elementów kształcenia początkowego a nie żeby były istotą kursu!

_________________
B, C, D. Instruktor kat. B.
http://www.kwalifikacja-wstepna.pl - wszystko o kwalifikacji wstępnej
http://www.szkolenia-okresowe.pl - wszystko o szkoleniach okresowych
http://www.walpdrive.pl - mój blog o zdobywaniu zawodowych kategorii


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Ja miałem odwrotną sytuację, na placu na 3 godziny jazd nigdy nie spędzałem więcej niż 20-30 minut, pozostały czas na mieście.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
Wszystko jest potrzebne, manewry też, ale chodzi o PROPORCJE!

Na 30 godzin jazd na C - ludzie w mieście spędzają 5-10 godzin
NA 60 godzin jazd na D - okolo 10-15
Na 25 godzin jazd na C+E - około 2-3 godziny.
Reszta to plac manewrowy.

To paranoja!
I potem po tych kilku godzinach w ruchu miejskim masz prawo wozić 100-150 pasażerów albo pomykać 40-tonowym zestawem.

Manewry powinny być wprogramie ale tylko jako jeden z elementów kształcenia początkowego a nie żeby były istotą kursu!
Widzisz ja jak robiłem kurs na C na mieście byłem może z 3 godzinki i to po to żeby zawieść instruktora bo musiał wziąć fakturę za węgiel, druga godzinka to żeby dać kluczyki dla instruktora na B od Micry a trzecia to się zlitował na koniec kursu. A potem miałem co miałem.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Ostatnio zmieniony 11 kwie 2009, 1:30 przez Misztal, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

moj tez w sumie nei chcial po placu jezdzic bo mowil ze....po co?

ale powiedzialem ze chce pocwiczyc i powiedzial: nie ma problemu

wiec mialem w rezultacie z 10h jazd po placu i 20 na miescie ;)

_________________
B C D


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2814
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Ja placu miałem 4h ale to tylko dlatego ze za pierwszym razem mu zrobiłem wszystkie manewry. Widziałem jak chłopaki meczą się na placu po 15h i maja problemy a ja w tym czasie jeździłem po miecie chociaż po 20h na mieście instruktor powiedział wprost ze nie wie gdzie ma ze mną jeździć bo wszystko już mam opanowane wiec wróciliśmy na plac. I tak się przez ostatnie 6h kręciłem trochę miasta trochę placu.

Ale macie racje większość uczy się ze jeśli zdadzą plac to już jakoś pójdzie i jeżdżą po placu większość czasu a później maja problemy na mieście i każdy krawężnik ich

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 paź 2008, 18:00
Posty: 36
GG: 0
Samochód: mazda 3

Cytuj:
Ja placu miałem 4h ale to tylko dlatego ze za pierwszym razem mu zrobiłem wszystkie manewry. Widziałem jak chłopaki meczą się na placu po 15h i maja problemy a ja w tym czasie jeździłem po miecie chociaż po 20h na mieście instruktor powiedział wprost ze nie wie gdzie ma ze mną jeździć bo wszystko już mam opanowane wiec wróciliśmy na plac. I tak się przez ostatnie 6h kręciłem trochę miasta trochę placu.

Ale macie racje większość uczy się ze jeśli zdadzą plac to już jakoś pójdzie i jeżdżą po placu większość czasu a później maja problemy na mieście i każdy krawężnik ich
Kolego ciucma 102 nie każdy jest takim mistrzem kierownicy jak ty,więc nie wiem po co te przechwałki.może lepiej jak niektórzy by zdali za 2 razem a egzaminator utarł im troche nosa,przez takich którzy się uważają za mistrzów kierownicy i zdają za 1 razem potem na drodze największe tragedie są,wiem to z własnego doświadczenia,kolega też myślał ,że jest najlepszy i już go nie wsród żywych.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Masz racje tylko jeszcze weźmy pod uwagę dwie rzeczy. Czy ktoś jeździ na placu bo instruktor nie chce się tobą zajmować czy faktycznie jesteś takim mistrzem kierownicy że nie musisz tułać się przy pachołkach.


ciucma102 za 4h wielki szacun Tobie.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2814
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Kolego ciucma 102 nie każdy jest takim mistrzem kierownicy jak ty,więc nie wiem po co te przechwałki
Ja uważam ze nie ma się czym chwalić bo większość osób przykładając się do nauki jest w stanie opanować plac po 4h. Przecież jeśli jeżdżąc na B cofasz tylko na lusterka to na C powinieneś cofać bez problemu

Cytuj:
ciucma102 za 4h wielki szacun Tobie.
Szymek przestań bo nie ma za co

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

a ja powiem ze niestety ale nie od razu wspaniale czulem samochod jak jezdzilem tylem,
powiem wiecej - w ogole go nie czulem

ale po paru godzinach na placu wszytsko mi naprawde dobrze szlo
ale wsyztsko to tylko i wylacznie kwestia nauki
ciesze sie ze manewrowalem samochodem w zaleznosci od tego jak on sie zachwouje, czy widac jak sie gdzie zbliza itd itp. tego nauczyl mnie instruktor - zeby reagowac na to jak reaguje na nasze ruchy kierownica samochod
nie zadne jak na B...na pierwszym slupku jeden obrot kierownica w prawo i czekamy az ustawimy sie na wprost :mrgreen:



mysle ze my mlodzi kierowcy musimy miec sporo pokory przed jazda
i calym zawodem kierowcy
bo przeciez kierowca to nie tylko jazda...

_________________
B C D


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: