wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Mocne i słabe strony Szweda (Volvo)
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1720
Strona 3 z 17

Autor:  łukasz [ 26 gru 2006, 11:42 ]
Tytuł: 

Ogólnie kazdy kierowca mówi,że po w miarę płaskim terenie najmniej palą 380.W tereny górzyste(Włochy,Austria,Szwajcaria,Hiszpania,skandynawia...) najbardziej cenionym i uznanym do normalnego zestawu 40t jest silnik 460km.Kumpel jezdzi chinczykiem na Holandię i spala mu średnio 26-27l na 100km,a u nas w firmie cały czas Hiszpania i spalanie krztałtuje sie od 30 do 34l na 100...

Autor:  edi [ 07 sty 2007, 16:22 ]
Tytuł:  Volvo mulowate

mamy 3 volva fh12 420 z 2001 roku euro 3, przejechane 500-550 tys km. kierowcy narzekaja ze slabe, na relacja i-d-i srednie spalanie to 38L/100km. Mamy tez Many TG 410 z 2002 i Dafy XF 430 z 2006. W oby przypadkach na tych samych trasach volva zostaja w tyle. Doslownie kierowcy z Dafów i Manow im uciekaja. A spalanie 2 -5 litry nizsze. Wszystkie pojazdy maja skrzynie manualne. Czy ktos z was moze wie albo mial podobny problem ze slabym Volvo? Sadzilismy ze Volvo to Volvo a tu sie okazuje ze kupujac volvo dosyc ze placi sie wiecej to jeszcze pozniej jest wielkie rozczarowanie. Pozdrawiam

Autor:  ADAMO [ 08 sty 2007, 0:08 ]
Tytuł: 

a te volva macie od nowości , i czy przebieg jest autentyczny ??
ja słyszałem że pierwsze modele euro-3 (podobnie było w dafie) były nieudane i dużo paliły- problem wieku dziecięcego.

Autor:  edi [ 08 sty 2007, 18:05 ]
Tytuł: 

Cytuj:
a te volva macie od nowości , i czy przebieg jest autentyczny ??
ja słyszałem że pierwsze modele euro-3 (podobnie było w dafie) były nieudane i dużo paliły- problem wieku dziecięcego.

Volva nie mamy od nowosci, kupilsmy od firmy ktora wykorzystywala je na potrzeby wlasne. Firma z Austri oni raczej w krecenie przebiegow sie nie bawia. Co potwierdzil serwis i wskazania komputera. Wymienilismy tylko kompresory powietrzala oba mialy wycieki. Przebieg sto procent pewny. Ja tutaj nie chce nic mowic ale silnik D12 to chyba byl ten sam euro 1 euro2 i pozniej po wymianie pompo wtryskow i sterowania komputerem byl euro 3 wiec tutaj raczej wiek dzieciecy nie wchodzi w gre. o Dafach prawda slyszalem ze pozniej wprowadzili modyfikacje znaczne bardziej zawansowane.

Autor:  Levuss [ 27 sty 2007, 16:29 ]
Tytuł: 

Na potwierdzenie tego że FH ma najwiękze schowki przeczytajcie ten atrykuł

http://www.admoto.pl/pub/art.asp?g=AMT& ... F866%2Exml[/quote]
I kilka fotek prezętujących objętośc schowków:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jak widać do małych to ich zaliczyć nie można :D

Autor:  slimmm_ns [ 22 mar 2007, 22:49 ]
Tytuł: 

ja dodam do słabych stron vovla 1 rzecz Rama,
lubi pekac szczególnie na naszych polskich drogach i przy ciężkich ładunkach jakie sie wozi np. patelniami chodzi mi tu o modele F i FH pierwszej generacji, wiem sam po sobie a na potwierdzenie tego dzis bylem na szrocie i bylo kilka ram z Volva PRAWIE każda trzasnieta....
scania ma juz grubsza rame nie mowiac o manie ....to prawdziwy czołg
jesli idzie o Rame  tak wiec posumowując:

- Za słabą rame w modelach F i FH pierwszej Generacji

Autor:  Levuss [ 02 cze 2007, 11:58 ]
Tytuł: 

Pragnę sie podzielić z Wami ciekawą anegdotą dotyczącą spalania pojazdów spod szyldu Volvo a kokretnie modelu FH.Wiele osób mówi, że Volvo spala dużo "czerownego paliwka" :D a ja widząc wyniki mojego taty i je publikując spotykam się z ostrym sprzeciwem, ale do reczy.Tato ostatnio w nowej firmie był na szkoleniu Volvo(mial 3 tygodnie urlopu i szef poprosił tatę aby przyjechał sobie pojeździć bo będą certyfikaty).Tato podchodził do tego z dystansem, był lekko zdenerwowany bo taka malutka pauza mogła powodować jakieś braki.W samochodzie siedziały 3 osoby, 2 kiermanów i instruktor.Zestaw to FH 440 z 22 tonami balastu na plecach.Poprzedzający tatę kierowca otrzymywał lekkie uwagi od instruktora dotyczące głownie połówek, że wrzuca je w wyższym niż niminalny zakres obrotów i daltego uzyskuje wyzsze spalanie, kiedy kierman zakończył jazdę za konsolą siadł tato.Po przejechaniu kilkunastu kilometrów i ciszy instruktora usłyszał "proszę Pana chyba ja się powinienem od Pana uczyć" po zakonczeniu szkolenia instruktor powiedział że widać ze tato dużo jeździł Volvo bo nie miał do niego zastrzeżen a spalanie jaki uzyskał nie przekraczało 30 litrów.
Oczywiście wszyscy kierowcy dostana Certyfikat Volvo(którego zamieszczę fotkę).
nie chodzi mi tutaj o pyszałkowośc tylko o stwierdzenia faktu, że aby usyskać naprawdę niskie(dla niektórych za niskie spalanie) trzeba naprawdę stać się jednością z autem

Autor:  Cheester [ 02 cze 2007, 19:19 ]
Tytuł: 

To Levuss gratuluje Twojemu tacie uzyskania takiego wyniku i tego ze nawet instruktor chylil przed nim glowe. To musi swiadczyc o niesamowitym zgraniu Twojego taty z Volvem i o doswiadczeniu w prowadzeniu tych pojazdow. Napewno metoda prob i bledow przez dlugi czas Twoj tata poznawal i eksperymentowal ze spalaniem az uzyskal minimalny wynik. W przyszlosci bedziesz mial swietnego nauczyciela.

Autor:  Levuss [ 03 cze 2007, 0:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
To Levuss gratuluje Twojemu tacie uzyskania takiego wyniku i tego ze nawet instruktor chylil przed nim glowe. To musi swiadczyc o niesamowitym zgraniu Twojego taty z Volvem i o doswiadczeniu w prowadzeniu tych pojazdow. Napewno metoda prob i bledow przez dlugi czas Twoj tata poznawal i eksperymentowal ze spalaniem az uzyskal minimalny wynik. W przyszlosci bedziesz mial swietnego nauczyciela.
Dzięki kolego, i to co napisałem to prawda nic nie jest wymyślone.Tato praktycznie bez przerwy lata pojazdami Volvo FH 12 od 1999roku i dlatego pewnie dobrze je zna(od czasu do czasu była Scania i Daf)

Autor:  P_Adams [ 28 lip 2007, 22:38 ]
Tytuł: 

Ja zauwazylem wade w nower serii Volvo, czyli FH. Manowice cos sie dzieje ze sprzeglem (docisk, kolo zamachowe itp). Juz 3 raz bylem z tym w serwisie i jakos nic nie pomaga. Po prostu wada fabryczna (tak mi sie zdaje) A drugi minus to kradna znaczek 'Volvo'

Autor:  tribal [ 11 wrz 2007, 9:37 ]
Tytuł: 

Czy spalanie 29 litrów na 100 km w automacie w lovdeku, ładunki do 9 ton na powrocie do 20 ton jeżdżąc na benelux jest normalne?

Autor:  Edler [ 11 wrz 2007, 19:21 ]
Tytuł: 

Raczej tak, jest średnia spalanie w 2 strony.Napewno mało Ci pali jadąc do niż z Polski, ale myślę że to całkiem nieźle.

Autor:  b-drewno [ 01 paź 2007, 14:51 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ja dodam do słabych stron vovla 1 rzecz Rama,
lubi pekac szczególnie na naszych polskich drogach i przy ciężkich ładunkach jakie sie wozi np. patelniami chodzi mi tu o modele F i FH pierwszej generacji, wiem sam po sobie a na potwierdzenie tego dzis bylem na szrocie i bylo kilka ram z Volva PRAWIE każda trzasnieta....
scania ma juz grubsza rame nie mowiac o manie ....to prawdziwy czołg
jesli idzie o Rame  tak wiec posumowując:

- Za słabą rame w modelach F i FH pierwszej Generacji

To po ile oni na tych samochodach wozili ? my w firmie mamy nadal F16 z 93 i aż żal go sprzedawać bo od kiedy go mamy to żadnej poważnej awarii nie było jedynie wymiana chłodnicy oleju a np. renault 2002r 6x4 230000km już oba mosty były robione. I szczerze powiem ze nie spotkałem się jeszcze z pękniętą rama w volvo a eksploatujemy auta w ciężkim terenie (wywozu drewna z lasu.) Co innego renault, mercedes czy iveco, tam to się zdarzało.

Autor:  rufus [ 26 paź 2007, 12:49 ]
Tytuł: 

Co wy tam gadacie volvo to volvo moj tata jexdzi volvem 99r 420km z chłodnią hakówką i pali mu do 33 l na 100km jexdzi na danie anglie.A zawieszenie to bajka Wczoraj jechał z Kranika z manem TgA i man został po tych dziórach jakies 5 km za volvema stary cały czas 90 leciał

Autor:  patryk691 [ 26 paź 2007, 14:40 ]
Tytuł: 

ryfusMoże ten kolega z mana jechał załadowany i nie chciał uszkodzić ładunku i samochodu nie pomyślałeś o tym??Nie którzy uważają na swoje auta i sobie pomału przejadą przez dziury a nie będą lecieć 90km/h

Autor:  rufus [ 26 paź 2007, 23:29 ]
Tytuł: 

no co ty man ma ma bardzien elastyczne zawieszenie a volvo ma twarde i tak nie czuć tego

Autor:  łukasz [ 08 lis 2007, 18:31 ]
Tytuł: 

No to ja mam panowie kolejne spostrzeżenie.Zauważyłem po kilku trasach przebytych popularnie zwanym ''chinczykiem'' że ma on o niebo lepsze rozwiązane umiejscowienie lusterek-zwłaszcza prawego.Dawniej nie podobały mi sie te lusterka,nie mogłem się do nich przekonać-dopóki nie miałem wiekszej styczności z nimi.Otóż z moich obserwacji wynika,że dzięki zastosowaniu pojedyńczego mocowania(jedno ramie u góry,jedno na dole) wyeliminowano bardzo duże martw pole widoczne ''gołym okiem'' w starszym modelu.A mianowicie tam lusterko jest umieszczone blizej słupka,i dzięki temu praktycznie ''zlewa'' się ono z prawym słupkiem powodując przez to duże ''zakryte'' pole sugerujące tylko nasze domysły co tak własciwie się z nim znajduje...W ''chińczyku'' lusterko jest tak umieszczone,że pomiedzy nim a prawym słupkiem mamy więcej wolnej przestrzeni i lepszą widoczność...Drugą niedogodnością jest straszne gimnastykowanie się(przy moich skromnych 193cm...) gdy stoimy na tunelu i chcemy wyjąć coś z środkowego schowka z przodu-to ja jakbym się do tego nie zabierał to nie otworzę go do końca bo będzie zawadzał o mnie(zbyt mała odległość od złożonego górnego łóżka do pokrywy schowka gdy jest uchylony ku górze(napisałem najprościej jak mogłem... :mrgreen: ).A o wygodzie wchodzenia na górne łóżko gdy są nad nim umieszczone schowki lepiej nic nie będę pisał-koszmar!!!W starszej wersji jest to rozwiązane o niebo lepiej... :>

Autor:  Levuss [ 09 lis 2007, 21:45 ]
Tytuł: 

Dlatego Łukasz trzeba czekać na nową generację FH-cza.Ogólnie FH12/16 i nowa gama FH to te same pojazdy i jakby nie patrząc dobrze wytrzymują próbę czasu, ale zawsze musi przyjść czas na zmiany, daleko idące zmiany.

Autor:  Edler [ 09 lis 2007, 22:36 ]
Tytuł: 

W jakich latach były produkowane FH I generacji? 1996-2002? Te nowe są produkowane od 5 lat.To nie tak dużo, ale technika szybciej się rozwija.Ciekawe kiedy Szwedzi nas zaskoczą nową serią FH.

Autor:  Pazdz [ 09 lis 2007, 22:39 ]
Tytuł: 

1994 (jak się nie mylę koniec 1993) - 2002

Strona 3 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/