a co ze sprzęgłem w TGA? bo niektórzy twierdzą, że szybko się sypią..
Mi przy 670 tysiecznym Manie TGA 410 jeszcze sie niezdarzylo.Wady TGA ;
-bardzo szybko wyrabiają się podnóżki , a właściwie u nas wszystko się wyrwało razem z tymi podnóżkami cały dolny plastik i musieliśmy go sklejać.
-pasy są czasem naderwane prawie nie załapują (tyle że są..)
-zasłony , firanki na pauzę trzeba specjalnie przyczepiać bo nie trzymają sie stelażu !
-duże spalanie (najwięcej spalają chyba 410km)
Zalety ;
-bardzo przestrzenna kabina zaprojektowana z myślą o kierowcy
-wszystko jest na swoim miejscu nie ma bezużytecznych schowków tak jak w ivecu..
MAN PAN 
Miałem okazję zrobić trasę Manem 18.430 Common Rail z 2006 r. w kabinie XXL. Silnik, niezwykle elastyczny, zbierał pod górę Volva, Scanie z 13t zachowywał się jakby jechał na pusto. Zawieszenie dosyć miękkie ale niezle pokonywało nasze dziury. To tyle z zalet. Teraz wady. Spalanie rzędu 37 l (24 t do F z powrotem 8t ), jakość materiałów użytych w kabinie: tragedia. Bardzo mała ilość schowków, dużo rzeczy musi leżeć na łóżkach. Samochód w ogóle się drogi nie "trzymał". Komputer pokładowy: bajka, pokazuje co chcę; potrafił pokazać włączoną blokadę mostu w czasie jazdy. Nie do pomyślenia jest fakt, żebym w 3 letnim aucie z przebiegiem 400 tyś nie mógł domknąć drzwi i cały czas dociskał mocowania firanek. Ogólnie mówiąc chowa się przy MB.
Tak duze spalanie zdarzylo sie tylko przy max dociazeniu i silnym wietrze a tak to 32 litry łyka.Materialy , faktycznie nie sa zbyt dobrej jakosci i jak dla mnie całe wnetrze jest dosc toporne ,prosto zbudowane .Z utrzymywaniem sie drogi niema takiego problemu,co do komputera i calej deski to według mnie bardzo ladnie zbudowane i skonstruowane ,to jak dla mnie na plus.Z drzwiami rowniez nie miałem problemu natomiast wysiadł silniczek od otwierania szyby pasazera .Reszta ,bez narzekan 
