Witam wszystkich!
Co do ostatnich tras trochę się pozmieniało, gdyż w między czasie zrobiłem kategorie PJ C i CE
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jeździłem najpierw trochę na solówkach i po roku zrobiłem kat CE i opiszę w streszczeni ostatnią trasę do Niemiec zestawem SCANIA TOPLINE + NACZEPA PLANDEKA VIBERTI :
Trasa zaczęła się od niespodziewanego telefonu we wtorek rano (26.01.2010). Wyjazd w ten sam dzień ok godz 16:00. Nie byłem przygotowany do drogi gdyż siedziałem za Poznaniem ok 40 km. Ale szybko się ogarnąłem i pędziłem czym prędzej na Poznań żeby zdążyć przygotować się do trasy!
Wyjazd był na Niemcy w dwa miejsca Chemnitz (niedaleko Dresden) i Landsberg am Lach (okolice Monachium). Auto jakim jechałem to Scania Topline 114 G 380
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Fota gdzieś na parkingu na autobahn-ie:
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/253/2639693886cbf2d6med.jpg)
W Chemnitz wyładunek poszedł szybko i sprawnie, rach ciach i już koniec, czas jechać w drugie miejsce do Landsberga:
Po rozładunku odjechaliśmy gdzieś gdzie można było postawić auto na noc bo załadunku na powrót ani widu ani słychu więc trzeba było czekać, przeczekaliśmy to na terenie jakieś betoniarni w okolicach autostrady A96:
Z Landsberga udałem się do Putzbrunn (bliskie okolice Monachium)
po załadunek. Dojechałem na miejsce o godz ok 16 w piątek (29.01) niestety firma była otwarta tylko do 13 w pt, w sobotę wogle nieczynna wieć przyszło mi czekać przez weekend do poniedziałku na załadunek:/ Weekend z głowy na niemieckiej ziemi
![:/ :/](./images/smilies/icon_smile3.gif)
W poniedziałek firma otwarta była od 8:00 wiec ok 9:00 byłem już załadowany 16 paletami które wiozłem do Polski dokładnie do Brodnicy.
Ale po załadowaniu okazało się że baterie w mojej Scani odmówiły posłuszeństwa, nie dało nic odpalenie na tzw "kable" od innego ciągnika MAN
![:/ :/](./images/smilies/icon_smile3.gif)
Przyjechał serwis Mercedesa i podołał wyzwaniu, "odpalił" moją Scianię
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Po napąpowaniu powietrza ruszyłem w stronę Polskiej granicy
Bo Brodnicy zlądowałem we wtorek 2.02, szybki wyładunek i zaraz trafił się ładunek 24t nawozu z Wąbrzeźna bo Borzykowa w woj. wielkopolskim gdzie dotarłem ok 23:00. Rano w środę wyładunek i zaraz powrót na pusto ok 60 km do Poznania gdzie zakończyła się moja tygodniowa traska
pozdro600