wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Mercedes Actros Mp1 i Mp2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=67
Strona 10 z 17

Autor:  Borek [ 12 wrz 2009, 14:38 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Miałem okazję widzieć takie cacko na żywo ale akurat nie od Budokrusza :) Robi ogromne wrażenie.

Autor:  W1 DAMIAN [ 12 wrz 2009, 23:13 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Takie Mercedesy to nie nowość w Warszawie...na większych budowach jest trochę takich. Tam gdzie jest czajka i pracuje tam mój wujek to takie rzeczy jeżdżą, że nigdy być nie pomyślał.

Autor:  nordyk [ 30 gru 2009, 18:30 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

[wycenzurowano] strasznie. Powiem tak przez takie fora jak to (nie obrażając nikogo) rodzą się niestworzone historie na temat Mercedesów. Mój ojciec 38 lat za kierownicą do tego mechanik - serwisant własnych pojazdów, konserwatysta u którego maszyna musi jeżdizć i zarabiać na siebie ma same MErcedesy. To o czymś świadczy. Przeciekające kabiny przy owiewce - no tak jak ktoś [wycenzurowano] rogiem kabiny w słupa albo przy rozmijaniu w naczepe to się będzie lało. problemy ze skrzynią telligent - jak siada młody kierowca, który w snach widizął lewarek a i pjęcie o jeżdzie ma takie jak zabiera się za kobiete, lub siada starszy kierowca kóty ze stara się przesiadł to mają prawo robić sie błędy. Nie umiem sobie uzmysłowić jak w Actrosie megaspace kabina może byc żle amortyzowana ? Owszem przy wyjeżdzie z kolein lub w padnięciu w koleinę kabina huśta na boki bo jest wysoko zawieszona, ale gdzie żeby było słabe amortyzowanie. Słabe amortyzowanie ma scania 124l a o kabinie i wyposażeniu nie wspomne bo moge je porównać do mojego Mercedesa sk z 1979roku :) TEn Mercedes ma leżanki wyłozone włosiem bananowym !! a nie byle gównianą pianka która wilgoć cągnie. Wszystkie wymyślone wady biora się od synków kierowców, albo od samych kierowców którzy siedli troche techniki i człowiek się gubio - niestety taka jest prawda.

Autor:  MAN F8 19.361 [ 30 gru 2009, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Z 1979 to chyba raczej NG, bo SK wyszedł 10 lat później :D

Autor:  damii08 [ 30 gru 2009, 20:25 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
[wycenzurowano] strasznie. Powiem tak przez takie fora jak to (nie obrażając nikogo) rodzą się niestworzone historie na temat Mercedesów. Mój ojciec 38 lat za kierownicą do tego mechanik - serwisant własnych pojazdów, konserwatysta u którego maszyna musi jeżdizć i zarabiać na siebie ma same MErcedesy. To o czymś świadczy. Przeciekające kabiny przy owiewce - no tak jak ktoś [wycenzurowano]ł rogiem kabiny w słupa albo przy rozmijaniu w naczepe to się będzie lało. problemy ze skrzynią telligent - jak siada młody kierowca, który w snach widizął lewarek a i pjęcie o jeżdzie ma takie jak zabiera się za kobiete, lub siada starszy kierowca kóty ze stara się przesiadł to mają prawo robić sie błędy. Nie umiem sobie uzmysłowić jak w Actrosie megaspace kabina może byc żle amortyzowana ? Owszem przy wyjeżdzie z kolein lub w padnięciu w koleinę kabina huśta na boki bo jest wysoko zawieszona, ale gdzie żeby było słabe amortyzowanie. Słabe amortyzowanie ma scania 124l a o kabinie i wyposażeniu nie wspomne bo moge je porównać do mojego Mercedesa sk z 1979roku :) TEn Mercedes ma leżanki wyłozone włosiem bananowym !! a nie byle gównianą pianka która wilgoć cągnie. Wszystkie wymyślone wady biora się od synków kierowców, albo od samych kierowców którzy siedli troche techniki i człowiek się gubio - niestety taka jest prawda.
Zgadzam się z kolegą. Nareszcie ktoś kto wie co pisze.!

Autor:  nordyk [ 30 gru 2009, 21:16 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Oj sory faktycznie, taki byłem pochłonięty pisaniem, że jakoś tak odruchowo pisałem

Autor:  GRZEGORZ [ 30 gru 2009, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Oj sory faktycznie, taki byłem pochłonięty pisaniem, że jakoś tak odruchowo pisałem
Taki pochłonięty byłeś że nie zauważyłeś też że skreśliłeś wszystkich kierowców z jazdy mercedesem.
młody nie bo nie umie
i stery też nie bo nie umie
to ja się pytam kto?

Autor:  michzio [ 30 gru 2009, 22:05 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Zgadzam sie z tym co powiedziałeś lecz co do kierowców, to każdy narzeka kto nie pojeździł nim dłużej. Wiem po własnej firmie że mało kto chciał jeździć nowymi MP2ojkami jakie przyszły a teraz sie o nie biją! Każdy nie chciał nie chciał, a pojechał raz drugi na zastępstwo i już teraz stare Fh to dla niego badziewie :E

Taka prawda że ploty powstają, ale jeżeli ktoś Actrosem pojeździ dłużej to na pewno się do niego przekona, no chyba że będzie ciemnym burakiem który tylko widzi rewalek z prawdziwego zdarzenia i nie wie co to wygoda, dzięki czemu Actros to naprawdę dobry sprzęt. I taka jest prawda.

Autor:  Michu15 [ 30 gru 2009, 23:16 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
[wycenzurowano] strasznie. Powiem tak przez takie fora jak to (nie obrażając nikogo) rodzą się niestworzone historie na temat Mercedesów. Mój ojciec 38 lat za kierownicą do tego mechanik - serwisant własnych pojazdów, konserwatysta u którego maszyna musi jeżdizć i zarabiać na siebie ma same MErcedesy. To o czymś świadczy. Przeciekające kabiny przy owiewce - no tak jak ktoś [wycenzurowano]ł rogiem kabiny w słupa albo przy rozmijaniu w naczepe to się będzie lało. problemy ze skrzynią telligent - jak siada młody kierowca, który w snach widizął lewarek a i pjęcie o jeżdzie ma takie jak zabiera się za kobiete, lub siada starszy kierowca kóty ze stara się przesiadł to mają prawo robić sie błędy. Nie umiem sobie uzmysłowić jak w Actrosie megaspace kabina może byc żle amortyzowana ? Owszem przy wyjeżdzie z kolein lub w padnięciu w koleinę kabina huśta na boki bo jest wysoko zawieszona, ale gdzie żeby było słabe amortyzowanie. Słabe amortyzowanie ma scania 124l a o kabinie i wyposażeniu nie wspomne bo moge je porównać do mojego Mercedesa sk z 1979roku :) TEn Mercedes ma leżanki wyłozone włosiem bananowym !! a nie byle gównianą pianka która wilgoć cągnie. Wszystkie wymyślone wady biora się od synków kierowców, albo od samych kierowców którzy siedli troche techniki i człowiek się gubio - niestety taka jest prawda.
Masz 100% racje kolego. Popieram.
Nie łapcie go tak za słówka bo tu nie chodzi o wszystkich. Na pewno mu o to chodziło. Po prostu się czepiacie.

Autor:  łukasz [ 31 gru 2009, 12:59 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Może i faktycznie coś w tym jest,ale jeśli zaufamy w pełni elektronice jak to jest w najnowszym modelu z pełnym automatem to przykro mi to powiedzieć ale to auto ''nie jedzie''.Wiadomo że może i oszczędza zarówno i paliwo jaki podzespoły,ale ja załadowany 25t płytek(TG-A 440 XLX 07r) wyprzedziłem 3 najnowsze Actrosy 440 Megaspace z pełnym ładunkiem(2 cysterny i jeden silos) i ja pod niektóre górki mozolnie wspinałem się po 40km/h a one jeszcze wolniej!Wiem że ten silnik jest niskoobrotowy,ale po dużych górach jadąć pełnym automatem to podejrzewam że czasowo dużo odstanie Actros przez pełną ''szychtę'' 9h jazdy np. ze szwedami.Co do mieszkania to się w pełni zgodzę że kabina jest dobrze przemyślana,przytulna z dużą ilością schowków,ale jak dla mnie z podstawowymi silnikami to nie jest odpowiednie auto do pracy w naprawdę górskim terenie...

Autor:  Bajzel [ 31 gru 2009, 13:44 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Zbijając biegi samemu, 'języczkiem' od połówek pod górki Actros wspina się na równi z Manami, Volvami czy Scaniami...

Autor:  damii08 [ 31 gru 2009, 14:21 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Chyba nigdzie nie pisze że trzeba się słuchać skrzyni i wybierać biegi jakie ona chce. Zawsze można zejść połówkami jak napisał Bajzel przy tam utrzymywać obroty od ok. 1000-1400obr/min wtedy jest najwyższy moment. Wtedy konikom z innych stajni nie będzie tak łatwo.

Autor:  łukasz [ 31 gru 2009, 15:45 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Panowie ale ja o tym dokładnie wiem,tylko że elektronika tych skrzyń biegów została tak zaprogramowana żeby utrzymywać jak najmniejsze możliwe i bezpieczne dla silnika obroty.Ingerując co chwilę w automat jego zastosowanie powoli traci sens,a chyba nie na tym to polega.Mi chodzi o to że jadąc w trybie automatycznym(bez ingerencji człowieka) w górach Actros raczej nie ma zbytnich szans w dotrzymaniu tempa np VOLVO,SCANII czy DAF-owi z porównywalnymi motorami w automacie.

Autor:  damii08 [ 31 gru 2009, 16:22 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Może by i nie miał szans, ale z tego ca ja wiem to nawet kierowcy jadąc volvem czy scanią czy innym sprzętem który ma możliwość zamiany na półautomat to często to robią. Nawet tamte skrzynie nie dają sobie rady.

Autor:  Bajzel [ 31 gru 2009, 17:24 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Ingerując co chwilę w automat jego zastosowanie powoli traci sens,a chyba nie na tym to polega.
Skrzynia, o której mówimy akurat automatem nie jest, jeżeli już to można nazwać ją mianem pół-automatu, gdyż posiada sprzęgło i jest skonfigurowana tak, by umożliwić jak najmniejsze spalanie. W I-Shifcie Volva dzieje się dokładnie to samo, z tym, że masz możliwość przełączania między E/P co jest zautomatyzowanym odpowiednikiem przełączania biegów połówkami w Actrosie (Volvo daje jeszcze możliwość sekwencyjnej zmiany biegów, wiem, ale nie do tego dążę), więc nie bardzo rozumiem dlaczego nie wierzysz w 'sens' ingerowania w automat ;)

Autor:  łukasz [ 31 gru 2009, 18:32 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Wiedziałem że wytworzy się tego rodzaju rozmowa,ale cóż zaczeliśmy to skonczmy.Po pierwsze nie powiedziałem że nie ma sensu dla mnie ingerencja w automat bo nikt nie jest doskonały,człowiek jako ''twór'' doskonalszy od maszyny też je popełnia a co dopiero maszyna.Cały czas dąże do tego że silniki z rodziny OM osiągają dość nisko maksymalny moment obrotowy i w połączeniu z tak zestopniowaną skrzynią która czeka bardzo długo z redukcją,to auto w górach dużo odstaje.Wiadomo że można samemu zredukować dużo wcześniej i poprzez to zapobiec zwalnianiu zestawu lub też nawet zacząć nim przyspieszać,ale Actros będzie utrzymywał dany bieg nawet do 800obr/min a w innych autach zmiana odbywa się już przy 1400-1200 czy 1000obr/min.Może bilans paliwowy nie wychodzi zły przy zastosowaniu takiego napędu,ale nie wiem czy wielu ludzi nie chce,nie umie się posługiwać manualnym trybem takiej skrzyni.Poprostu nie wiem czy to zrządzenie losu czy co ale przeważnie to Actrosy zaraz po Renault Premium są najczęściej wyprzedzanymi przeze mnie autami i gdy jest ''zatwardzenie'' na jakimś górskim odcinku drogi na którym jest zakaz wyprzedzania przez ciężarówki to kilkanście razy już mi się zdarzyło że ''przewodnikiem wycieczki'' był właśnie Actros.

Autor:  Bajzel [ 31 gru 2009, 18:39 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Problem leży tu:
Cytuj:
wielu ludzi nie chce,nie umie się posługiwać manualnym trybem
I moim zdaniem to jest koniec tematu, mogę Cię tylko zapewnić, że jeśli chcesz i potrafisz to Actros wcale nie odstaje od innych ciężarówek. Co do "przewodników wycieczki" nie raz jechało się za Volvami, Scaniami czy MANami, kwestia jednego, nieodpowiedniego ruchu lewarkiem i cała praca się wali, a auto zwalnia...

Autor:  Michu15 [ 31 gru 2009, 20:03 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Słuchajcie!! Ja już zgłupiałem, do czego w końcu służą te ciężarówki?? Do wyścigów?? ;/ Moim zdaniem nie.
Jak widzę takich dzieciaków typu taaa ale fura, ta jest najlepsza bo jest pierwsza na światłach czy tam górkach;/
Szczerze to w porównaniu do mana przy tych samych silnikach manik bardziej radzi sobie z górkami. Ale czy za to Actros jest zły??

Autor:  damii08 [ 31 gru 2009, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Dokładnie nie raz na czele stawki było Volvo, Scania czy inni, ale to nie zależy tylko od silników. Tak jak napisał Bajzel wystarczy chwila zagapienia i klapa, nie każdy ciąga też po 24t.
Tata jeździ od 3 lat Actrosem i z początku było trudno z tą skrzynią po przesiadce z Volvo w manualu, ale wszystko jest do opanowania. Faktycznie często się zdarza ze nas wszystko myka ale jeśli my mamy na plecach 24t o po butach innych widać że nie mają nawet 10t to na pewno Actros będzie zastawał.
Każda ciężarówka jeśli ma tak do 20t to idzie, a jak ma ponad 20t to żeby miała nie wiem ile to też stanie na górce - to wam powie każdy kierowca co jeździ i nie broni swojego.

Autor:  łukasz [ 01 sty 2010, 15:37 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Nikt nie mówi że ciężarówki służą do wyścigów-chociaż taki sport też jest,ale mówimy tu raczej o ''normalnym'' ich zastosowaniu.Dziś w dobie tak wzmożonego ruchu,korków czas odgrywa znaczącą role i każdy stara się go jak najlepiej wykorzystać.W następnym wcieleniu Actrosa nie będzie już prawdopodobnie silników z rodziny OM i jest wielce prawdopodobne że te auta zyskają na tej zmianie-jak np Premiumka po rezygnacji z silnika dCi na rzecz DXi.

Strona 10 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/