wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Livestock Transport - Pojazdy przewożące zwierzęta
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=3625
Strona 8 z 78

Autor:  Martin [ 24 maja 2007, 15:53 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ale jest jeszcze jedna sprawa zaladunek zwierzat jesli ladujesz na naczepe 190 szt. trzody to mysle ze 2 godz. nie starcza
Jeżeli chodzi o zwierzęta które są wcześniej przygotowane do załadunku to uwiniesz się w 1.5 godziny :wink:
Cytuj:
Mozliwy rzeczywiście jest taki przebieg za tydzien ale tak naprawde to balansowanie na granic wytrzymalosci
U nas w firmie na tydzień średnio robimy 10 tys. km :wink:

Dwa piękne zestawy firmy Siegfried Röck :arrow:

Obrazek Obrazek

© Michael Müller

P.S W niedalekiej przyszłości pojawi się więcej fotek tej firmy :D

Autor:  Mca [ 24 maja 2007, 17:16 ]
Tytuł: 

Co do załadunku zwierząt to 240 sztuk trzody ładuje się w około 2godziny.To zależy także od zwierząt,podobno to również od ciśnienia atmosferycznego i pomieszczeń w których były hodowane.Załadunek jest jeszcze do wytrzymania,ale rozładunek to udręka i trzeba dużo cierpliwości.Najlepszym rozwiązaniem przy załadunku jest winda która rozwiązuje kłopot z wciąganiem zwierząt i ich męczeniem.

Autor:  Mariusz [ 27 maja 2007, 23:02 ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  Darko [ 27 maja 2007, 23:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeżeli chodzi o zwierzęta które są wcześniej przygotowane do załadunku to uwiniesz się w 1.5 godziny Wink
no to juz przyroda nic sie na to nie poradzi jak zwierze bedzie chcialo wejsc.
ale pragne zapytac co masz na mysli pod pojeciem przygotowania zywca do zaladunku
Cytuj:
U nas w firmie na tydzień średnio robimy 10 tys. km Wink
oki z tym sie zgodze 10 tysiakow moze byc i tego nie neguje. Ale 15 tys. to naprawde graniczy z czyms niemozliwym choc jest (teoretycznie mozliwe ) aczkolwiek ani to zdrowe ani porzyjemne

[ Dodano: Nie, 27.05.2007, 23:47 ]
Cytuj:
Co do załadunku zwierząt to 240 sztuk trzody ładuje się w około 2godziny.To zależy także od zwierząt,podobno to również od ciśnienia atmosferycznego i pomieszczeń w których były hodowane.Załadunek jest jeszcze do wytrzymania,ale rozładunek to udręka i trzeba dużo cierpliwości.Najlepszym rozwiązaniem przy załadunku jest winda która rozwiązuje kłopot z wciąganiem zwierząt i ich męczeniem.

oj tak to zalezy od pogody jak jest niskie cisnienie i pada na dodatek to mozna ducha oddac a one ( swinie) i tak za cholere nie beda chcialy isc
:evil: a co do rozladunku to udreka jest slowem zbyt delikatnym ruchome pietra jeszcze z bogiem sprawa idzie sie wyprostowac i dalej zwierza do przodu:D ale parter to narmalnie masakra ciasno bardzo ciasno, smierdzaco, i wszechobecny krzyk swin masz racje cierpliwosc jest niezbedna ale niekiedy chlopakom z rzezni nerwy puszczaja i nieraz widuje pogiete rurki (oczywiscie na cialach zwierzat) ponoc najlepiej bic po nosie i koncowce tzw. ryja sladow na miesie nie ma weterynarz sie nie dopiepszy a krew wytlumaczyc mozna - sama sie gdzies zranila
ohhhh transport zwierzat to ciezka sprawa to nie jest zwykly ladunek ktory pospinasz pasami i light .
pozdrowionka dla wszystkich ciezko pracujacych :)

Autor:  Krzysiek [ 28 maja 2007, 7:44 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ale niekiedy chlopakom z rzezni nerwy puszczaja i nieraz widuje pogiete rurki (oczywiscie na cialach zwierzat) ponoc najlepiej bic po nosie i koncowce tzw. ryja
Po co od razu bić można używać prądu i zwierzęta bardzo łatwo wchodzą.
Spotkałem się również z "gwizdaniem" przy załadunku.

Autor:  Martin [ 28 maja 2007, 15:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
oki z tym sie zgodze 10 tysiakow moze byc i tego nie neguje. Ale 15 tys. to naprawde graniczy z czyms niemozliwym choc jest (teoretycznie mozliwe ) aczkolwiek ani to zdrowe ani porzyjemne
No ale 15 tys. km też robimy, jak jedziemy na Rosję lub jakieś inne dzikie kraje :wink: I powiem Ci jedno ze zwierzętami na międzynarodówce wcale nie jest trudno zrobić 15 tys. km.

Autor:  Mariusz [ 02 cze 2007, 13:44 ]
Tytuł: 

Obrazek Obrazek

WWW: http://www.hankstruckpictures.com
Autor: Rod Simmonds

Autor:  wojtas92 [ 06 cze 2007, 17:24 ]
Tytuł: 

No to ja dodam myśle ciekawy żywiec :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Autor:  Mariusz [ 06 cze 2007, 22:34 ]
Tytuł: 

Obrazek

Obrazek

http://www.xtrucking.com

Autor:  Mca [ 12 cze 2007, 22:08 ]
Tytuł: 

Aby odświeżyć temat i zrobić małą przerwe od zdjęć mam pytanko.Co robicie w Waszej firmie Martin gdy zdechnie zwięrzę :?: U nas jest to częste z tego powodu,że zwierzęta które kupujemy sa często pomęczone.

Autor:  Krzysiek [ 13 cze 2007, 7:06 ]
Tytuł: 

Przeważnie my podrzynamy głowę i zawozimy do rzeźnie i tyle ile wyjdzie mięsa tyle płacą . A Martin co robi to nie wiem.

Autor:  Martin [ 13 cze 2007, 9:57 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Co robicie w Waszej firmie Martin gdy zdechnie zwięrzę Question U nas jest to częste z tego powodu,że zwierzęta które kupujemy sa często pomęczone.
Nie ma takiej możliwości kolego, świń nie wozimy a bydło i cielęta są odpowiednio napojone, dostają kroplówki wzmacniające z witaminami na drogę. Ostatni raz cielak zdechł nam dwa lata tamu ale to nie z powodu przemęczenia tylko dlatego, że była nowa naczepa i wsadził łeb w poidło od dorosłego bydła które nie było jeszcze zasłonięte. Po za tym ładunek jest ubezpieczony.

Autor:  Martin [ 14 cze 2007, 10:36 ]
Tytuł: 

Trzeba nadrobić trochę zaległości :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

© http://www.vaex.nl

Autor:  Driver19 [ 15 cze 2007, 17:16 ]
Tytuł: 

Martin a czy mógłbyś powiedzieć jak nazywa sie twoja firma o ile to nie bedzie problem? Ponieważ sporo interesuje sie branżą handlu zwierzętami i chce poprostu sprawdzić czy już słyszłem tą nazwe. :wink:

Autor:  Martin [ 18 cze 2007, 21:52 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Martin a czy mógłbyś powiedzieć jak nazywa sie twoja firma o ile to nie bedzie problem? Ponieważ sporo interesuje sie branżą handlu zwierzętami i chce poprostu sprawdzić czy już słyszłem tą nazwe. Wink
Nasza firma nazywa się Gospodarstwo Rolne - Zbigniew Łącki.

Najnowszy nabytek Keusa, wraz z naczepą Michieletto :P

Obrazek

© Forum V8power.nl

Autor:  czolgista55 [ 19 cze 2007, 20:57 ]
Tytuł: 

Najgorsze jest to że po rozładunku kierowca sam musi posprzętać kał :|

Autor:  Mca [ 19 cze 2007, 22:05 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Najgorsze jest to że po rozładunku kierowca sam musi posprzętać kał
To jest akurat najmniej uciążliwe.Na zakładach są myjnie na których w większości pracują osoby myjące.Za fajke lub 3złote umyją auto bez problemu.Dodatkowo na podłoge kładzie się słome lub trocine po której zebraniu jest prawie czysty.
Cytuj:
Duck napisał:
Arrow '06.10 Scania R500 V8 Pezzailoi, 4 pokłady hydrauliczne, dach unoszony, z przyczepą '06.10

to przepraszam z jakiej racji sprzedają???
Companjen handluje pojazdami do zwierząt.A sprzedają dla tego,że w salonie trzeba czekać X czasu a u nich masz od ręki nowy zestaw.Oni zarabiają za to,że jest o wiele krótszy termin.

Autor:  Martin [ 19 cze 2007, 22:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Najgorsze jest to że po rozładunku kierowca sam musi posprzętać kał Neutral
Oj jak byś wiedział ile zarabia taki kierowca w transporcie międzynarodowym to już byś tak nie mówił.

Autor:  Ukasz [ 20 cze 2007, 9:19 ]
Tytuł: 

chętnie byśmy się dowiedzieli ile zarabia :)

Autor:  Krzysiek [ 20 cze 2007, 9:49 ]
Tytuł: 

W Polsce po Europie (tak mi się wydaje) 2000-2500 euro . A w krajach europejskich (myślę) że ok 5000 euro . Ale Martin będzie lepiej wiedział bo moje informacje są nie potwierdzone .

Strona 8 z 78 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/