wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Mercedes Actros Mp1 i Mp2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=67
Strona 6 z 17

Autor:  pilas91 [ 10 lut 2008, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
, dla osoby nie znającej tego auta był by to duży problem podczas jazdy.
Dokladnie tak jak mowisz. Kuzyn bys swiezo upieczonym kierowca i to bylo jego pierwsze auto. Na poczatku sie cieszyl, bo to byl automat. Szybko mu ten automat zaczal spedzac sen z oczu bo psul sie minimum raz w miesiacu. Ale swoja droga mowisz, ze komputer pokazywal, ze dziala tylko 5 tlokow to jest nawet smieszne... To by musial sie korbowod chyba ulamac przed ostatnim tlokiem... :> :U

Autor:  stasek [ 10 lut 2008, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

CO prawda silnik był zmieniany, bo rozwaliło korbowód. Ale ta usterka pokazała się już po wymianie silnika. A to co w nim było najlepsze to to, ze widział górę parę kilometrów przed podjazdem

Autor:  pilas91 [ 10 lut 2008, 13:28 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Uuu to bolalo... :/
Kuzyn jezdzil 430 konnym ale tez do najzwawszych aut nie nalezal. Spalanie mial tez wysokie chociaz wozil beczki do niemiec (czyli prawie pusto) a spowrotem ciagnal stal (25t).

Autor:  stasek [ 10 lut 2008, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Mój tato woził nim szkło, więc ładunki były tylko w jedną stronę. Zaprezentowałem go w dziale garaż. Moim zdaniem skrzynia była bardzo dobra, tylko może jak by była trochę szybsza to moim zdaniem była by idealna

Autor:  tomiaszek [ 24 lut 2008, 0:54 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros MPIII

jak to powiedziec ja jeżdżę takim Actrosem (1844, listopad 2007r.)i jestem z Niego zadowolony:

Obrazek

Obrazek

Autor:  damii08 [ 05 mar 2008, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Koledzy wiecie może jak sciagnąć blokade predkości w Actrosie 1844 bo wyciąga tylko 85 i nie ma jak wyprzedzić mobilka który jedzie 84 bo nie ma czym.

Autor:  GRZEGORZ [ 05 mar 2008, 21:04 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Nie ściąga się blokad choćby się paliło i waliło :)

Autor:  W1 DAMIAN [ 07 mar 2008, 21:28 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Można lekko tylko podkręcić tacho, ale lepiej nic nie ściągać.

Autor:  Edler [ 09 mar 2008, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

No to i ja się wypowiem na temat Actrosa. Actros 1835 1 gen było to 1 auto w firmie mojego taty. Co jak co było ekonomiczne i to bez wątpienia, ale i mój tata i wujek mówią że co to telefon od kierowcy to stres że znowu się coś zepsuło. I taka była prawda, auto co chwila się psuło. Generalnie Actros MPI nie po sto kroć!
A teraz Actros MPII, no cóż, stylistyka bardzo ładna i auto ekonomiczne, choć słyszy się że ma problemy z elektroniką oraz że silnik jest mułowaty. Jak był bym kierowcą i dostał bym Actrosa MPII to bym się bardzo cieszył bo jest to super auto dla kierowcy, lecz będąc właścielem firmy, (tak samo jak w przypadku Stralisa 2) wolał bym zainwestować w Volvo, Scanie czy Dafa.

Autor:  Bajzel [ 09 mar 2008, 20:03 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Jak był bym kierowcą i dostał bym Actrosa MPII to bym się bardzo cieszył bo jest to super auto dla kierowcy, lecz będąc właścielem firmy, (tak samo jak w przypadku Stralisa 2) wolał bym zainwestować w Volvo, Scanie czy Dafa.
A nie prawda! Mercedes oferuje dobry serwis i wcale się nie psuje tak jak mówią ludzie. Pamiętaj, zasada pierwsza: nie powtarzaj niczego po 12 letnich synach kierowców, bo to najwięksi bajkopisarze. Mp1 racja, miał problemy, ale tylko z pierwszych roczników, tzw. "choroby wieku dziecięcego", nasz z 2002 roku Mp1 zjeżdżał tylko na obsługi typu wymiana oleju itd., a Mp2 to już w ogóle cud, miód i orzeszki, bodajże raz staliśmy na serwisie, amory czy coś tam z zawieszeniem ;]

Autor:  damii08 [ 09 mar 2008, 20:40 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Koledzy jak działa ta wbudowana nawigacja w actrosie 1844 to jest podobno na płyty tylko nie wiem jakie to płyty. A tak w ogóle to dobrze prowadzi ta nawigacja czy lepiej palmptopa albo laptopa z nawi.

Autor:  Edler [ 09 mar 2008, 23:33 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Bezel macie może jakiś dobry egzemplarz :P Nie wiem generalnie jakoś nie jestem przekonany co do tej marki choć bardzo mi się podoba. Oczywiście mam swoją listę osobistą "Wielkiej 7" i Merol zajmuje na niej 4 miejsce za Dafem przed Manem. A co do 2 pierwszych i ostatnich łatwo się domyśleć :D

Autor:  Bajzel [ 10 mar 2008, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Bezel macie może jakiś dobry egzemplarz :P
Mieliśmy :(

Actros to piękna bestia, skrzynia, czyli największa kwestia sporna jeśli chodzi o Mercedesa, to jest już kwestia gustu. Młody kierowca lubi się wyszaleć, a stary stawia na komfort, a Telligent daje go duuuużo :D W zasadzie nikt nie potrafi podać racjonalnego wytłumaczenia, czemu uważa ten wóz za awaryjny, wszędzie słychać tą "elektronikę" :| Tylko o co chodzi dokładnie? Może jakiś anty-fan wypowiedziałby się na ten temat?

Autor:  stasek [ 10 mar 2008, 23:38 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

to ja pozwolę się wypowiedzieć w imieniu taty.
Z elektroniką problemy były, ale to jakieś śmieszne usterki.
Dlaczego nie actros?
Nie wygodne fotele. Skrzynia dobra na płaskim terenie. Jak zaczynają się górki jest mułowata, ale to kwestia wyczucia samochodu. Kolejny minus który nam się przydarzył przecieki w okolicach szyberdachu i drzwi. Pękł kawałek kabiny przy owiewce. Ja również sama owiewka, ale to jest nic.
Ale to był actros z pierwszego roku produkcji. To pewnie dlatego. Ale są jeszcze cztery w firmie i prawie każdy ma jakiś problem co zjazd. Powiem tyle gdyby ten silnik zgrano z dobrą skrzynią biegów to by był cud, miód i orzeszki. zaznaczmy to, ze każdy z tych actrosów ma ponad milion kilometrów przebiegu. A lekko nie mają. Wożą szkło, a ono jest ciężkie

Autor:  Bajzel [ 11 mar 2008, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Na górkach, żeby nie zamulał trzeba pomagać mu połówkami, bo nad nimi nie myśli. A z tymi przeciekami to jeszcze nigdy się nie spotkałem :? Nasze (te którymi jeździł mój ojciec) Mp1, ani Mp2 nigdy nie miały problemów z budami, z tym że były młode, bo Mp1 z 2002 roku, a Mp2 2004

Autor:  W1 DAMIAN [ 15 mar 2008, 8:16 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Naszym zajechałem aż do Hiszpanii w ferie i też się z nim nic nie działo...a na górkach jak się wspierasz połówkami to dajesz radę, chociaż 460KM, aż tak źle po nich nie chodzi...po ostatniej trasie przed odejściem taty z firmy sprzęgło nam poszło.

Autor:  misiekianiolek [ 10 kwie 2008, 12:26 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Nigdy nie miałem doczynienia z Mercedesem i dlatego miałbym kilka pytań odnośnie zmiany biegów w tym aucie. Czytając ten temat któryś z Kolegów napisał że biegi zmieniają się o 2. Jak to możliwe chyba że ja tego nie zrozumiałem. Czyli co z 2 na 4 i potem na 6?

Dajmy na to ruszamy z miejsca. Lewy guzik i dżojstic do przodu i mamy 2 na wyświetlaczu zatwierdzamy sprzęgłem i ruszamy z 2. I jak to wygląda dalej znowu guzik, do przodu, sprzęgło i mamy 4 czy 3? Jak sprawa wygląda z połówkami?

Może ktoś by opisał od początku krok po kroku działanie tego połautomatu, może kiedyś to mi się przyda...

Autor:  Speedy [ 10 kwie 2008, 15:02 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Nigdy nie miałem doczynienia z Mercedesem i dlatego miałbym kilka pytań odnośnie zmiany biegów w tym aucie. Czytając ten temat któryś z Kolegów napisał że biegi zmieniają się o 2. Jak to możliwe chyba że ja tego nie zrozumiałem. Czyli co z 2 na 4 i potem na 6?

Dajmy na to ruszamy z miejsca. Lewy guzik i dżojstic do przodu i mamy 2 na wyświetlaczu zatwierdzamy sprzęgłem i ruszamy z 2. I jak to wygląda dalej znowu guzik, do przodu, sprzęgło i mamy 4 czy 3? Jak sprawa wygląda z połówkami?

Może ktoś by opisał od początku krok po kroku działanie tego połautomatu, może kiedyś to mi się przyda...
Tata jeździ MP1 z 2002, usterek niema, tylko wymiany okresowe, ale przejdźmy do sedna. Ruszanie-joyem do przodu raz(bez guzika lewego, lewy wduszasz i jednocześnie dajesz w tył-masz wsteczny)(prawy guzik=luuz), masz 2, ruszyles i jak yoyem do przodu masz 3, a propo połówek to pod joyem jest taki ''cypelek'' nim 2 razy w dół masz niżej półbieg, a 2 razy w góre masz półbieg wyżej. Chyba się nie pomyliłem :P

Autor:  Łukaszz [ 10 kwie 2008, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

Cytuj:
Czytając ten temat któryś z Kolegów napisał że biegi zmieniają się o 2. Jak to możliwe chyba że ja tego nie zrozumiałem. Czyli co z 2 na 4 i potem na 6?
Napiszę jak to jest w MPII. Biegi same się o 2 nie zmieniają, ale jeśli kierowca tak chce to nie ma w tym najmniejszego problemu. Jak to zrobić? Jeśli mamy wrzuconą 2 i chcemy wrzucić 4 to w tym przypadku należy dwukrotnie pchnąć dźwignię zmiany biegów do przodu (nie zapominając o lewym guziku) i dopiero wtedy wcisnąć sprzęgło, logicznie myśląc, gdy chcemy od razu z 2 przejść na 5 to dźwignię należy pchnąć trzykrotnie, sprzęgło wciskamy dopiero wtedy gdy bieg mamy przygotowany (jest on wyświetlany na komputerze pokładowym).
Cytuj:
Jak sprawa wygląda z połówkami?
Pod palcami mamy coś w stylu "języczka", jeśli chcemy bieg zmniejszyć o pół to ten "języczek" kierujemy w dół, gdy pół biegu wyżej - "języczek" w górę, w tym przypadku nie trzeba już przyciskać guzika po lewej stronie. Czynność zatwierdzamy naturalnie sprzęgłem.

Poczytaj trzecią stronę tego tematu, tam jest szerzej opisana obsługa dżojstika.

Autor:  misiekianiolek [ 10 kwie 2008, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Mercedes Actros

teraz to zrozumiałem, dzięki Ci wielkie. A na 3 stronie tematu to troche haotycznie jest opisane dlatego ponowiłem pytanie...

A jak wygląda sprawa z biegami w dół. Jak jedziemy dajmy na to 6 i dojeżdzamy do skrzyżowania i chcemy dać na 2 to przesuwamy joistic 4 razy do tyłu czy raz do tyłu a komputer sam dobierze odpowiedni bieg do obrotów silnika?

Mówicie że na wyświetlaczu pojawia się na którym biegu jedziemy. Cały czas jest to widoczne czy tylko podczas przełączania biegów?

Strona 6 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/