Ja dzisiaj zrobiłem 765km w 8h50
W którą stronę jechałem można się domyślić.
Akurat robiłem stałą robotę, to się dogadaliśmy, że będę szybciej i pojechałem na weekend.
Na Zgorzelcu Jelczem z chłodnią się wbił w naczepę, przed Bautzen korek przed zwężką, za Bautzen znowu zamknięte bo jakąś naczepę kranem na niskopodwozie podnaszali. Świecko też lepiej nie wyglądało z tego co patrzyłem, był moment, że od Torzymia stało.