Luka, poźniej się ojca zapytam co dokładnie i napiszę bo nie ukrywam że od spraw mechanicznych zawsze wolę jemu zadania powierzać. Ogólnie z tego co na szybko kojarzę to uszczelniacze trzeba było już wymieniać co ponoć jest częste w HPI przy tym przebiegu. A że silnik trzeba było rozebrać to głupio byłoby nie wymienić paru rzeczy.
Malisz dostałem ofertę na nowe auto całkiem fajną i z jednej strony szkoda mi nie skorzystać, z drugiej jak mam oddać za darmo to wolę ją zostawić niech lata mnie bliskie Niemce i tyle
Porażka. Ochrzcili mi osobówkę na parkingu. Koleś cofając tak docofał ze hakiem zrobił mi dziurkę w zderzaku. Na moje szczęście „ojciec chrzestny” tego zdarzenia czekał na mnie aż wrócę ze sklepu... a mógł spi3rdolić
_________________ Jeździłem na swoim zanim to było modne Żyj tak żeby na starość powiedzieć: kuurła kiedyś to było
Ee, niekoniecznie. Moim rodzicom dwa razy przeorali osobówkę na osiedlu i dwa razy była za szybą karteczką z numerem. Za każdym razem załatwione wszystko ugodowo
Rejestracja:03 kwie 2007, 17:10 Posty: 205
GG: 1
Samochód: BMW E70 4.8i
Lokalizacja: Tu i tam
I nie polecam nikomu uciekać (to samo mi również powiedział policjant jak składałem zeznania na komendzie). W przypadku ucieczki następuje regres, czyli płacimy z własnej kieszonki.
Mi jakiś dziadzio w grudniu wbił się w zderzak cofając - oczywiście pomyślał że się uda i odjechał. A tu pech, 2 świadków i monitoring na którym wszystko widać. U mnie szkód na jakieś +/- 10.000 zł więc sprawcę zaboli, a można było stracić 10 % zniżek i mieć w kiju.
Rejestracja:03 kwie 2007, 17:10 Posty: 205
GG: 1
Samochód: BMW E70 4.8i
Lokalizacja: Tu i tam
Nie jest ze złota. Pisząc zderzak troche uprościłem. Jest kilka innych elementów do naprawy/wymiany. Dochodzi tez do tego auto zastępcze tej samej klasy na czas naprawy. Robiąc u szwagra pewnie wyjdzie taniej ale ja zostawiam na naprawę bezgotówkową bo ubezpieczalnia chciała wypłacić 1000 zł a za tyle to mogę kupić co najwyżej używany błotnik który też jest uszkodzony. A auto to BMW E70.
Ja kiedyś jechałem na uczelnię Subaru Foresterem trzypasmówką, typowo na końcu korka hamowanie i babeczka Yarisem mi w dupsko wjechała. U mnie z zewnątrz pękł tylko lakier, ale zderzak odrazu wrócił do pierwotnej postaci. Na upartego trzeba było się przyjrzeć żeby coś dostrzec. Ale jako zwolennik robienia napraw w ASO stwierdziłem że wolę napisać oświadczenie, zamiast proponowanej przez nią gotówki. Przy naprawie okazało się że kilkadziesiąt cm podłogi się wgięło i musieli wymienić. Pomimo początkowo nie groźnej szkody koszty okazały się spore.
Na Dostawcza w Łodzi to wg mnie od strony S8-Dk91- Rzgowska-Kolumny-Tomaszowska-Dąbrowskiego-Lodowa-Dostawcza . Ja tak jeździłem na ul. Lodowa a ta droga Lodz zawsze idzie troche bokiem objechać .
Użytkownicy przeglądający to forum: mariuszduzy i 5 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę