Z całym szacunkiem, ale dolać 5 litrów na 50 tysięcy to jest nic...
Range T miałem od nowości, do 150 tysięcy brała 10 litrów oleju, wymiana była co 75. Potem zeszła do 5 litrów, obecnie jeździ nią kuzyn, ma już ponad 400 tysięcy i mówi, że te 5 litrów zawsze doleje żeby był stan.
FM fakt, że nie brał nic, ale znowu wymiana co 50 tysięcy.
Według mnie dolewka tych 5 litrów przy tak rzadkiej wymianie to jest nic. Ojciec pamiętam przy naszych autach wymieniał max co 30 tysięcy, bo szkoda mu było silników.
Ciucma, a auto otwarte? Bo w Volvo jak auto zamknięte to i maski nie otworzysz.