Cytuj:
Nie wiem jak masz płacone, ale nikt nie pomyślał, żeby pojechać i Ciebie "zholować"?
Mam płacone za sobotę i niedzielę w kabinie. Wystarczy na jedzenie, piwo i jeszcze coś tam zostanie. W okolice Łodzi czy Warszawy to oczywiste, że przyjeżdża "wsparcie czasowe". Pod Wrocław już niekoniecznie.
Cytuj:
Nie wiem jak Ty, ale jesli to nie taka byla umowa, ja bym po weekendzie nie podejmowal zadnego ladunku niz w strone domu. (...)
Jestem załadowany do domu, więc równo o 2:00 ruszam. Generalnie jeździmy w kółkach 6 dniowych (6 dób od wyjazdu z firmy). Teraz będę długo w trasie, jak wrócę na bazę, zacznie się 8 doba. Nie podoba mi się to marnowanie teraz czasu na parkingu. Jednak ogólnie w perspektywie całego roku mój system pracy nie jest taki zły, tam myślę.