Ale ludziom nie przeszkadza, bo rząd dyma ich po cichu i rękami pracodawcy (bo to pracodawca z piniendzy pracownika płaci Zus i dochodowy za głupka) a to Vacikiem, a to dochodowym, a to podwyższona minimalną, a to opłatą paliwową, a to inną oplatą za pierdoły, a to dodatkowym ubezpieczeniem na okoliczność jak by się kiedyś chciało brać emeryturę, mimo że 20 lat płaci się składkę emerytalną...
Nie ważne, że wydymali na 1500, grunt że oddają 500.
Tak oto, kupuje się głupka za jego własną kasę. I jeszcze głupek jest zadolony
.
95%głupków nie rozumie zasad płacenia Zus, Vat, zaliczek na podatek dochodowy, a zwrot nadpłaconego podatku traktuje jak coroczny bonus, mimo że to tylko reszta, drobne, z tego co państwo mu z a j e b a ł o.