Cytuj:
Szaki akurat ja pisze z przekasem gdyz sam jezdze wolno mam platne na godziny i nie spieszy mi sie co wiecej mam beke z asow na cb co ciagle placza ze ktos 85 jedzie.
Aczkolwiek jesli mialbym wybierac zachod vs krajowke to bez zastanowienia biore zachod. Patologia krajowki jednak bardziej mnie przeraza
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
To ja z tych niedobrych, bo odcięcie mam na 86. [emoji23]
Tak jak azorex napisał, patologia na kraju w największym wydaniu to jazda pod spedycja. Pojedziesz na Śląsk na hute, wystoisz się pół dnia, zapniesz 10 pasów, przejedziesz 400km, zaś się wystoisz na rozładunku, na powrót załadujesz zaś 24t jakiegoś nawozu do rolnika i tak w kółko, km mało, urobisz się jak głupi, wszędzie kolejka, zawsze ciężko i wyjazd najlepiej w niedzielę po południu, żeby od rana w poniedziałek zaczynać z czystym tachem no i zjazd w piątek koło północy.
Dlatego ja gdybym miał zmienić pracę, dalej jedząc na kraju to tylko i wyłącznie żeby była stała bądź dla jakiejś konkretnej firmy. W innym wypadku wybrałbym jazdę na zagranicę, trochu marzy mi się Szwecja, Finlandia gdyż odnoszę wrażenie, że tam jeszcze jakoś w miarę spokojnie. Ciekawi mnie jeszcze kwestia jazdy na wahadłach w kurierce, ale to pewnie o taką pracą łatwiej w większym/dużym mieście.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka