Cytuj:
Żeby móc porównać cofanie z naczepą do autobusu przegubowego trzeba jeździć jednym i drugim a chyba tylko z autobusem miałeś styczność.
No i w jaki sposób na cofanie wpływa fakt, że oś tylna jest napędzana czy nie? Czyli kiedy cofałbym z górki a wtedy byłaby sytuacja, że to naczepa ciągnęłaby mnie na dół to łatwiej byłoby mi cofnąć? Serio? Na cofanie to wpływa fakt np. czy oś w naczepie jest skrętna czy nie ale nie fakt co mnie ciągnie. Zasada promienia skrętu przecież się nie zmienia. Kieras dobrze mówi, to tak jak porównać cofanie z autem napędem na tył i na przód.
Tak się składa, że mój tata od 35 lat jeździ zawodowo, połowa rodziny też, więc miałem okazję cofać i z naczepą i z przyczepą centralnoosiową i niedawno z przyczepą na obrotnicy. Ogarnąłem tą ostatnią i mógłbym z nią jeździć na codzień.
Cytuj:
RKZ, nie no ale widać w tym roku u Ciebie rozwój jak nie wiem. A tu kobita, a tu druga, przesiadka na przegubowca, a teraz jeszcze wolisz się napić niż prowadzić.
Jeszcze jak do końca roku pier*olniesz brekdensa na parkiecie w Juracie to idę do Częstochowy pieszo.
Wycieczka do Częstochowy Cię ominie, bo taniec mi za cholerę nie idzie. Nigdy nie sprawiało mi to przyjemności, nie potrafię zapamiętać najprostszych kroków, a za rok idziemy na co najmniej dwa wesela.