Padł mi w Midlumce silnik o oznaczeniu DCI6ACJ01 - 6174 195kW 2005r.
Ciężko o kompletną używkę, znalazłem DCI6WJ01 który na zdjęciach wygląda tam samo, a sprzedawca twierdzi że to ten sam silnik który różni się jedynie sprężarką.
Jest dostępny także DCI6AJ01 który na wygląd różni się pokrywą zaworów (metalowa, u mnie plastik).
Orientuje się ktoś czy w ogóle warto się nimi interesować?
zanim zaczniesz coś kupować i przekładać z używek przemyśl temat czy nie prościej sprzedać to co zostało i dołożyć kasy i kupić coś nowszego.
przerabiałem temat samodzielnie i wyszło mi że nie warto remontować czy kupować używany który też się okaże do remontu.
Myślałem o tym, ale to solówka i w takiej konfiguracji jak ją mam czyli duża kabina (podwyższana, przy 180cm wzrostu można stanąć i jest jeszcze luz do dachu) + firanka z suwanym dachem + winda to bardzo ciężka sprawa w zakupie. Na viatollu mam E4. Za 100k mozna kupić Atego z milionem na liczniku więc to żaden interes.
Podstawa to musi pasować wiązka elektryczna silnika
Jeśli silnik różni się tylko np sprężarką powietrza to nie przyszkadza w przekładce silnika
Właśnie dlatego chcę wymontować stary silnik z osprzętem, wrzucić na auto i jechać z nim po drugi żeby mieć porównanie.
Gdyby coś nie pasowało to zawsze mogę ze starego coś przełożyć, bo cały osprzęt mam w pełni sprawny.
Co do mojego silnika, stuka dołem, spała dużo oleju, ma sporo luz na wale korbowym.
Rejestracja:25 gru 2010, 23:04 Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy
Cytuj:
Myślałem o tym, ale to solówka i w takiej konfiguracji jak ją mam czyli duża kabina (podwyższana, przy 180cm wzrostu można stanąć i jest jeszcze luz do dachu) + firanka z suwanym dachem + winda to bardzo ciężka sprawa w zakupie. Na viatollu mam E4. Za 100k mozna kupić Atego z milionem na liczniku więc to żaden interes.
tak samo myślałem, a jak już zrobiłem przekładkę i uruchomiłem silnik to tak jakoś dziwnie chodził.
rozebraliśmy na czynniki pierwsze i z 2 silników oraz z nowych części złożyliśmy jeden dobry motor - jak policzyłem wszystkie koszty oraz stracony czas wyszło mi że kupił bym nowszy samochód i dawno bym jeździł - to była tez renówka.
przekładkę robiłem dla siebie nie na sprzedaż - handlarz sprzedający silnik zapewni cię że ma 500 tys i jest w świetnym stanie "grama oleju nie bierze" itd.... - rób jak uważasz jak zrobisz to napisz.
_________________ nie cytuję postów innych użytkowników
Rejestracja:14 mar 2005, 15:22 Posty: 7202
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA
Chyba że naprawa jest nie opłacalna lub nie możliwa obecnego silnika to niema wyjscia.
Co do kupna silnika to jak z loteria albo trafi dobra sztukę albo złom.
To tak samo jak ma kupić drugie auto, tez nie wie co kupi.
Też jak ostatnio kupowałem auto to wizualnie było zapuszczone, ale mechanicznie okazało się dobre plus niski przebieg.
Jak bym miał je kupować oczami to powinienem obrócić się na pięcie i nie oglądać dalej auta
Zaczęły się problemy z nieregularnym dymieniem na niebiesko. Robiliśmy wtryski, wymieniane uszczelniacze zaworowe, nic. Ostatnio po odpaleniu w kanale okazało się że głośno stuka z okolic miski. Z góry, z przodu i z boku auta nic nie słychać. Miska zdjęta. Po zdjęciu skrzyni po lekkim podeprzeniu koła zamachowego breszką czuć że jest dość duży luz.
Rejestracja:25 gru 2010, 23:04 Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy
daj sobie spokój z remontem - uwierz mi przećwiczyłem dokładnie to samo - starego trupa wyremontujesz i dalej będzie stary.
nie masz całej kasy na lepszy zakup to dopożycz, a nie pchaj fury pieniędzy w trupa.
jak rozbierzesz silnik to sie okaże że jeszcze to i to i to i milion dwieście części trzeba będzie kupić i pamiętaj nie wszystko kupisz w zamiennikach czy używkach część będziesz musiał kupić w oryginale.
jak chcesz to zrobić oszczędnościowo to szukaj samego wału i daj do tego nowe panewki główne i korbowe.
wał kupisz zapłacisz mniej pieniędzy i jak dasz do szlifu to może jeszcze trochę pojeździsz.
na alledrogo masz wały od 900 do 2900 w zależności od stanu.
zresztą zrobisz jak uważasz ale po czasie wspomnisz moje słowa.
_________________ nie cytuję postów innych użytkowników
jak chcesz to zrobić oszczędnościowo to szukaj samego wału i daj do tego nowe panewki główne i korbowe.
wał kupisz zapłacisz mniej pieniędzy i jak dasz do szlifu to może jeszcze trochę pojeździsz.
na alledrogo masz wały od 900 do 2900 w zależności od stanu.
zresztą zrobisz jak uważasz ale po czasie wspomnisz moje słowa.
Silnik poszedł do remontu. Stukał wałkiem rozrządu, kopcił turbiną. Klapa na wydechu była przymknięta.
Wał korbowy ok, poszedł do polerki. Wałek rozrządu jest po szlifie, przy okazji wymiana panewek, tulei, tłoków. Głowica jest ok i została tylko splanowana i dostała nowe uszczelniacze.
Cena używanego, gołego słupka w nieznanym stanie to ok 5 netto. A trzeba przerzucić cały osprzęt. Tutaj za te części co wyżej + kompletne uszczelki do wszystkiego Reinza + złożenie wyjdzie poniżej 10 netto.
Moim zdaniem przy takiej różnicy w cenie nie warto kupować używki, która za chwile może wymagać remontu.
W chwili obecnej powoli składamy.
Kupowanie auta za 100k z podobnym przebiegiem nie da żadnej gwarancji że długo pojeździ bezawaryjnie. Auta jeźdzą po kraju, w większości blisko domu więc salonowe nówki na siebie nie zarobią.
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Semrush [Bot] i 15 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę