Cytuj:
natomiast to dla kogo jeździsz i co wozisz jest tajemnicą handlową. nie każdy klient zlecający transport byłby zadowolony gdybyś to oznajmiała w miejscu publicznym.
mało tego, nie masz prawa tego zrobić bez uzgodnienia z nim.
Tak, to tajemnica handlowa, taka sama jak w każdej innej firmie. Dlatego nie oznajmiam wszem i wobec co i gdzie wożę. Nie mniej jednak nie jest to tajemnica porównywalna ze składem Coca - Coli czy Pepsi. Wystarczy zostać kierowcą w firmie i już wiesz co nie co skąd zabiera się ładunek i gdzie się go zawozi. To samo tyczy się rozmów między kierowcami na pauzach. Jakoś nikt z tego wielkiej tajemnicy nie robi. A przecież nie każdy przedsiębiorca w tej branży pozyskuje ładunki ze spedycji. Od czasu do czasu są to ładunki z pierwszej ręki. I o takie trzeba dbać.
Więc nie mów mi jak to wygląda.
A jak Twoja tajemnica handlowa ma się do aut z firm które posiadają pojazdy obrandowane w swoje nazwy ? Według Ciebie to też złamanie takowej tajemnicy.
Cytuj:
czytając o tej Azji, o wspaniałych warunkach itp. coś mi zapachniało naszym dawnym kolegą.
Zacytuj gdzie pisałam o wspaniałych warunkach w transporcie w wymienione przez Ciebie kierunki.
Mam wrażenie że masz zbyt duże ego i każdy kto posiada inne zdanie na omawiane przez Ciebie tematy oraz podaje rzeczowe kontrargumenty jest wykpiwany.
PS. Temat zbytnio zszedł z pierwotnego tematu. Zresztą, prysznice kupione. Więc można zamknąć według mojej oceny. Dziękuje za rzeczowe podpowiedzi - pomimo że było ich mało.
Pozdrawiam