3 na 1 jakie zarobki?

Ile maksymalnie mozna wyciagnac jezdzac 3tygodnie w trasie tydzien w domu w dobrej firmie? slyszalem cos na radyjku ze 10k ale cos nie bardzo chce mi sie w to wierzyc zaczynam dopiero przygode na miedzynarodowce .W jakim systemie pracy sa najwieksze zarobki?

największe zarobki masz w firmach które są jak najdalej od PL, zapominasz o domu itd itd a co do tego co słyszałeś to spróbujesz to się dowiesz ile się da zarobić ale system 3/1 to żaden szał finansowy dla kierowcy bo masz taki sam czas pracy jak koledzy którzy są co weekend w domku - wiec w imię czego szef miałby ci zapłacić więcej ???

największe są w 2/2 Dwa tyg w trasie i dwa dni w domu:) na początek bierze się co jest potem się wybrzydza ale system 3/1 bądź 4/2 najbardziej się opłaca. Wszystko ma plus i minus w 3/1 mało gdzie masz swój samochód a to raczej jest największy minus wszystkiego takie moje spostrzeżenia

Zacznijmy jeszcze od tego, żeby z tego 3/1 czy 4/2 być pełny tydzień lub dwa w domu.

W normalnej firmie, z wyjazdem na 1,5 tygodnia można zarobić, tyle co na słabych przerzutach w systemie 3/1.

W 2008r spotkałem polaka w D, jeździł cysterną w systemie 3/1, mówił że wyciąga 7500zł, firma była Duńska. Wg mnie to były dobre zarobki jak na taki system. Z tego co słyszałem dziś są tacy którzy za 4500zł śmigają po 3-4/1

Wszystko zależy od firmy - mi za 3tyg w trasie wychodziło z 4 z przodu więc bez szału (z podstawą ta 4...), a pobyt tydzień w domu kosztem urlopu, o czym tu gdzieś pisałam. Dużo zależy od warunków na jakie się umawiasz z firmą - policz sobie dietę x ilość dni w trasie + ewentualna podstawa + ewentualne dodatki i zobaczysz ile można wyciągnąć na miesiąc jeśli masz płacone na diety. Z kilometra czy od frachtu już gorzej policzyć.

dzwoniłem wczoraj do pewnej firmy co tydzień w domu zarobi od 3-4 śmiech na sali:D:D

Generalnie zarobki różnią się również od regionu w którym się mieszka. Spotykałem kierowców z wschodniej Polski, którzy pracują w firmach z zachodniej części kraju na przerzutach za 5500-6000 zł, i mówili, że u siebie w regionie jak zarobi 4 tyś zł z hakiem to jest dobrze. Nic tylko współczuć, bo żeby nie dawać walić się w rogi trzeba dojeżdżać do pracy tyle kilometrów.

Za system 3/1 w polskich firmach (zagranicznych, mających oddziały w PL) zarobki kształtują się ok. 5500-6000 zł. Oczywiście sporo jest takich co płacą mniej, i niewiele takich, gdzie zarobki są większe (a są takie).

Cytuj:

slyszalem cos na radyjku ze 10k

coś ci się chyba przesłyszało.

Najlepsze zarobki oczywiście są za granicą. I najlepiej szukać takiej firmy, gdzie w biurze nie ma żadnych Polaków, pośredników itp. No ale warunkiem jest znajomość języka obcego.

Myślę, że to dobre miejsce, aby poddać dyskusji pewne aktualne ogłoszenie

Cytuj:

Dla niemieckiego kontrahenta poszukujemy osoby na stanowisko kierowcy międzynarodowego z kat. prawa jazdy C+E. Jazda odbywać się będzie na samochodach ciężarowych typu "swap body". Oferujemy do wyboru system pracy:
- 4/1 - 1600 euro netto/m-c
6/1- 1700 euro netto/m-c
8/1 - 1800 euro netto/m-c
10/1-1900 euro netto/m-c
- niemiecką umowę o pracę
- bezpłatny kurs na samochodach typu "swap body"

etransport

Cytuj:

10/1

pytań brak

Cytuj:

Cytuj:

10/1

pytań brak

8/1 też nie lepsze...
BTW, co to jest 'swap body'? BDF?

tak to BDF. jak jesteśmy w temacie zna ktoś ogarnięte firmy z 3/1 okolice Dolnegośląska , Opolszczyzna, Śląsk. bo 2/2 też nie jest wesoło:P

Cytuj:

Cytuj:

10/1

pytań brak

Ciekawe jak wygląda człowiek po tym okresie 2.5 miesiąca w kabinie

Coraz więcej firm decyduje się na system 2/1 z tego powodu, że na 2 auta można obsadzić 2 stałych kierowców plus 1 skoczek.

Cytuj:

Myślę, że to dobre miejsce, aby poddać dyskusji pewne aktualne ogłoszenie

Cytuj:

Dla niemieckiego kontrahenta poszukujemy osoby na stanowisko kierowcy międzynarodowego z kat. prawa jazdy C+E. Jazda odbywać się będzie na samochodach ciężarowych typu "swap body". Oferujemy do wyboru system pracy:
- 4/1 - 1600 euro netto/m-c
6/1- 1700 euro netto/m-c
8/1 - 1800 euro netto/m-c
10/1-1900 euro netto/m-c
- niemiecką umowę o pracę
- bezpłatny kurs na samochodach typu "swap body"

etransport

Chala, chala i jeszcze raz chala. W Austrii przykladowo jak troche poszukasz, masz doswiadczenie to znajdziesz robote za 1800 E bedac codziennie w domu, nawet z nagodzinami to juz 100x lepiej niz 10 tygodni w kabinie. Nie wiem jak jest Niemczech, ale podejrzewam ze znajac jezyk w miare, i nie szukajac przez zadnych posrednikow tez jest to mozliwe. I bedac z Zachodu czy z poludnia Polski tak bym wlasnie szukal za granica.

Znam Niemca który szukał kierowcy z Polski do lokalnego transportu zwierząt, oferował 1000 Euro i drugie tyle "pod stołem". Jedzenie, pranie i spanie wliczone. Podstawa to zaufana osoba, w tygodniu max. piwo po pracy i trochę pojęcia o mechanice. Człowiek bardzo miły i otwarty na Polaków.

Prawda jest taka, ze na legalnym tacho nie zrobisz więcej jak 14,5 tyś km w miesiacu, co daje ok. 3,6 km tygodniowo. Znając podstawowe stawki w transporcie nietrudno wyliczyć zarobki.
Większość kierowców w PL ma płacone od przejechanego km. + świadczenia od najnizszej krajowej. Niektórzy mają % od frachtu ale to wg. mnie jeszcze większe oszustwo.
10 tyś km w miesiacu dla kierowcy, to na polskie realia jakaś forma filantropi a nie wypłata.
Firma Rico za dobrych czasów płaciła kierowcom wszystkie świadczenia, diety i inne nalezne im przywileje tak jak się nalezy, niestety szybko zplajtowali
Uogólniając mogę powiedzieć, ze pracując za granicą nie mamy co liczyć na mega wypłaty, bo Niemiec czy inny zachodni pracodawca, szukajac oszczednosci woli zatrudnić Bułgara, czy Rumuna. My Polacy jestesmy juz im za drodzy.
Zaczynając robotę u Niemca Polak na początek dostanie 1200 - 1300 Euro. Po czasie, jak się sprawdzi i podszkoli w jezyku dostanie te 1500E . 1800 - 2000 Euro, to zarabiają Niemcy.

Gadałem z szefem małej niemieckiej firmy wożącej maszyny budowlane. Nie wiem czy mu wierzyć ale mówił, że polski kierowca chce za tydzień pracy 400 euro a niemiecki 1000. Czy to możliwe, że Niemiec zarobi 4tys euro? Wydaje mi się, że nawet na niemieckie warunki to dużo.

Ja parę miesięcy temu stałem na autostradowym parkingu pod hamburgiem
,z kierowcą niemieckim.Był rozmowny i trochę sobie pogadaliśmy.
Mówił że nie najlepiej się dzieje kierowcom w niemczech.Zarobki ok 2000 e.
Jacyś jego koledzy wybrali się za pracą do Danii i Norwegi.On też by tak
zrobił ale ktoś inny radzil mu żeby przeczekać.
Być może w jakimś specjalistycznym transporcie jest inaczej.

Z opowieście jednego niemieckiego kierowcy, któremu wypadł weekend przy granicy austriacko-węgierskiej wynikało, że on akurat za każdy dzień weekendu w trasie dostaje 100E. Z tym, że oni nie stoją weekendó w trasie tak często jak my