Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 28 lis 2009, 22:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5933

Myślę, że kolega raczej pisał tu o takim warsztacie domowym, trochę narzędzi, może jakiś blaszak postawiony, żadnych stałych pracowników, żadnych wyspecjalizowanych narzędzi.

A jak dzwoni po mechanika, a mechanik po prostu przyjdzie sobie dorobić do normalnej wypłaty, to weźmie mniej niż jakbyśmy pojechali do wyspecjalizowanego serwisu, gdzie wszystko musi zarobić na swoją opłacalność. Dodatkowo trzeba dodać, że u siebie prawdopodobnie też coś będzie robił, więc opłacasz tylko jedną osobę.


Post Wysłano: 02 gru 2009, 0:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2009, 9:41
Posty: 1
GG: 0
Samochód: magnum

tak czytam te wasze wymysly jedno jest pewne kazdy chwali to co ma i kazde auto moze sie zepsuc ja mam trzecia renie i zlego slowa nie powiem mialem dwa dafy i tez sie nic nie dzialo tyle ze wszystkie sprowadzilem sam z zachodu. Wiec jak chcesz uzywke to lepiej nie rejestrowana u nas z zachodu jest mniej wytrzaskane a nowe to trzeba byc mocnym finansowo


Post Wysłano: 26 gru 2009, 13:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2009, 20:59
Posty: 9
GG: 0
Samochód: magnum

Cytuj:
Renault to taka dziwna marka, która nie lubi zamienników.

jeżeli po zużyciu się klocków hamulcowych wstawisz zamienniki, to po miesiącu oryginalne tarcze będą popękane.
jedyne wyjście wymienić klocki razem z tarczami.

ta marka posiada na wyposażeniu kabiny mocowanie na śruby na klucz trax, taki specyficzny.
jeżeli więc w innych samochodach mechanik mając coś do zrobienia w kabinie bierze parę kluczy i śrubokręty, to w Renault musi wziąć ze sobą komplet kluczy traxów.

takich niespodzianek w Renault jest jeszcze parę.

jeżeli ktoś eksploatuje tą markę od lat, nie analizuje kosztów eksploatacji i nie jest w stanie porównać tych kosztów z innymi markami, takie rzeczy są naturalne.

Wniosek jest prosty ze w magnumce wszystko jest na swoim miejscu a w scanii orginal to taki sam chlam jak podroba wiec dziala.
Po drugie to kup kamaza tam wystarczy mlotek i przecinak!!!
Mowisz jak taki wiesiek co mechanike zostawil by w sredniowieczu i wszystko skrecal na toporne sruby,moze jeszcze powinni robic silniki na szybkozlacza?!! Skoro Scania ,volvo takie cudo to czemu nie wspawac silnika przeciez sa ponoc bezawaryjne!!!!!
Piszesz bzdury co sie kupy nie trzymaja!!!!


Post Wysłano: 30 gru 2009, 0:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Zaczne nie typowo bo od osobówki:)

Mamy dwie osobówki renault: espace(pierwsza generacja) scenic(00). Ten pierwszy ma ponad 420tyś najechane i żadnych napraw poważniejszych nie było. Wymienione było sprzęgło 60tyś temu, poza tym tylko filtry, olej od kąd go mamy(270tyś miał jak go kupiliśmy). Cała buda jest z plastiku, jest on dobrej jakości w przedni błotnik możesz z pięści uderzyć nic mu nie będzie. Dla porównania scenic. Autko ma nie całe 200tyś, dokładnie nie powiem ile. Z autem były już wielokrotnie problemy. Najwięcej sprawia tylnia oś. 3 razy zmieniane łożyska(bardzo ładny patent, samego nie kupisz tylko całą piastę trzeba). Dzisiaj się cylinderek hamulcowy z tyłu rozciekł. Mowa tylko o samej tylniej osi. Dla porównania przedni błornik jest o wiele cieńszy niż ten w starszym. Tu lekko dotkniesz paluszkiem już się ugina. Auto po drodze miało zmieniany silnik przy 90tyś na nowy(jeszcze za kadencji poprzedniego właściciela).

Pierwsze autko polecam jak najbardziej, scenica już nie. Ma ponad połowę mniej przejechane a są z nim problemy, kosztowne, czasochłonne. Natomiast znam osobę co ma scenica takiego jak my i nie ma z nim żadnych problemów. Loteria... a jak ktoś napisał na to nie można sobie pozwolić. Kilka espace przewineło się przez nasze ręce i dalej widuję te auta w okolice, zero problemu.

Jeśli miałbym dajmy na to 50tyś w kieszeni i wybrać "tanie auto" to pracy np po kraju, to nie wybiorę renówki za 20 tyś(za tyle można kupić najtańszą, wyglądającą na dobrą premiumkę) tylko dać 30tyś na scanie . Jeśli jednak miałbym odliczone 20tyś wiadome na co bym miał kasę... Po zakupie dopiero się okazuje co trzeba włożyć i te 20tyś na premiumkę braknie. Nie mówię, że to złe wozy, ale jeśli miałbym tak cyrklować jak z sceniciem, dziękuję.


Post Wysłano: 03 sty 2010, 18:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Z tego postu wynika że IVECO jest najlepsze bo przecież należy do koncernu fiata a fiat bodajże robi najlepsze skutery PIAGGIO


Post Wysłano: 06 sty 2010, 19:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Cytuj:
Z tego postu wynika że IVECO jest najlepsze bo przecież należy do koncernu fiata a fiat bodajże robi najlepsze skutery PIAGGIO

może jeszcze FERRARI?


Post Wysłano: 11 sty 2010, 10:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

TAK


Post Wysłano: 13 sty 2010, 16:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 lut 2008, 1:08
Posty: 41
GG: 0
Lokalizacja: Katowice

ja osobiście odradzam kupiłem Magnumkę 4 mc temu auto było kilka miesięcy po gwarancji wiec zrobiłem to co robi się zawsze przy nowej używce:
-nowe klocki , tarcze
-wymiana synchronizatorów w skrzyni + świeży olej
-nowe sprzęgło
-wymiana oleju + wszystkie filtry
-wymiana uszczelek na kolektorze
- wymiana lusterek na te które obowiązują wg. nowych wymogów
-wyłożenie podłogi kabiny dodatkową matą wygłuszającą
- wymiana amortyzatorów , drążków , gum
-wymiana poduszek z tyłu + regulacja
-czytanie komputera bez kasowania błędów gdyż nie było
-nowy płyn chłodniczy
-nowe opony przód tył
-blacha ryflowana pod siodło
- założenie nowego zbiornika paliwa 730 l zamiast 500
-czyszczenie układu pneumatycznego płynem + nowy osuszacz i nowa podstawa osuszacza
-nowe węże chłodzenia
-nowe węże paliwowe
-przerobienie przepływu paliwa między zbiornikami na model MAN-owski
-nowe śruby na wał i wyważenie
-kasowanie błędów webasta
-sprawdzenie wtrysków
-regulacja luzów zaworowych

i wszystko było by dobrze
gdyby nie:
-spalenie 5 raz czujnika zużycia klocków na tylnym lewym kole
-awaria czujnika przy filtrach paliwa
-nie działający prawidłowo czujnik wskazujący na desce wrzucony bieg jak jest mokro nie pokazuje albo pokazuje tylko kilka biegów
-pojawiające się drganie przy niskich prędkościach ( auto jedzie na diagnostykę do Mikołowa)
-pęknięcie przewodu wlewu oleju ( wyciek na trasie 20 litrów na 1000km kierowca musiał uzupełniać )
- awaria sterowania poduszkami ( naprawa 1650 eu we Francji )
- ABS nie działający w "każdy czwartek" ( diagnozowano nie znaleziono przyczyny)
-padające ogrzewanie lusterek ( zamontowane oryginały renault)
- pękniecie poduszki kabiny od strony pasażera
- awaria zamka w drzwiach od strony kierowcy ( wymieniono)
-szwankujący czujnik wstecznego
-czasem auto słabnie pod górkę ( silnik sprawdzony zrobiona diagnostyka , sprawdzono komputer niewiadoma przyczyna to powoduje )


w sumie auto jako używane przygotowano do jazdy za kwotę 14 tyś pln
przez ostatnie 2 mc włożono dodatkowo z powodu awarii 10665 zł
obciążenia od zleceniodawców spowodowane opóźnieniami z powodu awarii
650 euro ( nie liczone do bilansu rentowności samochodu)

moje kalkulacje pozwoliły mi wyliczyć iż tym samochodem o podobnym do posiadanych przez mnie manów tga z roczników 2006-2007 przebiegiem
zarabiam tylko 38% kwoty którą zarabiam puszczając mana w podobnych relacjach

auto brane było za gotówkę
teraz szukam nabywcy a auto jeździ już tylko "wokoło komina"

nie kupię ponownie samochodu tej marki


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: