Strona 1 z 1 [ Posty: 9 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 05 gru 2008, 0:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lip 2008, 18:29
Posty: 16
GG: 0

witam wlasnie wrocilem z trasy przy powrocie jakies 200km przed domem poczolem drgania gdy wysiadlem i zobaczylem co sie dzieje w tylnej osi :oops:
oizostaly mi trzy spilki reszte wcielo razzem z nakretkam
wiec w jaki sposob mozna powin sie zdemontowac tylny beden gdzie znajduja sie szpilki


Post Wysłano: 05 gru 2008, 0:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
witam wlasnie wrocilem z trasy przy powrocie jakies 200km przed domem poczolem drgania gdy wysiadlem i zobaczylem co sie dzieje w tylnej osi :oops:
oizostaly mi trzy spilki reszte wcielo razzem z nakretkam
wiec w jaki sposob mozna powin sie zdemontowac tylny beden gdzie znajduja sie szpilki
Gdy zdejmiesz koło to zobaczysz resztę.To nic skomplikowanego.. Nie pamietam jak jest w tym aucie (jestem na bieżąco z dużymi) ,ale jeśli koła "siedzą" na kołnierzu środkiem felgi , to zobacz czy nie jest on wybity.Wtedy koło trzyma się tylko na szpilkach. Niedawno regenerowałem przednią piastę przed napawanie i przetoczenie na wymiar srednicy wewnętrznej felgi.Ona nie była ruszona.

_________________
ego


Post Wysłano: 05 gru 2008, 11:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

a ja powiem jaka jest przyczyna.

otóż w warsztatch wulkanizacyjnych klucze do kół mają ustawione na maxa, aby odkręcać zapieczone nakrętki. ale ten max działa również przy zakręcaniu.

założę się, że w ostatnich dwóch tygodniach robiłeś to koło w warsztacie.

aby uniknąć takich niespodzianek nigdy nie pozwalamy na dokręcanie nakrętek, warsztat załapuje, a my odjeżdżamy na boki i na spokojnie dociągamy sami nakrętki.

przypomnę, że aby prawidłowo dokręcić nakrętki kół w naczepie wystarczy klucz z przedłużka długości 50cm nie więcej.

szpliki w 814 są albo riflowane (z takim chropowatym obwodem aby się nie przekręcały), albo z okrągłu łeb z plaskim z jednej strony.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 05 gru 2008, 16:16 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 05 gru 2008, 11:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lis 2007, 21:34
Posty: 128
Lokalizacja: poznan

jak ten szpilki ci sie uciely to jechales z ladunkiem?jesli tak i bylo tego stanowczo za duzo + nie dokrecone kolo to masz efekt w postaci urwanych szpilek.mi w tym roku 1 kierowca przy 2 autach tak dbal o dokrecenie kol ze mialem 2 awarie w trasie


Post Wysłano: 05 gru 2008, 16:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Jak za mocno dokręcisz koło to efekt jest taki jaki widziałeś. Przyczyny to są raczej proste; albo tak jak mówił Cyryl wulkanizator do du*y albo kierowca. Nie dokręcaj kół kluczami z jakimiś wynalazkami z przedłużaniem klucza. Śruby powinny być dokręcone tyle ile masz siły aby to zrobić kluczem nie dłuższym niż 40-50 cm. Jak będziesz dokręca dwu metrową rurą to potem się nie dziw, że gubisz koła.


Post Wysłano: 05 gru 2008, 17:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 kwie 2006, 22:05
Posty: 207
GG: 5539280
Samochód: Iveco Stralis 480
Lokalizacja: Chodziez

Macie racje.
Najzesciej jest to wina kierowcy co do tego dopusci :?
Po wyjezdzie z zakladu wulkanizacyjnego po ok 10 km ja zawsze dociagalem sam kola bo w tym czasie sie ulozyly i powstawal luz.
Oczywiscie nie zwalnialo mnie to z obowiazku zerkniecia okiem na wszystkie kola czy nakretki sie nie poluzowaly :lol:
Doswiadczeni kierowcy wiedza jak to wyglada. :P

_________________
LASEKUR LASEKUROLUM AB1993 CE1997 DE2008


Post Wysłano: 05 gru 2008, 17:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lip 2008, 18:29
Posty: 16
GG: 0

przeciazony nie byl wiozlem 2000t auto plus laweta z autem wiec mialem zapasu sporo co do zmiany kol w wulkanizacji to macie racje
wymienialem niedawno cztery z tylu {to jak poluzowac w drugim kole sroby} dobze ze to sie stalo niedaleko domu i to w polsce
jechalem 180 km pretkoscia 50kmh troche sie nasluchalem przez cb
sa jakies sposoby zeby sie nie meczyc a ulatwic sprawe ze zdjeciem bebna czy tylko mlotek i do przodu ?


Post Wysłano: 05 gru 2008, 19:58

Cytuj:
przeciazony nie byl wiozlem 2000t auto plus laweta z autem
2000t to rzeczywiście na pewno nie przeciążony :D


Post Wysłano: 05 gru 2008, 21:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
przeciazony nie byl wiozlem 2000t auto plus laweta z autem wiec mialem zapasu sporo co do zmiany kol w wulkanizacji to macie racje
wymienialem niedawno cztery z tylu {to jak poluzowac w drugim kole sroby} dobze ze to sie stalo niedaleko domu i to w polsce
jechalem 180 km pretkoscia 50kmh troche sie nasluchalem przez cb
sa jakies sposoby zeby sie nie meczyc a ulatwic sprawe ze zdjeciem bebna czy tylko mlotek i do przodu ?
Nie pamietam jak jest w tym aucie, ale przeważnie są w bębnie 2-3 gwintowane otwory, w które wkręca się śruby i stukając ostrożnie w bęben i dokręcając z wyczuciem by nie zerwać gwintu daje się zwykle go zsunąć.Można "popsikac" przed tą operacją preparatem typu WD lub podobnym penetrującym.
Zwrócić trzeba najpierw uwagę, czy bęben nie jest przykręcony osobno.Z reguły są tam dwie śruby na imbus.
Nie jest to wielka filozofia.Troche cierpliwości i zdecydowania i pójdzie :)

_________________
ego


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 9 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: