Od jakiegoś czasu w busiku jadąc po nierównej drodze wyraźnie czuje, że w przednich kołach coś puka. W ogóle zesztywniał jakby, że w kabinie się wysiedzień nie da, przy każdym najechaniu na dół/wybój słychać jedno wielkie bum, jakby młotem pięciokilowym w blache walnął
Ostatnio położyłem się pod niego i zobaczyłem, że resor przedni (mocowany wzdłuż osi) jest rozwarstwiony (jest to resor węglowy) i zastanawiam się czy może mieć to jakiś wpływ na zawieszenie (chodzi o te wstrząsy). Idąc dalszym tropem zdjąłem prawe koło i przy pomocy długiego kawałka stali i drugiej osoby, zacząłem poruszać piastą w góre i w dół, i wtedy wyrźnie dało się czuć i słychać pukanie, a do tego gdy spojrzałem na sworzeń, to ma luz mnie więcej 3-4mm. I niech mi teraz ktoś powie, czy ten sworzeń kwalifikuje się do wymiany i czy coś jeszcze może być uszkodzone? Dodam, że "na oko" wahacz luzów nie ma, ale nie mogłem dokładniej tego sprawdzić. A i te rozwarstwienie tego resora jest tylko po jednej stronie, ale na niemal całej długości!
A dla ciekawostki, to już 2 razy byłem na stacji diagnostycznej i żadnych luzów i innych takich mi nie wykazali, jedynie to delikatny luz na kolumnie keirowniczej, ale to inna bajka, o któej akurat wiedziałem.
Z góry dzięki za pomoc.