Ja za młodu takie bezsensowne wierszyki sklejałem:
Goni actros przez autostrade,
Tylko volvo daje mu rade.
Obydwa auta są piękne i nowe,
Przed nimi trakerzy chylą głowe.
Silnki mają mocne, a kabiny dość wygodne,
A to teraz bardzo modne.
Lecz tu scania zza zakrętu wyskakuje,
Godnie tempa dotrzymuje.
Są halogeny i kangury,
To woz nie ponury.
No i iveco przejeżdża z bliska,
Coś mu w skrzyni biegów piska.
To auto nie pasuje,
Super trio tylko psuje.
Było jeszcze kilka, ale nie mogę znaleźć - z pamięci mogę wrzucić jeszcze kawałek wierszyka o Bistransie:
Lecą Bisy przez wiochy lecą,
Niebieskie Actrosy w słońcu się świecą,
Biały napis na niebieskim lakierze,
Pod górkę każdego trucka bierze.
Koni czterysta czterdzieści,
Pod każdy wiadukt się mieści.
i coś tam było jeszcze