wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biznes
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=36972
Strona 6 z 10

Autor:  Cyryl [ 18 sty 2013, 8:21 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

różnie, są tacy, dla których liczy się cena, jak masz NIP, REGON, licencję i OCP wystarczy.
obecność na zachodnich internetowych giełdach ładunków jest czasem wystarczające, ale bywają takie sytuacje, gdzie potrzebne są referencje, a bywa i tak, że refenecję nie pomogą, bo zleceniodawca jest obstawiony w 100%.

Autor:  Lampka69 [ 18 sty 2013, 11:25 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
różnie, są tacy, dla których liczy się cena, jak masz NIP, REGON, licencję i OCP wystarczy.
obecność na zachodnich internetowych giełdach ładunków jest czasem wystarczające, ale bywają takie sytuacje, gdzie potrzebne są referencje, a bywa i tak, że refenecję nie pomogą, bo zleceniodawca jest obstawiony w 100%.

No dobrze, ale jak mamy duży zakład który produkuje powiedzmy cukierki i sprzedaje je wraz z zapewnionym transportem, w takiej sytuacji fabryka szuka firmy wysyła zapytanie ofertowe i jeśli cena będzie ok pierwsze transporty ok to podpisuje z nimi stałą umowe czy coś takiego czy każdy ładunek wrzuca na giełdę ?

Bo np Walenda transport z Warszawy ładuje kilka/naście aut tygodniowe w Ferrero w Belsku i latają z tym Moskwa/ Samara ( Samara to rzadkość ale zdarza się ) ale również Direx ładuje się tam na te same tamożnie, te same miejsca rozładunku jak i kilka innych firm. W takim wypadku nie lepiej ulepić się Direxu lub Walendy ?

Autor:  Matee [ 27 sty 2013, 23:44 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
W takim wypadku nie lepiej ulepić się Direxu lub Walendy ?
Lepiej - bo jeśli chciałbyś sie ulepić Ferrero, to prawdopodobnie byłoby to niemożliwe lub Ci dwoje byliby niezadowoleni z tych prób. Pytanie zasadnicze - Czy twoi zleceniodawcy płacą w terminie ?

Ogólnie rzecz biorąc jest tak.
Dobry klient nigdy nie szuka przewoźników czy spedycji - to one szukają jego i jeśli ktoś czyta ogłoszenia w gazecie, internecie lub gdziekolwiek indziej, że ktoś oferuje pracę .. 1 EUR za km to od razu można to wsadzić między bajki. Dobrego klienta zdobywa się latami - jakością, lojalnością, równym poziomem stawek, elastycznością, itp. Długofalowa współpraca polega na tym, że w sezonie braku aut ty dajesz jemu auta a w sytuacji braku ładunków on daje Tobie ładunki z wzajemnym zachowaniem równego poziomu cen - to jest model klienta idealnego. A reszta ? reszta do w większym lub mniejszym stopniu dziw**, które pójdą tam gdzie akurat jest taniej, głęboko w poważaniu mając twoją lojalność, a wracają do Ciebie gdy znów brakuje aut. I odwrotnie - tyczy to się również przewoźników, którzy wyczując wzrost "sezonowych" stawek uciekają do "lepszych" spedycji, czy klientów - bardzo szybko i na kolanach wracając do tych, którzy mają robotę przez cały rok, na równych stawkach(teraz właśnie mamy taki okres).

Nawiązując jeszcze do jakieś solidarności przewoźników, strajków czy stawek minimalnych - moim zdaniem to jeden wielki bełkot. Co to znaczy strajk, solidarność itp..?
Transport to usługa rynkowa jak każda inna, rządzi się dwoma najważniejszymi prawami rynku - podaży i popytu oraz wolnej konkurencji. W obecnej sytuacji, gdzie podaż środków transportowych przewyższa popyt, tylko idiota mógłby mówić o solidarności czy stawkach minimalnych. To jest konkurencja, tu nie ma miejsca na sentymenty.

Autor:  Cyryl [ 28 sty 2013, 8:49 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
...No dobrze, ale jak mamy duży zakład który produkuje powiedzmy cukierki i sprzedaje je wraz z zapewnionym transportem, w takiej sytuacji fabryka szuka firmy wysyła zapytanie ofertowe...
otóż nie szuka. nie wysyła.

wielcy operatorzy logistyczni mają tą przewagę nad małą polską firmą, że posiadają armię przedstawicieli handlowych i każda firma, która coś produkuje lub handluje i jest to połaczone z transportem ma oferty na obsługe logistyczną, nie transport, ale właśnie obsługę logistyczną i to w każdych kierunkach.
ponieważ w tej chwili nie trzeba kompletować ładunków całopojazdowych zleceniodawca często potrzebuje wysłanie jednej lub dwu palet w jakims kierunku. i tu możliwości przewoźnika się kończą.

on w sumie może wozić ten sam towar, od tego samego zlecającego, ale z trzeciej, czwartej ręki.

miałem taki przypadek, że firma w której pracowałem obsługiwała pewną firmę utrzymując most transportowy całymi pojazdami między Wrocławiem i pewnym miastem w Niemczech w ilości do 10 aut tygodniowo.
ale z czasem ten zleceniodawca zaczął mieć potrzeby dystrybucyjne, czyli 2 palety tam, trzy ówdzie z odbiorem opakowań oraz od czasu do czasu potrzebował wysyłać towar w jakieś dla na egzotyczne kierunki, których nie obsługiwaliśmy.
czyli zaczął potrzebować obsługi logistycznej, a nie transportowej i musieliśmy przegrać, bo u ich szefów na biurkach leżały od dawna całe kartony ofert od operatorów logistycznych.

mniej więcej szukanie przewoźnika tak jak podałeś przykład, przypomnia Twoje szukanie operatora telefonii komórkowej. ofertami pewnie Twoja skrzynka jest zawalona do cna, więc co tu szukać? porównać ceny, które zawsze będą podobne, bo duzi zawsze umieją się dogadać i wybierać.

Autor:  Eryk [ 17 lut 2013, 3:37 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Mam małe pytanko odnośnie spedycji a dokładniej spedytora.

Jakie są standardy umów między przewoźnikiem a spedytorem w typowo prywatnych firmach transportowych ? Mówię tu o przypadku w którym posiadam dwa pojazdy dmc 3,5t które prowadzi spedytor. Spedytor dostaje podstawę + % z wypracowanego zysku netto ? Czy sam % ? Będę wdzięczny jeśli ktoś poda jaki mniej więcej % życzą sobie spedytorzy. Moje amatorskie wyliczenia kosztu/zysku z miesięcznego prowadzenia 1 samochodu w ruchu międzynarodowym wyniosły zysk netto w kwocie 3000,00 zł w początkowej fazie rozwoju firmy. Myślę że jeśli spedytor dostałby z tego 20% czyli 600,00 zł to uczciwa cena. Czekam na sugestie

Autor:  martinfh [ 19 lut 2013, 22:28 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
Mam małe pytanko odnośnie spedycji a dokładniej spedytora.

Jakie są standardy umów między przewoźnikiem a spedytorem w typowo prywatnych firmach transportowych ? Mówię tu o przypadku w którym posiadam dwa pojazdy dmc 3,5t które prowadzi spedytor. Spedytor dostaje podstawę + % z wypracowanego zysku netto ? Czy sam % ? Będę wdzięczny jeśli ktoś poda jaki mniej więcej % życzą sobie spedytorzy. Moje amatorskie wyliczenia kosztu/zysku z miesięcznego prowadzenia 1 samochodu w ruchu międzynarodowym wyniosły zysk netto w kwocie 3000,00 zł w początkowej fazie rozwoju firmy. Myślę że jeśli spedytor dostałby z tego 20% czyli 600,00 zł to uczciwa cena. Czekam na sugestie

To nie jest tak. W 99.99% jeżeli uczepisz się jakiejś spedycji to ona dyktuje Ci swoje stawki ( stawki rynkowe). I w tym momencie to, czy ona ma na tym 10% czy 50% "marży" Ciebie praktycznie nie obchodzi, bo ty dostajesz stawkę adekwatną do aktualnej sytuacji na rynku. Jeżeli ktoś przez siebie fakturuje transport - "odsprzedając go dalej Tobie" musi zapłacić podatek, wziąć na siebie ryzyko niewypłacalności klienta - a to kosztuje. Zwykle jednak i tak usłyszysz, że "nie zapłaciliśmy, bo nam klient nie zapłacił", a na zleceniu będziesz miał XXX warunków i kar dla Ciebie.

Zasada rozliczeń podana przez Ciebie w pierwszej części wypowiedzi jest aktualna dla rozliczeń wynagrodzenia spedytora - pracującego w danej , konkretnej firmie. Zwykle jest to podstawa plus % od zysku.

Wszędzie de facto powinno być "spedycja", a nie spedycja :lol:

Autor:  Eryk [ 19 lut 2013, 23:48 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałeś powyżej. Duże międzynarodowe spedycje to jest jeden wielki kocioł i tutaj nie ma czułości. Mi natomiast chodziło o odpowiedź na to, jaki % jest procentem uczciwym i realnym na dzień dzisiejszy w relacji szef-spedytor w prywatnej firmie transportowej gdzie pojazdy stoją u tzw "Józka na podwórku"

Autor:  Zoltus [ 02 cze 2013, 22:38 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałeś powyżej. Duże międzynarodowe spedycje to jest jeden wielki kocioł i tutaj nie ma czułości. Mi natomiast chodziło o odpowiedź na to, jaki % jest procentem uczciwym i realnym na dzień dzisiejszy w relacji szef-spedytor w prywatnej firmie transportowej gdzie pojazdy stoją u tzw "Józka na podwórku"
Witam. W moim przypadku pewna firma podczas rozmowy o pracę zaproponowała mi 1200 zł podstawy oraz 10% od wypracowanego przeze mnie zysku. Czy to dużo? Zależy jak sprawnie działasz i ile uda Ci się wypracować. Z opowieści słyszałem, że w niektórych firmach robili różne przekręty żeby taki nowy spedytor nie dostał za dużo.

Autor:  Jacoo [ 10 cze 2013, 11:41 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

A ja mam pytanie skoro jest tak źle, to skąd w kierowców zarobki na poziomie 4,000 zł ?
Pomińmy to ile z tych 4.000 zł jest wypłacone pod stołem. Najczęściej oficjalne zarobki to najniższa krajowa (1.181,38 zł netto) to i tak pracodawca musi mieć pieniądze na resztę wypłaty czyli 2818,62 zł. Nie wierze ze pracodawca od tak wypłaca pieniądze kierowcy z własnej kieszeni.

Autor:  damek_swd [ 30 cze 2013, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
A ja mam pytanie skoro jest tak źle, to skąd w kierowców zarobki na poziomie 4,000 zł ?
Pomińmy to ile z tych 4.000 zł jest wypłacone pod stołem. Najczęściej oficjalne zarobki to najniższa krajowa (1.181,38 zł netto) to i tak pracodawca musi mieć pieniądze na resztę wypłaty czyli 2818,62 zł. Nie wierze ze pracodawca od tak wypłaca pieniądze kierowcy z własnej kieszeni.

Poprostu jest tak, że jak wszystko ogarniesz i masz wporządku robote to jest OK, a jeżeli ktoś jejździ za 2 złote to sie musi w internecie wypłakać a później sie czyta, że sie nie opłaca itp. :wink:

Autor:  DawidFifi [ 26 sty 2014, 19:43 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Czesc,witajcie.

Co prawda udzielalem sie ostatnio w tematach modelarskich, ale przyszedl czas dorosnac :)
Nie chce zasmiecac forum,wiec podpinam sie tutaj.

Interesowalo by mnie zalozenie wlasniej firmy transportowej na transport lokalny. Chcialbym najlepiej jezdzic krotka wywrotka na prywatne budowy domow etc. Czy to jest oplacalne? Wywrotka 2 lub 3 osiowa,aby latwo sie taka manewrowalo na ciasnych budowach,jak przedstawia sie koszt utrzymania firmy jednoosobowej? Ubezpieczenie auta,mnie itp? Skladki itd? Jak najlepiej byloby zaczac?
Jestem zdeterminowany do tego,poniewaz moj tata przez wiele lat jezdzil na wlasna reke i naprawde mial dobre dochody,co prawda trafil on wtedy na tz. boom budowniczy,ale mimo ze ''kryzys'' widze wszedzie ze powstaja nowe domy ,wiec zapotrzebowanie na transport tez powinno byc duze. . chociaz,rynek jest przesycony,ale jakos nie widze duzej ilosci ''krotkich'' wywrotek na naszych drogach(wszedzie te kolosy 4 osiowe)

Jezeli juz,jak mialbym sie zorientowac w cenach za transport,ile moglbym brac np. za transport jakiegos tlucznia,pospoki cokolwiek ze zwriwnio pod dom klienta? Podzwonic po firmach transportowych i popytac ile oni biora,a nastepnie ustalic swoja stawke ?


Pozdrawiam

Autor:  Ropasiak [ 03 mar 2014, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
transport lokalny
Cytuj:
krotka wywrotka
Cytuj:
prywatne budowy domow etc.
Cytuj:
Wywrotka 2 osiowa
Czyli tak jak u nas... w ogóle nie opłacalne. Jeżeli miałby być to sam transport to szybko byś zbankrutował. Klient bierze zazwyczaj ofertę za 50zł, no czasami za 100 kupi. Rocznie wychodzi nam 6000km.... Czasami Premiumka stoi miesiąc-półtora. Jeżeli już mówimy o np. budowie drogi czy jakieś robocie z urzędu miasta... no to wtedy już konkret. Kilka kursów dziennie, 30zł za tonę, a np. trzeba zawieźć 120T. Jakiś 500-1000zł zysku będzie.

---

Edit: Dopiero zobaczyłem datę postu :oops:

Autor:  grzesiek660 [ 08 lis 2014, 1:08 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Panowie moglibyście zerknąć okiem na moje wyliczenia?

Robota pod spedycją, pierwsze auto, więc czekam na jakieś podpowiedzi jakbym czegoś nie ujął w kosztach.

Przychód:

7200km miesięcznie (krajówka) stawka 2,6 netto/km czyli 18 700zł netto.

Koszty:

Paliwo: 32/100km średnia, cena zakupu ropy 3,09 netto - 7 120zł netto.

Leasing: okres leasingu 5 lat, rata miesięczna 2680zł netto. (kwota leasingu 162 000zł netto, wpłata własna 10%)

Viatoll: planuję zakup samochodu E5- ciężko oszacować mi koszty (może podpowiecie ile was średnio miesięcznie wychodzi viatoll) ja wstępnie zakładam 1200zł netto.

Zus: 430zł

OC: 4000zł/rok czyli 340zł/miesiąc

Podatek do gminy: 1900zł/rok czyli 160zł/miesiąc

Dochód po odliczeniu podatku: 6050zł - 430zł (ZUS) daje 5620zł.

Jest to kwota bez kosztów eksploatacyjnych pojazdu.

Autor:  zzx [ 08 lis 2014, 7:55 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
Panowie moglibyście zerknąć okiem na moje wyliczenia?

Robota pod spedycją, pierwsze auto, więc czekam na jakieś podpowiedzi jakbym czegoś nie ujął w kosztach.

Przychód:

7200km miesięcznie (krajówka) stawka 2,6 netto/km czyli 18 700zł netto.kilometry rzeczywiste czy płatne?

Koszty:

Paliwo: 32/100km średnia, cena zakupu ropy 3,09 netto - 7 120zł netto.cena paliwa tankowanego na ich stacji - co będzie jak cena wzrośnie? na dziś w tesco teresin detal 4,93 brutto

Leasing: okres leasingu 5 lat, rata miesięczna 2680zł netto. (kwota leasingu 162 000zł netto, wpłata własna 10%) leasing nie obejmuje OC? może nie masz także AC nie napisałeś

Viatoll: planuję zakup samochodu E5- ciężko oszacować mi koszty (może podpowiecie ile was średnio miesięcznie wychodzi viatoll) ja wstępnie zakładam 1200zł netto.

Zus: 430zł taki niski zus jest tylko przez dwa lata

OC: 4000zł/rok czyli 340zł/miesiącpatrz wyżej

Podatek do gminy: 1900zł/rok czyli 160zł/miesiąc

Dochód po odliczeniu podatku: 6050zł - 430zł (ZUS) daje 5620zł.masz dochód to policz jeszcze podatek, który musisz zapłacić.

Jest to kwota bez kosztów eksploatacyjnych pojazdu.
ktoś jeszcze prowadzić musi księgowość no chyba że zrobisz to sam,
nie widzę kosztu polisy OCP, telefonu,na start potrzebna jest jeszcze licencja(800 zł/rok dają na 5 lat koszt 4000 zł nie pamiętam dokładnie kosztu) i ubezpieczenie do niej (koszt roczny 500 zł od pierwszego pojazdu).


W mojej ocenie nie te przychody (stawka) powiązane z takimi kosztami.
Każda podwyżka jakichkolwiek kosztów powoduje zmierzanie prostą droga do plajty.
Mając jeden samochód i taka stawkę nie masz szansy zarobić będziesz niewolnikiem spedycji, który będzie jeździł by zarobić na leasing na dokładkę mając tylko jeden pojazd.
Rozumiem że naczepa jest spedycji.
Jak chcesz jeździć sam to nie zaczynaj od chorych leasingów i marnych stawek poszukaj czegoś za mniejsze pieniądze (pojazdu) i roboty za większe stawki.
Jak chcesz pogadać zapraszam na priv.

Autor:  MechanikSochaczew [ 08 lis 2014, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Odp: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w te

Z taką stawką to weź kredyt i kup etecha za 25tyś....

Autor:  Adzi0 [ 08 lis 2014, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

zzx, licencja czy aby na pewno kosztuje 800zł/rok ? Nie jest to kwota stała niezależnie od długości licencji ?

Na szybko co mi przychodzi jeszcze: CKZ - nie wiem czy kolega ma czy może będzie kogoś 'zatrudniał' - może i koszt/miesiąc mały, ale zawsze koszt.

Autor:  zzx [ 08 lis 2014, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
zzx, licencja czy aby na pewno kosztuje 800zł/rok ? Nie jest to kwota stała niezależnie od długości licencji ?

Na szybko co mi przychodzi jeszcze: CKZ - nie wiem czy kolega ma czy może będzie kogoś 'zatrudniał' - może i koszt/miesiąc mały, ale zawsze koszt.
dlatego napisałem że " nie pamiętam kosztu", ale sprawdziłem koszt na kraj tzw. "zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego" wynosi:
2 - 15 lat 800 zł
15 - 30 lat 900 zł
20 - 50 lat 1000 zł

podana informacja na temat kosztu licencji dotyczyła transportu międzynarodowego:
Za udzielenie licencji na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego rzeczy na okres 5 lat pobiera się opłatę w wysokości 4.000 zł.(rocznie daje to koszt 800 zł).

+ oczywiście wypisy w każdym przypadku.

co do CKZ założyłem że ma własny certyfikat ( skoro nic nie pisał).

Autor:  Żwirek [ 08 lis 2014, 23:37 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

3.09 zł netto za ropę? Brutto daje to 3.80. Fakt że cena narazie spada, ale póki co nie liczyłbym na taką cenę. Faktyczna cena netto oscyluje około 3,95. Po podliczeniu koszt samego paliwa wzrasta z 7000 do 9000 zł, tym samym zysk spada do około 3500 zł. A sam napisałeś że to kwota bez kosztów eksploatacyjnych. Gdzie klocki, ewentualne awarie skrzyni silnika, przeglądy, jakieś mandaty?

Autor:  leman57 [ 09 lis 2014, 0:04 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

Cytuj:
zysk spada do około 3500 zł
Kolo nie liczy swojej pensji nawet i też takich podstawowych rzeczy jak nawet drobne naprawy i proporce czy chodaki z drzewa sandałowego :lol:
Szczerze to w googlach znajdziesz dużo lepsze oferty niż za 2,6.
Ps jak masz paliwo za 3 zeta to odkupię od ciebie pare tyś litrów, dam zarobić :lol:
Dobra rada dla Polskich Januszy Biznesu jak chcesz prowadzić własny biznes to oprócz chęci musisz miec jeszcze głowę do biznesu - jeżdżący za 2,6 jej nie mają.
Ps. nie wliczyłeś w koszta autostrad i amortyzacji sprzętu 8)

Autor:  Żwirek [ 09 lis 2014, 0:07 ]
Tytuł:  Re: Własna firma transportowa- czy warto pchać się w ten biz

I bezpodstawnych obciążeń za palety, naczepę itp, o co w tak "szanownej" spedycji pewnie nie trudno. Możesz z ciekawości napisać kto oferuje tak bardzo konkurencyjne warunki? :roll:

Strona 6 z 10 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/