Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2016, 21:20
Posty: 316
Samochód: Daf

Bez przesady bo w autach przy przebiegu 300-700k km nie powinny ciągle dziać się cuda. To takie przekonanie gościa co ma jedną premierę, która non stop się sypie i myśli, że tak ma każde auto.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5924

Przecież to temat u wszystkich producentów. W actrosach E3 silniki były wykonane z lepszych materiałów niż w E5. Niektóre podzespoły w volvach E3 też były lepsze niż w późniejszych, np. mosty. W scaniach 4 skrzynie były trwalsze niż w Rkach.
Przez 10 lat które dzieli E3 od E5, a 15 od E3 do E6 transport bardzo mocno się zmienił, choćby w ten sposób, że teraz samochodów nie kupuje się "na zawsze" (ewentualnie 1mln), tylko na leasing 300-500 tys., a później szrot.

Łatwiej to dostrzec mając każda kolejną generację premiery (czy jakiegokolwiek innego auta) niż tłuc przez 3 lata, to co było najtańsze na stocku, byle nowe.

Ale to tak OT.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Kupno samochodu z silnikiem E5 Xpi bez adblue to generalnie ryzykowna inwestycja. Tylko z pełną historia serwisową i po wymianie turbiny i pompy niskiego ciśnienia. Bo to są największe bolączki.... Na początku turbiny padały jak glupie, koszt obecnie to chyba 9k PLN, pompy niskiego ciśnienia opilkowaly a to doprowadzało to uszkodzeń wtryskiwaczy. Godne polecenia silniki to:
420HPi E5 w sumie z całego okresu produkcji 2007-2012.
400-440-480 PDE 2012-2014, duży moment prostsza obsługa, czasami przy przebiegu powyżej 800kkm padają pompowtryski komplet za 14kPLN.
410 E6 bardzo ekonomiczny, pompka niskiego ciśnienia jutro nie opilkuje, sztywne turbo, DPF wytrzymuje od 200do 600kkm... Koszt 4kPLN, czyli tanio. Im lżej się wozi tym gorzej dla DPFu.
500/520 V8 E5i E6 wyższe koszty eksploatacji ale ciężar może ciągnąć i nie puchnie.

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5924

Jak odróżnić 440 PDE od XPI? Wszystkie silniki nie-XPI mają adblue?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lis 2015, 1:19
Posty: 287

Cytuj:
Jak odróżnić 440 PDE od XPI? Wszystkie silniki nie-XPI mają adblue?
right :) To pompy wyso0kiego ciśnienia nie tyle opilkowaly co pekaly ceramiczne tłoczki ,a twardy material ceramiczny niszczyl układ wtryskowy, można wymienić na stalowe za 1 tys zl z wymiana a wiec opanowane. Pompy niskiego ciśnienia raczej bez awaryjne ale pod warunkiem lania porządnego paliwa ,a nie od tanich poddostawców do własnych dystrybutorow albo z szemranych stacji…..(dla wielu wlascicieli firm CCC -cena czyni cuda i za kilka groszy oszczednosci jeździli by na największym żurze)


Ostatnio zmieniony 30 mar 2019, 23:25 przez tomco23, łącznie zmieniany 1 raz.

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Cytuj:
Jak odróżnić 440 PDE od XPI? Wszystkie silniki nie-XPI mają adblue?
PDE ma specyficzny "gang" pompowtrysku, zbiornik Adblue taki jak w HPI. Filtr paliwa pojedynczy.
XPI jest znaczne cichszy i ma podwójny filtr paliwa, w E6 zbiornik Adblue nowego typu, w E5 brak zbiornik na Adblue.
Różnią się chyba też smokami.
Generalnie tylko Xpi E5 nie mają Adblue.

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lis 2015, 1:19
Posty: 287

Cytuj:
Kupno samochodu z silnikiem E5 Xpi bez adblue to generalnie ryzykowna inwestycja. Tylko z pełną historia serwisową i po wymianie turbiny i pompy niskiego ciśnienia. Bo to są największe bolączki.... Na początku turbiny padały jak glupie, koszt obecnie to chyba 9k PLN, pompy niskiego ciśnienia opilkowaly a to doprowadzało to uszkodzeń wtryskiwaczy. Godne polecenia silniki to:
420HPi E5 w sumie z całego okresu produkcji 2007-2012.
400-440-480 PDE 2012-2014, duży moment prostsza obsługa, czasami przy przebiegu powyżej 800kkm padają pompowtryski komplet za 14kPLN.
410 E6 bardzo ekonomiczny, pompka niskiego ciśnienia jutro nie opilkuje, sztywne turbo, DPF wytrzymuje od 200do 600kkm... Koszt 4kPLN, czyli tanio. Im lżej się wozi tym gorzej dla DPFu.
500/520 V8 E5i E6 wyższe koszty eksploatacji ale ciężar może ciągnąć i nie puchnie.
i wszystkie wcześniejsze motory :) procz wynalazkow DT11 ,DT12 a wiec 113-400,124-440,124-470,R420E4 ,R480E4


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 lut 2007, 1:12
Posty: 363
Samochód: cx9
Lokalizacja: Kowale

Więc może wcale nie być tak strasznie , myślałem żeby może na dzień dobry wymienić/sprawdzić pompę i turbinę i nie przejmować się za wczasu. Generalnie patrząc po ogłoszeniach to na zachodzie sporo dziś widać aut po wymianie silnika lub z uszkodzonym i to najczęściej Man lub Mercedes. W przyszłym tygodniu będę chciał się wybrać na oglądanie, są cztery upatrzone wozy MB 1844 mp2 z 2008, MB 1841 mp3 z 2010, Man tgx 18.440 z 2008, no i ta nieszczęsna Scania r440 z 2011.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1308
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

MP3 najbardziej dopracowany.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lip 2010, 21:03
Posty: 148
GG: 4408153
Samochód: Robur/Chrysler T&C
Lokalizacja: WWL

Actrosy coś mają że przy w okolicy 800tys lubi Korba wyjść bokiem pewnie dlatego jest sporo z uszkodzonym silnikiem. W znajomej firmie na 3 MP3 w 2 trzeba było wymieniać walki. Nasz wspólny mechanik twierdzi ze to wszystko od rzadkiej zmiany oleju czyli tak jak serwis zaleca 100-120 tys km. W trzecim roburze zaczęli olej zmieniać co 50-60 tys i jest spokój. Tak samo w moim kupiony z nalotem 470tys z Danii teraz ma 750tys i wszystko chodzi jak talala ale odkąd go mamy olej zmieniany co 50 tys Maks. Dodam że robota dosyć ciężka bo non stop po 24t i parę miejsc zrzutki,sporo budów i kręcenia się po miastach


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Actrosy coś mają że przy w okolicy 800tys lubi Korba wyjść bokiem pewnie dlatego jest sporo z uszkodzonym silnikiem. W znajomej firmie na 3 MP3 w 2 trzeba było wymieniać walki. Nasz wspólny mechanik twierdzi ze to wszystko od rzadkiej zmiany oleju czyli tak jak serwis zaleca 100-120 tys km. W trzecim roburze zaczęli olej zmieniać co 50-60 tys i jest spokój. Tak samo w moim kupiony z nalotem 470tys z Danii teraz ma 750tys i wszystko chodzi jak talala ale odkąd go mamy olej zmieniany co 50 tys Maks. Dodam że robota dosyć ciężka bo non stop po 24t i parę miejsc zrzutki,sporo budów i kręcenia się po miastach
W znajomej firmie mają actrosy po 1,4mln/km i latają. Ale oni od zawsze mają TYLKO actrosy.

Mój póki co dojeżdża do miliona i praktycznie bezawaryjny.

Potwierdzam też, że części śmiesznie tanie, jak również budowa tego samochodu jest nieskomplikowana. Np. Głupi wtryskiwacz kosztuje 350zł/szt. Przecież to taniej jak do osobówki. Turbo nowe oryginalne w ASO coś koło 2800. W ogóle jak odbieram rachunki z serwisu to w porównaniu do serwisu osobówki jest mega tanio.
Cytuj:
Więc może wcale nie być tak strasznie , myślałem żeby może na dzień dobry wymienić/sprawdzić pompę i turbinę i nie przejmować się za wczasu. Generalnie patrząc po ogłoszeniach to na zachodzie sporo dziś widać aut po wymianie silnika lub z uszkodzonym i to najczęściej Man lub Mercedes. W przyszłym tygodniu będę chciał się wybrać na oglądanie, są cztery upatrzone wozy MB 1844 mp2 z 2008, MB 1841 mp3 z 2010, Man tgx 18.440 z 2008, no i ta nieszczęsna Scania r440 z 2011.
Jak Ci się nie pali to mogę w czerwcu mojego actrosa sprzedać za 110k zł, albo za 90 będzie w listopadzie.
Nawet gwarancję mogę dać :mrgreen:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

Z którego roku to padło, i ile przekulane? Bo będę się czaił na takiego.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 lut 2007, 1:12
Posty: 363
Samochód: cx9
Lokalizacja: Kowale

Rzecz w tym że potrzeba jest mi solówkę 2 osie z rozstawem 4.8m a tu już wybór się mocno ogranicza.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5924

Kupić solówkę, 2 osiową, z konkretną kabiną, sensownym przebiegiem, określonym silnikiem/mocą, z konkretnym rozstawem osi, na kołach 80, z blokadą i kilkoma innymi szczegółowymi wymaganiami jest niewykonalne. Nie ma takich samochodów. Spod plandek/chłodni/kontenerów mają zazwyczaj ponad 5m rozstawu, wszystko krótsze to samochody ze specjalistycznymi zabudowami. Jak ściągniesz, to nawet nie sprzedasz starej zabudowy. Proponowałbym w tej sytuacji zastanowić się nad przesunięciem tylnej osi. Nie jest to wcale skomplikowane, jak ktoś umie to zrobić, samochód bez problemu będzie prosty. Koszt ok 3-5 tys. Często wyrzucają jeden wał, bo tak najprościej, ale można też kupić krótszy wał lub posiadany skrócić. Skrócenie wału z wyważeniem to kwota do 1000 zł.
https://til.scania.com/groups/bwd/docum ... 931_14.pdf

Według mnie lepiej kupić fajne auto i je zmodyfikować, niż z braku wyboru kupić zajechanego trupa.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 lut 2007, 1:12
Posty: 363
Samochód: cx9
Lokalizacja: Kowale

Generalnie 2 osiowych z kabiną z dwoma łóżkami silnikiem ponad 400km blokadą mostu i skrzynią manualną bądź automatem którym się łatwo i precyzyjnie manewruje i oponami 70/80 nie ma zbyt wiele i to jest fakt ale również zaleta bo takie rzadkie auta często nie osiągają wygórowanych cen. Przesuwanie mostu biorę pod uwagę bo to dla mnie nie problem ale to wszystko wymaga pracy i nakładu, najłatwiej kupić jakieś Jumbo na 60 a wymiana mostu oraz zmiana rozstawu to już za dużo. Scania którą upatrzyłem a właściwie dwie sztuki identyczne od pierwszego właściciela z przebiegiem ok 650tyś pasują idealnie i mogę kupić same ramy w przyzwoitych pieniądzach jedynie ten silnik mnie nurtuje.


Ostatnio zmieniony 02 kwie 2019, 21:47 przez JĘDREK, łącznie zmieniany 2 razy.

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2016, 21:20
Posty: 316
Samochód: Daf

Potwierdzam, że lepiej tak właśnie zrobić, dopasować rozstaw. Tylko, że kwota raczej będzie 5 wzwyż.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Z którego roku to padło, i ile przekulane? Bo będę się czaił na takiego.
W sensie, że mój?

2011r. 970 000 obecnie na liczniku w rzeczywistości koło 980 000. Znam auto od nowości. I faktury pewnie mam na jakieś 30 000zl za ostatnie dwa lata. Wszystkie przeglądy, oleje, filtry robione na czas lub przed czasem


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lip 2010, 21:03
Posty: 148
GG: 4408153
Samochód: Robur/Chrysler T&C
Lokalizacja: WWL

Tylko jakby co to te faktury wyślesz kurierem czy też będziesz miał gorączkę :lol: :lol: :lol:


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1612
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
Cytuj:
Actrosy coś mają że przy w okolicy 800tys lubi Korba wyjść bokiem pewnie dlatego jest sporo z uszkodzonym silnikiem. W znajomej firmie na 3 MP3 w 2 trzeba było wymieniać walki. Nasz wspólny mechanik twierdzi ze to wszystko od rzadkiej zmiany oleju czyli tak jak serwis zaleca 100-120 tys km. W trzecim roburze zaczęli olej zmieniać co 50-60 tys i jest spokój. Tak samo w moim kupiony z nalotem 470tys z Danii teraz ma 750tys i wszystko chodzi jak talala ale odkąd go mamy olej zmieniany co 50 tys Maks. Dodam że robota dosyć ciężka bo non stop po 24t i parę miejsc zrzutki,sporo budów i kręcenia się po miastach
W znajomej firmie mają actrosy po 1,4mln/km i latają. Ale oni od zawsze mają TYLKO actrosy.

Mój póki co dojeżdża do miliona i praktycznie bezawaryjny.

Potwierdzam też, że części śmiesznie tanie, jak również budowa tego samochodu jest nieskomplikowana. Np. Głupi wtryskiwacz kosztuje 350zł/szt. Przecież to taniej jak do osobówki. Turbo nowe oryginalne w ASO coś koło 2800. W ogóle jak odbieram rachunki z serwisu to w porównaniu do serwisu osobówki jest mega tanio.
Tak z ciekawości, jak MP4 wygląda w tej kwestii? Podobnie, drożej jest z częściami do niego?

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Tak z ciekawości, jak MP4 wygląda w tej kwestii? Podobnie, drożej jest z częściami do niego?
Szczerze to się nie interesowałem. Wtryski coś ponad 1000/szt. Co do reszty to nie wiem.

Jak swojego brałem to miałem do wybory między MP3 i MP4 w tej samej cenie praktycznie.
I cieszę się, że wziąłem MP3, bo tą MP4 później co chwilę na warsztacie widziałem że stała. Chłopy z ASO też mówili, żeby MP3 brać.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: