Cytuj:
Wiesz, to nie chodzi że napiszesz mea kupa, i wszystko gra.
Przecież jak Ci wytłumaczę, co tak naprawdę miałem na myśli, to powiesz, że znowu ściemniam i się wybielam - dlatego napiszę tylko mea kupa i zakończę ten temat.
Cytuj:
Ja pamiętam jak ewoluowałeś od pełnej fascynacji tirami, gonitwą, tuningami i całą otoczką.
A jak zęby mi szły też pamiętasz? Co możesz o mnie wiedzieć po kilkunastu postach na forum?
Cytuj:
Potem coś się stało I nastąpiła zmiana stanowiska o 180 stopni. Z je bałeś tu całe towarzystwo, że życie marnują, zaszczane parkingi itp (i zrobiłeś to w bardzo nie przyjemny i arogancki sposób), a Ty jeden przejrzałeś na oczy, I do du py z tą robotą, tymi tirami i tymi piniendzmi.
Dalej tak uważam. A jak nie potrafisz sobie tego połączyć i wyciągać wniosków to już nie jest mój problem.
Cytuj:
Poszedłeś na gruskę, I tam to miał być taki miód że miałeś wozić beton do końca życia.
To tutaj też będzie potrzebny screen - Bauer, dasz radę?
Cytuj:
Minęło trochę czasu, I znów zmiana o 180 stopni. Szef kupił pod twoje dyktando wóz, planowane (i zrobione) bardzo fajne tuningi, znowu tiry, robota na puszkach znowu szał.
Umówiony byłem z tym szefem na minimum dwa lata pracy - z umowy się wywiązałem, nikt do nikogo nie ma pretensji, powiem więcej - dalej mamy świetne relacje. Nie wiesz tak naprawdę dlaczego i w jakich okolicznościach tam poszedłem, nie wiesz jak się umówiliśmy, nie wiesz totalnie nic oprócz tego, co sobie wyobraziłeś na podstawie swoich (chyba, tak strzelam) negatywnych doświadczeń z kierowcami. Za opinie o tuningach dziękuję - zrobię jeszcze kiedyś coś fajnego, najpierw muszę sprawdzić czy w tym transporcie jest naprawdę tak źle jak twierdzą niektórzy frustraci.
Cytuj:
napodpisywałeś tyle papierów że nie będzie tak jak na etacie, że w razie czego za tydzień jesteś wolny jak ptak.
Co?
Cytuj:
Dla mnie cała historia nie trzyma się kupy, I ewidentnie narracja jest dopasowywana do aktualnej sytuacji. Zastanawia tylko, co wpływa na tak drastyczne zmiany obranego kierunku.
A może po prostu cały czas szukam, chcę się rozwijać i nie słuchać tylko dookoła jaki świat jest zły? Mam dla kogo to robić i chociaż jest mi ciężko i smutno to mówić - niestety nie jest to forum WC. Aczkolwiek muszę przyznać - jestem w jakiś sposób szczęśliwy, że mogę wam dać aż tyle rozrywki
Cytuj:
Nie no ogólnie to mam to wiadomo gdzie, I to głęboko
Widać, widać
Cytuj:
Na gruszce obiady byli jeszcze pamiętam jak dziś
Były. I są - nawet ostatnio zmienili dostawcę. Ponoć jest dużo smaczniej teraz.
Cytuj:
Wytykajcie dalej i skończy się podobnie jak z Szubkiem

W myśl zasady "nieważne jak mówią, ważne żeby nazwiska nie przekręcili" to czuję się w obowiązku sprostować, że chyba chodzi o Szupka.