Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

O ile te knajpy przetrwają do końca tego wirusa

Ciekawe jak to będzie... Jeżeli nie przetrwają, to pewnie przejmą to osoby, które prędzej nic nie miały, a mają jakiś zapas gotówki na takie inwestycje.

Tylko żeby prowadzić dobrą, z naciskiem na dobrą knajpę nie liczą się pieniądze.

Gust, smak, klimat i podejście do klienta.
Co z tego że lokal weźmie ktoś z kasą, jak nie będzie miał pojęcia o gastronomii.

Nawet jeżeli by ktoś miał inwestować w tą gałąź biznesu to ten cały wirus musi odejść do lamusa, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie aktualnie inwestował w kanjpę, a ten wirus może jeszcze pobyć z nami długą chwilę niestety

O ile w ogóle kiedyś odejdzie. Może będzie trzeba się przestawić na nowy tryb życia.

Cytuj:

Nawet jeżeli by ktoś miał inwestować w tą gałąź biznesu to ten cały wirus musi odejść do lamusa, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie aktualnie inwestował w kanjpę, a ten wirus może jeszcze pobyć z nami długą chwilę niestety

Oj, ździwiłbyś się ilu właśnie teraz inwestuje w knajpy, hotele

Cytuj:

Ciekawe jak to będzie... Jeżeli nie przetrwają, to pewnie przejmą to osoby, które prędzej nic nie miały, a mają jakiś zapas gotówki na takie inwestycje.

Orlen przejmie i będą knajpy państwowe

PKSy towarowe też będo?

I pewexy zamiast biedronek <3

Pewexy to dla tych zamożnych.

Wirus wg mojego rozeznania i spostrzeżeń jest tylko w mediach.
W czasie plandemii u mnie na wsi otworzyły się dwie, bardzo dobre restauracje. Klientów mają non stop, czasami w kolejce się trzeba wystać bo oczywiście wszystko na wynos, dodzwonić się ciężko ale jedzonko przepyszne. Cenowo też jest okej.

Ale, że wiadomo - transport się nie opłaca to zamówienia na nowe samochody są realizowane na przyszły rok.
Szefo wziął teraz (wziął, wyszarpał ) nowego Actrosa na testy. Zamówił nowego Mana z odbiorem na koniec roku jak dobrze pójdzie.

Na grupkach fb każdy pisze, że terminy odbiorów abstrakcyjne.

Ot i kryzys...

Akurat z tymi autami to nie jest takie proste, raz, że części brak więc linie stoją, dwa w zeszłym roku był zastój a są firmy (no jak my) co muszą wymienić bo auta stare, więc też takie a nie inne terminy, a trzy jak używki drogie to niektórzy już nowe wolą. Zwłaszcza, że nowe o dziwo nie podrożały jakoś kosmicznie.

Przy normalnych warunkach na auto do produkcji i tak czekało się 3-4 miechy.

Cytuj:

Tylko żeby prowadzić dobrą, z naciskiem na dobrą knajpę nie liczą się pieniądze.

Gust, smak, klimat i podejście do klienta.
Co z tego że lokal weźmie ktoś z kasą, jak nie będzie miał pojęcia o gastronomii.

Plan taki że bierzesz taką knajpę i jak nie pójdzie to dezewonisz po geslerkę i już sława jak się patrzy...

Taaa, dwie miejscowości ode mnie była, zrobiła rewolucje, ludzie przez jakiś czas sie pokazywali (chyba bardziej z ciekawości) i później od nowa w kanajpie wiało pustkami

Cytuj:

Pewexy to dla tych zamożnych.

A będzie można płacić dewizami?

Cytuj:

Cytuj:

Pewexy to dla tych zamożnych.

A będzie można płacić dewizami?

Rublami Białoruskimi

Cholera, miałem nadzieję na hrywnę.

Te białoruskie ruble to chyba taczkami będzie trzeba przywozić

Cytuj:

Taaa, dwie miejscowości ode mnie była, zrobiła rewolucje, ludzie przez jakiś czas sie pokazywali (chyba bardziej z ciekawości) i później od nowa w kanajpie wiało pustkami

To i tak lepiej niż było u mnie. W Jelczu knajpa po Kuchennych Rewolucjach padła, mówiąc kolokwialnie, na ryj

Misiek,.z tego co mi kiedyś Jelon mówił, to ona nie dotrwała do weryfikacji Madzi po raz drugi i nie było to w ogóle emitowane w TV.

Prawda to?

W Namysłowie też się knajpa zawineła po rewolucji, Pani Gie to nie wyznacznik, jak ktoś nie ma ręki i zaangażowania do prowadzenia knajpy, nikt nie pomoże.

Jest morze miejscówek które radzą sobie same, bez większego rozgłosu