Cytuj:
A Ty całkiem przypadkiem wiedziałeś co trzeba zrobić, miałeś sprzęt, i wiedzę jak go używać. Taki nie winny.
Realia są takie, że w drodze do domu to jeden z drugim żałuję czasu żeby 45 wykręcić, i sobie radzi, a jak jest przypał to "szef mi kazał".
Zrozum jeden z drugim: waszego szefa nie specjalnie obchodzi czy ty dojdziesz na bazę w piątek po południu czy w sobotę rano. Pauza i tak wyjdzie, a problemów to trzeba unikać a nie sobie szukać.
95% tego typu akcji to inwencja własna kierowcy, jak się udało to przez rok zgrywa się kozaka, jeśli się nie udało to "sef mi kazał, a ja nie chciałem".
Zgaduje ze znasz to z autopsji?
Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk