Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Szybkie pytanie - Range T460. Silnik 11l. Warte to coś? Spalanie, awaryjność, typowe usterki? No i oczywiście - jak w tym wynalazku wygląda kwestia ogrzewania i izolacji kabiny?

Spalanie to zależy jak deptasz, u mnie było 29-31. Awaryjność... Pompa AdBlue, gdy ja nią jeździłem i czujnik "czystości" filtra powietrza. Zrobiłem nią 300 tysięcy. Aktualnie ma przejechane 430 tysięcy, jeździ nią kuzyn i z tego co mówił, niedawno poszedł przy niej czujnik od zabezpieczenia kabiny (wyła, że kabina podniesiona) i wymieniał kabel od rozrusznika. Oprócz tego nic więcej. Co do izolacji to bajka.

P. S. Jakbym teraz miał wybierać między Range T, a FH4, naprawdę musiałbym się grubo zastanowić. Z biegiem czasu brakuje mi Reni... Żeby jeszcze mogłabyć w manualu.

Mihu w przypadku tego wynalazku nie licz na ekonomię. Porównując z Dafem na pewno wypije więcej paliwa i adblue Z punktu widzenia kierowcy w dużej kabinie jest ok Przypuszczam , że utrata wartości też jest na dość wysokim poziomie jak to się ma zazwyczaj w przypadku samochodów z piczą na masce .

U "nasz" jest trochę tych Renowek i jak dla mnie to szału nie ma. Własciwie żadna nie schodzi ze spalaniem poniżej 30 oprócz jednej 13-litrowej, która średnio pali 2 litry mniej na tej samej robocie.
Kabiny oczywiscie zimne, debasto jest na zewnątrz, więc są straty na samym starcie. Kanały trochę przerabilismy bo daje za fotele, a rura którą ciepło idzie na stronę pasażera rozmraża lodówkę. Jak się zapowietrzyło to trzeba jechać na serwis żeby kompem odblokowali.
Awaryjność dużo wyższa niż Iveco Hi-Way.
Wałki rozrządu mają fabryczną wadę i w większości egzemplarzy ona prędzej czy później wystąpi. Trzeba mieć dobre schody na serwisie żeby zrobili na swój koszt. Jedna ostatnio miała nawet mały pożar, bo sterownik rolety jakieś zwarcie zrobił. Generalnie nie ma miesiąca żeby któraś na serwis nie jechała.
Jak już brać to tylko i wyłącznie z akumulatorami z przodu, bo aku z tyłu i tylny most na dwóch poduszkach to nie jest dobre połączenie, wibracje wyłączają je w max dwa lata.
Jakoś, że specjalnie to lekkie też bym nie powiedział, zatankowanej ze Schmitzem bliżej już do 16t.
Kabina od biedy może być, radio A właściwie głośniki grają tragicznie słabo.
Może trochę krytycznie podchodzę do tematu, ale nie są to informacje wyssane z palca. Ja już trzy razy miałem możliwość się przesiąść i jakoś wolę stare iweko.


Pomijając jakieś tam wady konstrukcyjne ogrzewań, to co do tego, że ktoś kataru dostał, bo w nocy było 20 stopni to albo jest francuskim pieskiem, albo ma problemy ze zdrowiem. Ja tam śpię w takiej temperaturze, że ręce muszę mieć pod kołdrą, bo rano będą sztywne i zdrowy jestem. Ogólnie dla zdrowia polecam funkcjonowanie w temperaturach do 20 stopni, a nie jak 90% kingofderołd jeździ na krótki rękawek w zimie.

Cytuj:

Cytuj:

Strzelce Opolskie kronospan, jedyny w kolejce od 8, zdążyli jedna palete włożyć.

Wpadaj do mnie
Mam wódeczności i żeberka.

@zzx to kwestia rodzaju ogrzewania.
U miha w mp2 był airtop 3500 (taki kozak), ja miałem w mp3 padlinę.
Co prawda ja lubię spać "w chłodnym", ale są sytuacje, że fajnie jest trochę się dogrzać.

Pod tym względem i w scanii jest bieda.
Duża buda a wieje ciepłym gdzieś zza fotela pasażera. W górnych partiach kabiny jest ciepło, ale przy podłodze pizga złem (nogi marzną)

Dzięki może za niedługo przy innej okazji się na te słynne kebaby skoczy.

W tga miałem air topa 3500 i w moment była sauna, w tgx u kierowcy po nogach piz** złem ale za to w samej kabinie (xlx) jest całkiem ok, chociaż i trzymaniu temperatury można pomarzyć.

Nam na testach przy niezbyt wymagającej robocie (non stop Osnabruck <> w miarę niska Anglia, tak wypadło) wyszło 25 litrów. Vmax 86 i tyle w sumie z bajerów. Ale to była 520-tka, nie 11 litrówka. Więc naprawdę nieźle, najlepiej było przy bardzo lekkich ładunkach gdzie 2 tony do Manchesteru wyszła średnia w jedną stronę 19/100. Przy RMC 40ton paliła już około 30, więc sporo.

Z wagą to może ja zwróciłem uwagę bo w sumie same kloce mamy Na pewno się poniżej 18 ton tarowała, a te co mamy nie ma szans, żeby do takiej wagi zeszły.

To może ktoś zamienił te kratki na wylotach miejscami w tym tgx skoro ciepłe powietrze nie dolatuje lub gdzieś pod fotelem prędzej pasażera jest rura rozłączona na tym trójniku co wychodzi z podłogi od pieca lub na mocowaniu do tej kratki pod fotelem

Problem jest w tym że raz się włącza ogrzewanie na nogi a raz nie w tgx. Ale to już w zasadzie mało ważne bo jeżdżę nim ostatnie dwa tygodnie.

Cytuj:

Problem jest w tym że raz się włącza ogrzewanie na nogi a raz nie w tgx. Ale to już w zasadzie mało ważne bo jeżdżę nim ostatnie dwa tygodnie.

Opuszczasz w końcu dziada ?

Lista awarii z ostatnich 4 tygodni przekroczyła 30 podpunktów więc to chyba dobry moment.

Mam bardzo mocne nerwy i nie lubię zmieniać firm, rok wytrzymałem i psychicznie na ten moment mam dość.

dies_nefastus. Luka - u mnie chyba jest AT 2000 więc trochę chłodno. At 3500 mają paniska a nie biedaki.

fajnie tak oglądnąć ciekawa walkę bokserską o normalnej porze

no dokładnie, też oglądam, niby chciałem wykupić ksw ale dałem sobie spokój
mihu- gadałem z bracholem, wiec ogrzewanie postojowe jest ok, jak włączasz zwykłe podczas jazdy to jest dramat nie grzeje praktycznie w ogóle. Jak nie dajesz do oporu i ma lekko to spalanie w granicach 28L, a jak załadowany opór i mu dajesz to nawet 35 wciągnie. Ogólnie mówi że kabina mu pasuję, cały tydzień w niej siedzi wiec jest ok. Ale co się dzieje z tym olejem, nikt nie wie, na razie problem nie jest rozwiązany.

Wraz z uplywem czasu moja miłość do volva odchodzi w zapomnienie szczególnie po wizycie na serwisie.
Mam webasto 2kw niby izolacja 5cm welny w ścianach(ponoc ta lepsza) jak przy minus 5 pizga strasznie
W dafie 4kw grzalo az milo.
Z dafa uciekalismy glownie przez usterki ad Blue i wtryski. Na serwisie volvo na 10 aut 8 mialo ten sam problem co dafy.

Pali toto tyle samo ale serwis droższy a oprócz wygody podczas prowadzenia plusow brak.

Magnumka pięknie grzała,teraz w tglu też w sumie nie narzekam,Tak mu nie siedzę na prawym i nie robię kanapek ojcu xd

Cytuj:

Wraz z uplywem czasu moja miłość do volva odchodzi w zapomnienie szczególnie po wizycie na serwisie.
Mam webasto 2kw niby izolacja 5cm welny w ścianach(ponoc ta lepsza) jak przy minus 5 pizga strasznie
W dafie 4kw grzalo az milo.
Z dafa uciekalismy glownie przez usterki ad Blue i wtryski. Na serwisie volvo na 10 aut 8 mialo ten sam problem co dafy.

Pali toto tyle samo ale serwis droższy a oprócz wygody podczas prowadzenia plusow brak.

Przy wełnie 5 cm jest zimno z 2 kw????
Ja mam 2kw i pod tapicerką niemam NIC, ogrzewanie ma ustawienie od 18 do 30stopni, i ja zawsze śpię z ustawionym na 20 stopni. Ten piec ledwo idzie przy takich temperaturach jak teraz, dopiero jak jest -15 to śmiga na jakichś większych obrotach.
Więc wełna i 2 kW to zamało???
Ja myślałem o dociepleniu kabiny ale raczej dla wygody aby w przejściowym okresie wogóle nie grzać, tylko ponoć wełnę odradzają bo ciągnie wilgoć...

Widzę, że problem jest w subiektywnej ocenie.
Dla jednego 20 stopni to w sam raz, a drugi marznie.
Jeden ma 3,5kw i zimno, drugi nie narzeka z 2kw.

Michu nie słuchaj tych mądrości, że Renata z 11l silnikiem pali po 35. Jak będę chciał to chapnie i 40, ale jak się trochę postaram to będzie 26.
Na pewno w starszych Premierkach ten 11l silnik, potrzebował 2-3litry mniej niż np Volvo z d13a.

Mi Tetka spala powyżej 43l
jedyny przypadek na kilkanaście aut w firmie
Reszta ma spalanie w okolicach 32-34l
Latamy praktycznie cały czas na pełno
Ciągamy tank kontenery więc to spalanie jest większe niż przy firance
Moja ma 540kkm i z olejem nie ma problemu
Ogrzewanie w czasie jazdy faktycznie potrafi nie dogrzać
W nocy przy tych temp mam ustawione 19,5-20st i potrafi być za ciepło w aucie
W dwóch silnikach poszły wałki, rocznik chyba 2016
W kabinie jak dla mnie mało miejsca, brakuje wysuwanej półki z konsoli
Między konsolą a łóżkiem jest tragedia
Największy minus dla mnie to zawiasy dolnego łóżka
Często w nocy budzi mnie ból łokcia
Zawiasy wystają i walę łokciem w zawias przewracając się

Cytuj:

Szybkie pytanie - Range T460. Silnik 11l. Warte to coś? Spalanie, awaryjność, typowe usterki? No i oczywiście - jak w tym wynalazku wygląda kwestia ogrzewania i izolacji kabiny?

Ujeżdżałem jeden egzemplarz od nowości przez ponad 3,5 roku pokonując 430 tyś km. Spalanie przy robocie średnio pięć rozładunków dziennie i średniej wadze ładunku 2 ton wachało się w okolicach 26/100 , jazda w większości na odcięciu ustawionym na 91/92. Tylne zawieszenie na dwóch poduszkach na nierównych drogach dawało o sobie znać. Kabina ogólnie do życia spoko, na minus to wylot powietrza z webasto umiejscowiony za lewym fotelem w taki sposób że przy próbie snu z głową za ww fotelem wiało po głowie, ale temp dobrze trzymało w kabnie dość. Jakość dźwięku z 4 głośników tragiczna. Co do awaryjności, przez pierwsze 100 tyś km silnik łyknął jakieś 7 itrów oleju, później już nie brał nic, raz była na serwisie w celu kalibracji podstawy osuszacza, raz padł czujnik NoX, przy przebiegu 315 tyś padło sprzęgiełko w kompresorze a przy 400 tyś doszło do awarii wałka rozrządu i był wymieniany na nowy. Obie z tych awarii ponoć często występujące w tym modelu.
Ogólnie nie najgorszy wóz, ale wydaje mi się że nie warto kupować coś takiego z przebiegiem wyższym niż 400 tyś, później ilość awarii może wzrastać. Polityka właściciela firmy w której tym autem jeździłem to wymiana aut co cztery lata przy przebiegu +/- 500 tyś aby uniknąć kosztowniejszych napraw, nauczyły go tego problemy z Premium których używał wcześniej.

Akurat ja jestem fanem zimna. W opinii mojej oraz kierowców w firmie którzy zamienili dafy na volvo w volvie ogrzewanie suche jest mniej wydajne

Podsumowując kanio je najlepszo.