Powiem tak - czasem wybiera się mniejsze zło. I niestety poziom zarobków (np. w małej firmie) nie jest satysfakcjonujący dlatego idzie się tam, gdzie lepiej płacą.
Potrafię się uderzyć w piersi i przyznać do tego, że popełniłem błędy. I nadal będę popełniał. Tylko żeby wyciągnąć z tego wnioski.
Czasy się zmieniają, ludzie też. Mnie po prostu dopadł "kryzys wieku średniego". I ani się tego nie wstydzę, ani nie boję do tego przyznać
A jeśli ktoś mi wypomni to czy owo - tak, otwarcie, publicznie przyznam się do tego, czy też tamtego. Pod warunkiem, że to jest prawdą, że takie zdarzenia miały miejsce.