Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Oddałem dziś auto do warsztatu, na naprawę bezgotówkową.


Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

Bardzo fajny sprzęcik. Ja już swoją mam 5 lat. Można zapytać ile dałeś i z którego roku i z jakim przebiegiem?
Swoją widziałem od środka to cycuś glancuś nówka sztuka. Z zewnątrz tylko trochę szrot.

Zdjęcia
Stan jak i przebieg taki jak na zdjęciach. Lagi suche, tarcze z ledwo wyczuwalnym rantem, klocki ładne, łożysko główki rami bez luzu, pracuje równo, wkręca się na obroty równo i bez żadnych "dziur", napęd w połowie naciągu i zębatki jeszcze całkiem ok. Kupiona od kumpla z piaskownicy za 8.5 tyś zł. Rocznik 2001

To ja za swoją dałem tyle 5 lat temu

Tylko włożyłem w serwis bodajże 3 czy 4 000, ale mechanicznie doprowadzana do stanu perfekcyjnego. Z czystym sumieniem bym przyjacielowi sprzedał. Tylko moja cała podrapana W zasadzie całe moto do malowania.

Spalanie od 5 litrów przy spokojnej jeździe do 10 po piz** na torze do odciny non stop.

Ładne egzemplarze trzymają cenę mimo swoich lat więc myślę, że i tak dobry interes zrobiliśmy [emoji6]

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Jakby kto szukał to spedycja której nazwy nie wolno wymawiać na polu C12 na Master Troku

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Jak daleko od Adaru te stanowisko?

Załadunek w Krakowie, spedytor mówi żebym był na 13-15tą więc zajechałem na 14tą.
Dzwonię na podany numer a tam miła pani, tak zgadza się już do pana ide, ja już w szoku....
Wychodzi ładna rudowłosa i pokazuje proszę tutaj rampa nr 6 ja pana pokieruje żeby było równo...
Następnie chwyciła paleciak i mi ładuje 33 palety razem 2600 kg brutto.
W międzyczasie druga miła pani czarnula pisze mi CMRy żeby było szybciej....
Po 27 minutach słyszę "dzięki, miłej drogi"

Normalnie ja sem w szokie

@korni8808
Będę wypatrywał

Cytuj:

Normalnie ja sem w szokie

Dołączyłeś do naszego elitarnego klubu szybko ładujących w ostatnich 7 dniach

To i ja, tyle że żadna ruda, ani czarna, ani nawet blondyna mnie nie ładowała (w żaden sposób) Schenker Bydgoszcz. Załadunek niby 17-19. Zajeżdżam 15, mówie "najwyżej pauza 3h wyjdzie". Taki ciul. Rachu ciachu, 30 min i wyjazd.

To ja też chce dołączyć, wpadam dzis do Wieltona po drugą przyczepe i jak ostatnio byłem 14ty w kolejce tak dzisiaj z bomby do biurka siadam, juz idąc do biura widziałem nasza przyczepe na placu, jeb jeb dawaj zapinamy sprawdzamy wszystko git i to sie kończy czar

Zaś lipa, pękniety odbój na tyle na fabryke z nią i wymieniali... a to dopiero początek przygody z wielbłądem ehhh

Cytuj:

Cytuj:

Normalnie ja sem w szokie [emoji38]

Dołączyłeś do naszego elitarnego klubu szybko ładujących w ostatnich 7 dniach

To jeszcze ja proszę o kartę klubową
27 euro palet w poniedziałek, w Białymstoku, 36 min.wjazd, bajerka, załadunek, wyjazd . Wczoraj babka w agencji celnej w Wolfurt-cie "Ale ja mam informację, że pan przyjedzie dopiero w środę. Nie zdążyłam przygotować dokumentów"

to ja nie mam żadnej szansy na kartę 8.40 czekania na 12 palet potem załadunek ( awizowany) 8 minut i dokumenty za 5 minut - cała dniówka 80 km. przebiegu czas pracy powyżej 12 godzin, a wszystko działo sie 45 km od domu..... - pieniądze szkoda gadać strzał miesiąca jeżeli nie roku.

Amatorzy Przyjazd na rozładunek w Zgierzu o 8 rano, koniec rozładunku po 16, przejazd do Kutna i... załadunek jutro o 17.

Ah te kontenery [emoji23]

Jak się tak zastanowić, to ja też dzisiaj rekordzik zrobiłem, w 18 min całe auto szalunków załadowane, a w tym i trochę kombinowania było. Za to jak za drugim razem przyjechałem, to 1,5h samego czekania na wózek, więc średnia z obu załadunków z grubsza w normie

Ja w 3 dni zrobiłem dokładnie 2330km.

Środa, 2700 km zrobione, 9 tki wykorzystane , 2 x 10 jazdy , tak wiec nie ma co dalej wyjezdac . Wiec weekend

Ani mnie nie wrukwiajcie...wczoraj ruszyłem, jutro do rozładunku zrobię 1050 km

Cytuj:

Ja w 3 dni zrobiłem dokładnie 2330km.

No to 10km więcej niż ja .
W sumie mogłem jeszcze wczoraj parę km zrobić ale stanąłem na Shellu na Luxie , bo kijowa godzina była i pachniało ształem
@ Sergiej a ja myślałem , że Ty masz teraz jakiś ryczałt za dobę płacony , a nie z kilometra bo ostatnio same złote strzały robisz

Niedziela 22 na załadunku we Wrocku ale net im padł i załadunek był o 4. Zajechałem do UK i właśnie po 24h oczekiwania przed firmą wjechałem na zakład, szykuje się następne 24h do wyjazdu. Czy tu też się dostaje jakieś ordery?