Czy sie uda???

Jutro mam jechac przewiesc znajomemu mrozone owoce samochodem chlodnia. Auto jest na potrzeby wlasne. Mysle, ze wypisze mi fakture, ze niby owoce ja te kupilem, a potem ja wyrzuce jak mu to przewioze, czy myslice jak inspekcja mnie zatrzyma i pokaze ta fakture to wszystko przejdzie bez problemu? i drugie jaka jest kara za przewiezenie komus bez licencji?

wykonywanie transportu bez licencji to 15 000zł.

jeżeli już dopuszczasz się takich rzeczy, to nie mówi się o nich.
stanowi to dla firmy w której pracuję nieuczciwą konkurencję. takie postępowanie zaniża frachty, co w konsekwencji ma wpływ na wysokość wynagrodzenia kierowcy.

więc w interesie większości użytkowników tego forum, którzy mają utrzymanie z uczciwego transportu jest, aby takie postępowania zostały jak najszybciej wykryte i przykładnie ukarane.

czy nie uważasz, że szukanie porady jak nieuczwie zarobić, a Twój tyłek został nietknięty u ludzi, którzy z powodu tego poniosą straty nie jest wyjątkową bezczelnością?

Oj przestan, nie utrzymuje sie z transportu zarobkowo, tylko po prostu musze przewiesc cos znajomemu gdyz jade po drodze, nie zadne 24 tony, tylko tego jest bardzo malo i po drugie nie mam z tego zadnych pieniedzy. Mysle, ze za taki dobry uczynek do piekla nie pojde.

Nie lubie lamac prawo, to nie w moim stylu, po prostu tak wyszlo, no ale mam nadzieje, ze szybko uda mi sie zdobyc ta licencje...

więc pomyśl tak:
przewiezienie chłodnią na odcinku 100km to około 700zł (najniższy ryczałt za dniówkę).
i ktoś tego nie zarobi - inaczej komuś to wziąłeś.

czy jak ja zabiorę Ci 700zł, pewnie do piekła nie pójdę, ale czy Ty będziesz zadowolony?

Cytuj:

wykonywanie transportu bez licencji to 15 000zł.

Witam
No chyba przesadziłeś. Zgodnie z lp. 1.1 załącznika do UTD to "tylko" 8.000zł.
Ale to pikuś. Jak pokażesz tą fakturę to z niej mogą być dużo większe konsekwencje - karne i karno-skarbowe.
Pozdrawiam
DraKoN

Cytuj:

przewiezienie chłodnią na odcinku 100km to około 700zł (najniższy ryczałt za dniówkę).
i ktoś tego nie zarobi - inaczej komuś to wziąłeś.

Myślę że trochę przesadziłeś ostatnim stwierdzeniem. Jeśli pomożesz koledze przy naprawie samochodu to warsztat na tym nie zarobi, czy to oznacza że zachowałeś się nie fair w stosunku do mechaników którzy zarobili by na tej naprawie? Oczywiście w przypadku kolegi rzecz wygląda zupełnie inaczej bo łamie on prawo fałszując fakturę, i takie postępowanie jest wysoce naganne. Zastanów się kolego czy jest sens ryzykować rozprawą o przestępstwo podatkowe(chyba), nabrudzić sobie w aktach i co jest wielce prawdopodobne zapłacić wysoką grzywnę? Kwestie moralne każdy powinien rozpatrzyć we własnym sumieniu więc o nich nie wspominam.

faktycznie 15 000zł to stara cena.

trudno mi się wypowiadać na temat naprawy samochodów.
ja mówię o transporcie.

Nikt nie zarobilby te 700 zl, bo znajomy by sam pojechal gdybym ja nie pojechal, a ze jechalem po drodze to zaoszczedzil na paliwie i teraz pewnie powiesz ze zle zrobilem bo stacja benzynowa nie zarobila itp

Watpie, aby w jakis sposob kapneli sie jakos i bym poszedl siedziec

tu nie chodzi o coś takiego jak "pójść siedzieć" czy "pójść do piekła", bo to są bajki dla małych dzieci.
tu chodzi o jakieś poczucie etyki zawodowej.
nikt nie jest Matką Teresą z Kalkuty i nie zawsze postępujemy jak chcielibyśmy, ale mówienie o tym na forum - to coś nie tak.
przypomina mi to opowiadanie przez kierowcó o swoich sukcesach łóżkowych na 19 kanale.

możemy znaleźć 1 000 powodów usprawieliwiających, ale nie zmieni to faktu, że postępujemy źle.

oczywiście zrobisz jak uważasz, Twój wybór.
ale pamiętaj, że za jakiś czas kiedy wykupisz licencję za ciężko zapracowane pieniądze gdy przeczytasz na forum o wożeniu bez licencji zmienisz zdanie.

niezła dyskusja.... teraz jak będę jechał do pracy to nie wezmę po drodze już żadnego kumpla bo przecież taksówki nie zarobią.........szok