wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Pare bardzo waznych(dla mnie) pytan...
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5570
Strona 1 z 2

Autor:  Kmietek [ 18 gru 2006, 10:30 ]
Tytuł:  Pare bardzo waznych(dla mnie) pytan...

Witam. Mam 20 lat i chce zalozyc firme transportowa, nie jest to moja chora wyobraznia, tylko po prostu chce odpowiednio wykorzystac 7 ciezarowek mojego ojca i 1 tir, gdyz wieszkosc stoi sobie na placyku, a to ze zawsze bardzo interesowaly mnie ciezarowki to juz wogole mnie do tego sklonilo. O co mi dokladnie chodzi? chodzi mi o licencje, napisane jest ze trzeba miec zabezpieczenie w formie 9 tys euro na 1 samochod i 5 tys euro za kazdy nastepny. Ja osobiscie nie mam tyle kasy, ale tak myslalem gdyby starzy przelali mi na moje konto odowiednia sume pieniedzy, ja zrobie wyciag - pokazuje im, ze mam tyle kasy na to smiesznie zabezpieczenie i potem oddaje zpowrotem kase z konta rodzicom? czy to przejdzie czy to po prostu nie wyda? a moze sa inne sposoby? Nastepnie w licencji trzeba napisac na jakim obszarze firma wykonuje swoje uslugi - jak mozna napisac na jakim obsarze, przeciez nie wiadomo gdzie bedzie trzeba pojechac? Do czytalem sie jeszcze, ze jak w okresie 6 miesiecy nie wykona sie jakies uslugi to licencja jest zabierania? czyli po prostu musze przynajmniej wykonac jeden przewoz w ciagu 6 miesiecy, dobrze mowie? :)
Napstepnie "przynajmniej jedna z osób zarządzających przedsiębiorstwem legitymuje się certyfikatem kompetencji zawodowych" jak moge zrobic ten certyfikat, gdzie, po co to jest, ile to kosztuje itp? :)

Teraz jeszcze tak, bo mam swoja firme, a dokladnie chodowla drobiu czyli jak chce zalozyc firme transportowa to tylko dopisuje dzialalnosc i nic wiecej? :)

Prosze mi o jak najbardziej wyjasnic te pytania, bede bardzo wdzieczny, Sorry za jakie kolwiek bledy skladniowe, ale pisze to w malym posiepiechu. I nie smiejscie sie ze mnie, ale ja dopiero zaczelem sie interesowac ciezarowkami i tirami jezeli chodzi o przepisy, wiec duzo rzeczy jeszcze nie rozumiem. A co do prawka to mam CE i te inne rzeczy czyli psycho, kursy itp itd

Pozdrawiam goraco :)

Autor:  igoR84 [ 18 gru 2006, 14:50 ]
Tytuł: 

Zabezpiecznie finansowe może wyglądać tak jak piszesz. Co do ceryfikatu to ja go robiłem w wieku 18 lat, czyli prawie 4 lata temu, wtedy gdy to wymyślono kursy takie odbywały się praktycznie w każdym mieście. Pół roku temu gdy dzwoniłem do firmy z kalisza która przygotowywała taki kurs, powiedzieli mi że już się tym nie zajmują bo praktycznie nie ma chętnych(ci co mieli to zrobić to porobili) i odbywają się one baaardzo sporadycznie i to w największych miastach oczywiście cena wzrosła (ponoć) do ok 5000zł. Ja założył bym na Twoim miejscu nową działalność. Obszar działalności okreśła się w postaci transportu krajowego i międzynarodowego i na takie coś właśnie wydaje się licencje. Koszty na międzynarodówke są trache większe. A co do usługi transportowej to napewno na pół roku jakaś się trafi.

Autor:  Kmietek [ 18 gru 2006, 19:05 ]
Tytuł: 

Qrde 5tys super! :( Wiem ze jest transport krajowy i miedzynarodowy, ale i tak na kazdej tej licencji trzeba napisac obszar na ktorym wykonuj sie uslugi. Dzieki za wypowiedz i czekam na dalsze opowiedzi. Pozdrawiam

Autor:  młodzian [ 18 gru 2006, 20:06 ]
Tytuł: 

Jesli chodzi kursy ilicencje to zajmij sie tym po zalozeniu firmy. Pewnie masz ksiegowa, wiec ona powinna ci troche rozjasnic w tych przepisach, tych ktore pozwola ci odebrac troche kasy jesli wpakujesz to w koszty (jesli tak mozna?) A jesli chodzi o te dopios do dzialalnosci to poprzednik ma racje lepiej zalozyc nowa, zeby sie tam jakies ewntualne problemy nie ciagly z poprzedniej firmy jesli takowe masz, a poza tym startujesz z czystym kontem.

powodzenia w interesach i przy starcie

Autor:  waldii [ 18 gru 2006, 20:17 ]
Tytuł: 

Co do zabezpieczenia to o ile się nie mylę to możesz podłożyć ubezpieczenie OC pojazdu i to im również wystarczy.

Autor:  seba-golden [ 18 gru 2006, 20:18 ]
Tytuł: 

do Kmietek z tego co wyczytałem twój ojciec ma "7 ciezarowek mojego ojca i 1 tir, gdyz wieszkosc stoi sobie na placyku" możesz mi odpowiedziec czemu auta stoją bez uzytecznie na placu bo tego nie rozumiem każdy dzień przestoju to strata dla firmy

Autor:  młodzian [ 18 gru 2006, 20:26 ]
Tytuł: 

wlasnie ciekawy jestem, czemu twoj ojciec ich nie uzytkuje?

Autor:  Kmietek [ 18 gru 2006, 20:27 ]
Tytuł: 

No, ale OC ktorym bede uzytkowac samochody to nie bede na moja wlasnoc tylko mojego ojca, wiec to chyba tutaj nie wypali.

seba-golden ojciec nie ma firmy transportowej tylko mamy ubojnie , nie wszystkie auta sa uzytkowane, tylko wtedy jak sa jakies wieksze zamowienia.

[ Dodano: Pon, 18.12.2006, 19:34 ]
Mercedes 814(plandeka) Mercedes 811(chlodnia) Man 24.292(plandeka + przyczepa) Man 12.240 (chlodnia- nowe auto) Man 16 (chlodnia- nowe auto), Iveco turbo daily(plandeka), Man 16.192(szambiarka :) ) i jak pisalem 1 tir - scania R - nowe auto.

Autor:  seba-golden [ 18 gru 2006, 20:37 ]
Tytuł: 

troche żle zinteprentowałeś swoja wypowieć ale teraz wiemy o co chodzi :) a co to twoich pytań to ja dołoże że dobrze by było jakbś podpisał umowe z jakimś przedstawicielem stacji benzynowych łatwiej jest mieć karte w kieszeni niz penge kasy, a poza tym jak się nie myle to są jakieś zniszki dla firm i tak jak padła odp. już wyżej certyfikat mniej wiecej około 5 tys.

Autor:  waldii [ 18 gru 2006, 21:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
No, ale OC ktorym bede uzytkowac samochody to nie bede na moja wlasnoc tylko mojego ojca, wiec to chyba tutaj nie wypali.
No fakt to może nie wypalić, ale musisz się dokładnie dopytać jeszcze w starostwie powiatowym. Tam są urzędasy którzy odpowiadają z transport i wszystko co z nim związane.

A na jakiej zasadzie chcesz "wziąść" te samochody od ojca, rozumiem że ma to być dzierżawa

Autor:  SIOJU [ 18 gru 2006, 21:07 ]
Tytuł: 

Nie wiem czy dobrze mi się przypomina ale można też tak zrobić że korzystasz z czyjegoś certyfikatu tzn, zatrudniasz kogoś kto ma taki certyfikat, bywają takie ogłoszenia w telegazecie chyba 535 strona. Zabezpieczenie na samochody może być nie tylko w postaci gotówki ale chyba też papierowo bodajże weksle lub coś w tym stylu. Ja robiłem certyfikat w 2004 roku w Warszawie na ul. Smoleńskiej 22. Z tego co się orientuje to są tam te kursy do tej pory, zdaje się egzamin w ITS w Warszawie. Informacje na temat firmy, która prowadzi kurs na certyfikat jeszcze jakiś miesiąć temu widziałem telegazecie też chyba strona 535.

Autor:  Sewex [ 18 gru 2006, 21:38 ]
Tytuł: 

Ale namieszali :):)
ZABEZPIECZENIE to wykupujesz weksel w banku udzielają jeśli tam spełnisz wymagania głównie chodzi o dochody i o gotówke na końcie, wten sposób ban świadczy za Ciebei kasą.
Jeśli masz UBOJNIE to transport na POTRZEBY WŁASNE wtedy nie musisz mieć licencji i certyfikatów żadnych :):) chyba że koniecznie uparłeś się na firme transportową to już musisz.
Pozatym jeśli te samochody za gotówke (tak myśle to) to mogą jeszcze stać bo jeśli nie to musisz szybko działać.
POZDRAWIAM I POWODZONKA :):)):

Autor:  waldii [ 18 gru 2006, 21:49 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ale namieszali SmileSmile
Widzę że i ty również
Cytuj:
Jeśli masz UBOJNIE to transport na POTRZEBY WŁASNE wtedy nie musisz mieć licencji i certyfikatów
Czytałeś co dokładnie chce zrobić Kmietek??

Autor:  Kmietek [ 19 gru 2006, 14:48 ]
Tytuł: 

Dzieki chlopaki za odowiedzi. Troche mi sie namieszalo, moze ktos napisze co pierw zrobic - od czego zaczac. Jak zakladam trasportowa to jakie mi koszta dochodza(chodzi mi koszty stale, nie mowiac o licencji itp)?

Autor:  SIOJU [ 19 gru 2006, 19:28 ]
Tytuł: 

Założenie działalności gospodarczej na transport najpierw, certyfikat kompetencji zawodowych, bo bez tego z firmy transportowej nici kolego, dopiero później uzyskanie licencji. Jeśłi nie chcesz popełnić sporo błędów na starcie to, albo znajdź firmę która zajmuje się prowadzeniem spraw administracyjnych firm transportowych i oni cię dokładnie poprowadzą, albo podpytaj kogoś- jeśli oczywiście znasz - kto już transportem się zajmuje.

Autor:  młodzian [ 19 gru 2006, 22:24 ]
Tytuł: 

Może moja wypowiedz Ci pomoże w dwóch kwestiach.
Jesli chodzi o te auta to ojciec może je bodajze na ciebie przepisac, jest to pokrewienstwo w pierwszej lini wie c nie powinienes miec z tego tytulu podatku.( przynajmniej gdy ja pracowalem w ksiegowosci to tak bylo)
Druga kwestia to taka
Cytuj:
dobrze by było jakbś podpisał umowe z jakimś przedstawicielem stacji benzynowych łatwiej jest mieć karte w kieszeni niz penge kasy, a poza tym jak się nie myle to są jakieś zniszki dla firm
moj sasiad ma znizki w jednej stacji, gdy uslyszalem ile placi za naped to mnie zatkalo. Po odliczeniu znizki za litr wychodzilo mu chyba 2,80, a przeciez jeszcze odliczy sobie VAT wiec eyjdzie okolo 2,20. Takze seba-golden ma calkowita racje rozejzyj sie za jakas stacja, ale jak juz cos tam z nimi podpiszesz to zorientuj sie wczesniej czy maja dobre paliwko.
Pozdrawiam

Autor:  Kmietek [ 20 gru 2006, 0:26 ]
Tytuł: 

No, ale jak na mnie przepisze to wtedy juz on nie bedzie mogl auta uzywac, bo ma licencje na potrzebny wlasne, chyba ze sie myle a po drugie to my kupujemy hurtowo paliwo i tez odliczamy vat i mamy znizki (okolo 4000litrow miesiecznie) a po 3 nie jest to mozliwe ze placi 2,80 znajomy ma w orlenie flote mowil, ze jak sie kupuje do 15 tys zl miesieczne to sa jakies znizki okolo 20 gr(jak dobrze pamietam), dopiero jak sie wydaje wiecej niz 30 tys zl to sa jeszcze jakies wieksze znizki, ale nie ze 2,80 :o

Autor:  Rafal_Kalisz [ 21 gru 2006, 22:33 ]
Tytuł: 

4000 litrow miesiecznie i auta stoja?
Nowe auta i stoja?
Jak przepisze na Ciebie auta to bedziesz mogl swiadczyc dla niego uslugi.

Autor:  Kmietek [ 22 gru 2006, 9:58 ]
Tytuł: 

Nie mamy samych ciezarowek, jeszcze 3 sprintery, T4, T5, Vw caddy, lublin, kie, 2 osobowki itp. Napisalem, ze stoja ciezarowki, ale tez nie tak doslownie, bo niektore codziennie jezdza, a niektore duzo stoja. itp itd.
No, ale jak bede swiadczyl dla niego uslugi to po 1. osoba ktora jezdzi w danym samochodzie musi dla mnie pracowac, a nie dla niego, po 2 ja nie mam zadnych znizek na OC, gdyby tak policzyc kazdy samochow to wyjdzie duza suma, po 3 te nowa auta sa wziete z dotacji uni, wiec przez 5 lat nie mozna ich sprzedac. Qrwa zawsze cos, zalozenie tej firmy bedzie bardziej skomplikowane niz sadzilem :(

Autor:  młodzian [ 22 gru 2006, 9:58 ]
Tytuł: 

sam bylem zaskoczony jak mi powiedzial, ale widzialem fakture. jesli chcesz wiedziec co to za stacja to moge ci podac jej namiar. albo mozecie zalozyc spolke z ojcem, troche ta pogmatwana ta twoja sytuacja. ale kasy musisz miec skoro takie auta pauzuja na placu.

[ Dodano: Pią, 22.12.2006, 9:05 ]
niech ojciec dopisze do dzialalnosci transport i zglowy. ty zajmiesz sie transportem, a on swoim interesen. i sprawa zalatwiona. auta beda zarabiac a ty zdobedziesz doswiadczenie w prowadzeniu firmy. i nie spiesz sie z zakladaniem firmy otworzysz ja za 5 lat jak ojciec bedzie mogl sprzedac auta.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/