wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Stukanie w skrzyni Man L2000
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=47810
Strona 2 z 2

Autor:  Ziutomir [ 13 sty 2019, 1:26 ]
Tytuł:  Re: Stukanie w skrzyni Man L2000

Cytuj:
to może napisze jak byc może to wyglądało ze strony Mystycznego - ma byc może jeden samochód, który stanowi jedne źródło utrzymania, by zrobić trzeba jechać i specjalnie nie zastanawiać sie "co dalej" licząc że jeszcze sie uda tym razem zrobić kółko.
To strasznie długie to jedno kółko bo trwa już od maja zeszłego roku. Ktoś oszczędzał na naprawie a nie policzył ile kosztuje ew. postój. Starzy prywatkarze którzy zaczynali karierę od PKS-u brali kompletne sprzęgło i narzędzia do auta przez co potrafili wymienić je na drodze. Niestety, jeżeli brak ci sprzętu i talentu to nie odkładasz napraw w czasie i nie oszczędzasz na serwisie. Nie ma co wymyślać wymówek do zwykłego dziadostwa.

Autor:  zzx [ 13 sty 2019, 9:13 ]
Tytuł:  Re: Stukanie w skrzyni Man L2000

ty na pewno robisz wszystko jak tylko usłyszysz że coś nie działa prawidłowo - tak popatrzyłem że chyba mieszkasz u naszego sąsiada i może to by wiele wyjaśniało.

pod koniec roku właśnie byłem u pewnego "bauera" w towarzyską wizytą i jak popatrzyłem w jakim stanie ma swoje sprzęty to myślałem że wynalazł je na szrocie, a to były tylko sprzęty do normalnej pracy - dodam tylko że śpi na pieniądzach ( więc nie jest dziadem) i w/g mnie nie potrafi (albo nie chce) ani on ani jego pracownicy tego ogarnąć - potem polak lub rumun albo arab i tak to kupi.

Autor:  Ziutomir [ 13 sty 2019, 12:59 ]
Tytuł:  Re: Stukanie w skrzyni Man L2000

Ja nie robię nic. Mam 130k zł do wydania i uważam że gdybym miał startować na swoim to nie byłoby mnie stać na dobre auto. Nie mam też ochoty szarpać się z padliną albo oszczędzać na wszystkim.

Znam firmę gdzie pierwszą wymianę oleju i filtra robi się po 5-u latach gdy auto wychodzi z leasingu, nikt nie chce tego przyjąć i wiadomo że będzie to musiało pojeździć trochę dłużej. No chyba że leasing weźmie to z powrotem wtedy nie wymienia się wcale. Jeden koleś polegał na elektronicznym bagnecie bo po co podnosić kabinę. Na wymianie oleju w serwisie spuścili 6 litrów oleju zamiast 36.
Cytuj:
potem polak lub rumun albo arab i tak to kupi.
Dokładnie, bo nie jest głupi i nie będzie przepłacał za nowe. Lepiej reanimować zwłoki.

Autor:  Bauer [ 14 sty 2019, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Stukanie w skrzyni Man L2000

Cytuj:
to może napisze jak byc może to wyglądało ze strony Mystycznego - ma byc może jeden samochód, który stanowi jedne źródło utrzymania, by zrobić trzeba jechać i specjalnie nie zastanawiać sie "co dalej" licząc że jeszcze sie uda tym razem zrobić kółko.
Być może i tak było ale nawet jeśli już, to miał chłopak wystarczająco dużo czasu, by zbadać usterkę i ją wyeliminować. Zamiast tego jeździł dalej. Nawet jak chłopaki ostrzegali, że sprzęgło niebawem zakończy swoj żywot i się wysra to ową poradę zignorował, zatem tłumaczenie się, że chłopa nie mógł zrobić tego wcześniej bo to jedyne źródło jego utrzymania jest słabe bo to jawne proszenie się o problemy. I co na tym chłopak zyskał? Nic. Zamiast poświęcić dzień czy dwa na ogarnięcie gruza pojechał zrobić "jeszcze jedno kółko" i koniec końców wyniesie go to więcej niż ta dniówka jazdy albo i lepiej. jakby mu obsługa auta (wymiana oleju) wypadła pół roku wcześniej niż planowany wolny termin na wjechanie na kanał to co ma jeździć nadal na starym oleju?
Cytuj:
ty na pewno robisz wszystko jak tylko usłyszysz że coś nie działa prawidłowo - tak popatrzyłem że chyba mieszkasz u naszego sąsiada i może to by wiele wyjaśniało.
CebulaMode: ON. Właśnie to rozróżnia dziada od normalnego człowieka, że jak coś nie działa prawidłowo to się to sprawdza a jeśli usterka może pociągnąć poważniejsze uszkodzenia to się to robi po to by nie ponosić dodatkowych kosztów. Proste? Proste. Jeśli karcisz chłopaka za takie zachowanie to jesteś czystokrwistym DZIADEM, który będzie tłukł żelastwo do końca, aż mu korba bokiem wyjdzie. Prosty przykład z firmy. Mówiliśmy chłopakowi, żeby podjechał na warsztat i powiedział chłopakom by mu zajrzeli bo chyba turbina się kończy. Jeździł dalej. Jeszcze jedno kółko. Turbina mu wyzionęła ducha u Niemca i zamiast zapłacić za część i robociznę to doszły koszty lawety z Polski, drugiego auta i kierowcy, żeby dostarczył ładunek a, że olej poszedł do wydechu to 2 sondy NOX także do wymiany. I tak wychodzi oszczędzanie, dziadowanie i lenistwo, żeby poświęcić chwilę czasu by sprawdzić czy coś się nie sypie a jeśli już to zrobić a nie katować. A Ty wypominasz komuś, że dba o auto bo robi u Niemca. Wali cebulą, że aż oczy szczypią.

Autor:  zzx [ 14 sty 2019, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Stukanie w skrzyni Man L2000

jak już cytujesz to proszę o całość posta a nie tylko fragment pasujący do prezentowanej tezy.

swój samochód ogarniam na pewno lepiej niż ty czy ziutomir bo to ja na niego swoja ciężką pracą zapracowałem i nawet jak sprzedaję to później mogę spokojnie popatrzeć w oczy nabywcy nie musząc się chować po kątach i wstydzić że komuś wcisnąłem dziadostwo.

dziadem nie jestem może dlatego że nie stać mnie na zatrudnianie kierowców - miałem jednego w ciągu 30 lat działalności i to było o jednego za dużo.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/