wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Z firanki na chłodnię. Czy warto ?
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46218
Strona 1 z 2

Autor:  piwko2006 [ 02 lis 2016, 9:12 ]
Tytuł:  Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Witajcie.
Mam okazję za kilka tygodni podjąć pracę na zestawie z chłodnią. Na dniach mam jechać na rozmowę, żeby ustalić szczegóły i zorientować się czy na pewno warto. Obecnie, od kilku miesięcy jeżdżę firanką. Znajomy bardzo sobie chwali "lodówkę" i mówi, że krótki epizod z firanki dał do zrozumienia że tylko chłodnia.
Wy co sądzicie ?? Czy taka zmiana jest warta uwagi ?
Przyciąga mnie sam fakt, że tam są nowe auta i chłodnie a obecna firma stawia raczej na tabor w wieku ok 10 lat.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Bauer [ 02 lis 2016, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Pytanie pokroju: cy w łóżku lepsza jest blondynka, brunetka a może ruda?
Ile kudzi tyle opinii.

Ode mnie. Masz okazję? Spróbuj. Na swojej skórze stwierdzisz czy praca na lodówce ci pasuje. Różnice między jednym a drugim widać gołym okiem. Pasy, zabezpieczanie, przekładanie pustych palet itd.

Autor:  endriu007 [ 02 lis 2016, 10:25 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Co do chłodni to:
-dochodzi walka o palety jak jeździsz w czymś typu raben
-wizyta na myjniach
-jazda 7 dni w tygodniu jeśli to spożywka
-łatwiejsze zabezpieczenie towaru
-kontrola agregatu chłodniczego
-kontrola ładunku to co normalnie + np. temp.
-super dźwięk podczas pauzy, wszyscy na parkingu będą Cie uwielbiać.
-troszeczkę lepsze miejsca rozładunku

Autor:  Tiger_zaby [ 02 lis 2016, 12:16 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Jeszcze trzeba dodać że głównie jazda nocą i chyba bardziej napięte terminy dostaw.

Autor:  TwoStepsFromHell [ 02 lis 2016, 12:31 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Wyżej masz wyszczególnione dobrze. Po zmianie firmy zostałem "nagrodzony" tygodniem na lodówie na zastepstwo. Po roku na firanie, tygodniu na chłodni i ciaganiu kontenerów obecnie wybór jest prosty. Wszystko zależy od specyfiki pracy. Na firance miałem bardziej spokojną i luźną pracę niż na tej chłodni. Ogólny zarys wygląda tak jak wyżej a reszta juz zależy od konkretnej pracy ;-)

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Autor:  piwko2006 [ 02 lis 2016, 15:15 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Mój znajomy jeździ pod tą samą spedycją co firma do której mam teoretycznie iść. Mówi że robota jest spokojna i poukładana. Praktycznie nie ma nocek i są długie kółka po kilka dni. Obecnie mam często przerzuty po 400-500 kilometrów. Wiąże się to oczywiście z codziennymi załadunkami i rozładunkami. Zobaczymy. Jeśli warunki będą pasować to spróbuję.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Autor:  bibor80 [ 02 lis 2016, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Na chłodni otwierasz drzwi, auto pod rampę i po robocie. Na firance nie rzadko trzeba da boki rozpinać do załadunku / rozładunku. Do tego towar należy pospinać pasami, co podczas niesprzyjającej pogody nie jest przyjemne.
Mi jak dają chłodnie w zamian za firankę, to biorę bez dwóch zdań i grymaszenia. Do chodzącego agregatu można przywyknąć :) Najgorsze na chłodni jest chyba zabieranie palet, ale to zależy jaką robotę robisz.

Autor:  Bauer [ 02 lis 2016, 19:31 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Pisałem to już kiedyś. Widziałem chłopaków co palety z naczepy chowali do paleciary. Deszcz nie deszcz musieli i już tak więc no nie jest różowo. Druga sprawa. Jeśli chłodnia i spożywka to świątek piątek czy niedziela chłopak może jechać. Żadne zakazy nie obowiązują.

Robota na chłodni ma swoją specyfikę. Po prostu musisz chłopaku zobaczyć czy się w niej odnajdziesz.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 02 lis 2016, 19:50 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Gdy ktoś jest ogarnięty to nie będzie Ci mówił o paletach, bo gorszą rzeczą jest agregat zakłucający twój spokój. Te nowe chodzą w miarę cicho, ale wynalazki potrafią dać w kość.

Autor:  FLYP [ 02 lis 2016, 20:51 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

+ Nie musisz kupować warzyw i owoców w trasie. Są tuż za twoimi plecami. :twisted:

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 lis 2016, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Cytuj:
+ Nie musisz kupować warzyw i owoców w trasie. Są tuż za twoimi plecami. :twisted:
oraz posiadasz lodówkę jakiej nie oferuje żaden producent w ramach wyposażenia auta :)

Autor:  Żwirek [ 02 lis 2016, 23:20 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Mi po jednej nocy agregat ani trochę nie przeszkadzał jak jeździłem :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  bibor80 [ 02 lis 2016, 23:41 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Bardziej przeszkadza agregat warczący obok niż własny :)

Autor:  piwko2006 [ 02 lis 2016, 23:43 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Zabawę że tak powiem, z paletami, mam również na firance, więc też są wymiany i oddawanie do miejsc typu Dachser, K&N itp. Ile to już razy miało nie być wymiany a na rozładunku każą zabrać i koniec [WINKING FACE]

Agregat nie bardzo będzie mi przeszkadzał. Stałem kiedyś z uchylonym dachem koło lodówki i agregat mnie nie budził, więc ta kwestia jest już wyjaśniona.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Bald [ 02 lis 2016, 23:48 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Cytuj:
Mi po jednej nocy agregat ani trochę nie przeszkadzał jak jeździłem :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Agregat nie przeszkadza tylko temu kto ma go za kabiną. Jeżdżę któryś rok i do tej pory przeszkadza mi jak położę się spać a w rajkę obok wjeżdża chłodnia i agregat chodzi na pełnej piźd.ie.

Autor:  JoHn [ 03 lis 2016, 0:19 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Cytuj:
Pisałem to już kiedyś. Widziałem chłopaków co palety z naczepy chowali do paleciary. Deszcz nie deszcz musieli i już tak więc no nie jest różowo. Druga sprawa. Jeśli chłodnia i spożywka to świątek piątek czy niedziela chłopak może jechać. Żadne zakazy nie obowiązują.

Robota na chłodni ma swoją specyfikę. Po prostu musisz chłopaku zobaczyć czy się w niej odnajdziesz.
Ja też widziałem chłopaków co w deszcz otwierali 2 boki i dach. Co kto lubi, jeden mówi, że lubi spinać, żeby trochę się poruszać więc i palety to nie problem. Największa patologia na chłodni to kwiaty, wszystko samemu trzeba ładować.

Autor:  malwa333 [ 03 lis 2016, 16:39 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Na chłodni otwierasz drzwi, auto pod rampę i po robocie






Nie zawsze i nie wszędzie.Teraz dużo dystrybucji wymaga aby firma przysyłała kierowcę,który posiada uprawnienia na wózki załaduję rozładuję sam

Autor:  Edler [ 03 lis 2016, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Najlepiej jak wpadasz na firme, bierzesz wozek, 20 minut 33 palety na pake i but ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  yarzyna [ 03 lis 2016, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Nie raz tak miałem ze obudziłem się bo agregat długo nie startował.

Autor:  Wilk 09 [ 03 lis 2016, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Z firanki na chłodnię. Czy warto ?

Co do Twoich pytań Kolego to:
Cytuj:
Wy co sądzicie ?? Czy taka zmiana jest warta uwagi ?
Jeśli chcesz się rozwiać i spróbować, czegoś nowego to zawsze warto. Bo potem będziesz sobie wymawiał że mogłeś spróbować, a nie zrobiłeś tego.
Cytuj:
Przyciąga mnie sam fakt, że tam są nowe auta i chłodnie a obecna firma stawia raczej na tabor w wieku ok 10 lat.
To w obecnych czasach to żadne kryterium wolał bym jeździć pojazdem powiedzmy 10 letnim (sprawnym technicznie) niż nowym i prosić się o wypłatę. Dokładnie zweryfikuj sprawę uposażenia w tej nowej firmę co byś nie trafił z deszczu pod rynnę.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/