wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Schmitz
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41763
Strona 1 z 1

Autor:  Dariusz z lodzkiego [ 09 lut 2014, 16:02 ]
Tytuł:  Schmitz

Witam. Rozglądam się za naczepą. Szukam niedrogiej megi. Głownie szukam kronki ale wpadło takie ogłoszenie:

http://otomoto.pl/schmitz-scs-mb-mega-T4161230.html

Mam co do niego dwa pytanka. Co to jest ten certyfikat L i dlaczego jest podana wysokość siodła? Ciągnik mam w ,,medze'' i normalne siodło. Co to ma za znaczenie bo chyba jestem nie doinformowany. Pozdrawiam

Autor:  igoR84 [ 09 lut 2014, 17:54 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

osobiście po takiej firmie bym nie kupił naczepy, która była z tysiąc razy przepinana do różnych aut i nikt o to nie dbał.

jakie to jest normalne siodło? siodła mają różne wysokości tu jest podana konkretna.

Autor:  Rossi [ 09 lut 2014, 18:01 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Cytuj:
osobiście po takiej firmie bym nie kupił naczepy, która była z tysiąc razy przepinana do różnych aut i nikt o to nie dbał.
Ja jeździłem z naczepą z LKW Walter i jakoś się nie rozpadała.

Kolega to niech sobie raczej zobaczy ile kosztują takie niskoprofilówki na felgi 22,5.

Autor:  Edler [ 09 lut 2014, 18:02 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Chyba jak bym miał teraz szukac plandeki to albo Krone albo nowszej Schmitki z nowym typem zawiasów, bo te stare się wyrabiają i doprowadzają do szewskiej pasji... a w medze chyba jeszcze gorzej może być, tak na logike. Większe cięższe drzwi wywierają większy naciska na te kiczowate tulejki. Dodatkowo u nas w naczepie pojawił się problem pękającego profilu aluminiowego na końcu naczepy. Tam gdzie trzymają się drzwi, ta cała końcowa rama, pęka w niektórych miejscach.

Autor:  igoR84 [ 09 lut 2014, 18:15 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Cytuj:
Ja jeździłem z naczepą z LKW Walter i jakoś się nie rozpadała
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,

z Krone jestem osobiście bardzo zadowolony, ale gdy ją kupiłem miała 265tkm przebiegu, przy około 400 wymieniłem klocki, które zapewne były od nowości. Są tam jakieś drobne niedomagania, ale przez ponad dwa lata mogę śmiało powiedzieć że naczepa bezobsługowa.
Stare zmęczone gówna przerabiałem i dziękuje.

Autor:  Rossi [ 09 lut 2014, 18:23 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Bodaj od 2007 wychodziły na tym nowym zawiasie. Jeździłem z megą 2004 rok i jak spinałem pasami z tyłu na krzyż to się nie wyrabiały. Profile z tyłu miałem stalowe to się nic z nimi nie działo, ale w jednej naczepie z aluminiowymi ostatnio mechaniki wymieniali z jednej strony bo już były tak popękane chociaż naczepa w miarę świeża. Krone trochę przyciężkawe i rdza ją bierze, ale ogólnie twardy sprzęt. Ciężko też się zmieścić w ustawowych 4 metrach.
Cytuj:
z Krone jestem osobiście bardzo zadowolony, ale gdy ją kupiłem miała 265tkm przebiegu, przy około 400 wymieniłem klocki, które zapewne były od nowości. Są tam jakieś drobne niedomagania, ale przez ponad dwa lata mogę śmiało powiedzieć że naczepa bezobsługowa.
Stare zmęczone gówna przerabiałem i dziękuje.
Mogę o swojej Krone powiedzieć dokładnie to samo co Ty. Duża zaleta że od dawna Krone daje MultiLock'a.

Autor:  Edler [ 09 lut 2014, 18:30 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Tak de facto, to my z nasza naczepą Schmitza z 2006 roku też nie mamy problemów żadnych. Niedawno zostały wymienione klocki na wszystkich osiach i ogólnie przeglądnięta ale jeździ elegancko. A drzwi zrobiliśmy na takim patencie że zostały zdjęte i został wsadzony nowy grubszy pręt stalowy który lepiej trzyma i jakoś dają radę :) Rama Schmitza to było już powiedziane kilka razy że jest nie do zajechania, nigdzie rdzy nie ma i zawsze wróci do swojego początkowego stanu. Kiedyś odpiąłem załadowaną na 23tony i fakt wygięła się ale podpiąłem i jest gitara :)

Autor:  mateuszsl [ 09 lut 2014, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Patrz przede wszystkim na słupki z tyłu - bardzo lubią pękać przy Schmitzach, właśnie po 2003 roku. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał, to że rama po załadunku 24 ton jest wygięta, nie przejmuj się (Wielton z 2008 roku też tak ma). Warto zwrócić uwagę również na przednią ścianę - przy szybszym "wbijaniu" się w magazyniera wózkiem w paletę, przednia ściana po prostu "wygina się" na dole, w okolicach tabliczki znamionowej. Sprawdź sobie dach jak chodzi i boki - ja nie smaruję (po posmarowaniu efekt był dobry przez krótki czas, potem było gorzej niż było przed smarowaniem) a jedynie czyszczę i chodzą jak nowe. :)

Autor:  korni8808 [ 09 lut 2014, 19:02 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Ciagalem taką naczepe jako zastępcza przez ok miesiąc. O dziwo są w nienagannym stanie z przebiegami rzedu 600kkm Gdzie moja 2 lata młodsza ma grubo ponad 800. Do wymiany na cito nadawaly się tylko aluminiowe elementy na krańcach plandeki.

Wysłane z mojego GT-I9300

Autor:  Edler [ 09 lut 2014, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Schmitz

Ja mam problem ze sworzniami od otwierania dachu, zastały mi się bo dawno dachu nie otwierałem i nie nawet jak chce otworzyć dach żeby go rozruszać to nie idzie. Bedę musiał tam coś wykombinować sprytnego.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/