[Wydzielone] Kompetencja urzędniczek WORDU

Cytuj:

witam chciałem dzisiaj zapisac sia na kat C i babka w osrodku szkolenia pyta sie mnie kiedy koncze 21 lat, a ja na to w lipcu.ona ,ze dobiero 3 miesiace przed skonczeniem 21 lat moge rozpoczac kurs.jak to jest ????

Temat został zamnięty.
Ja bym jednak chetnie podyskutował.

Jako, że to nie pierwszy przykład totalnego braku kompetencji super dumnych z siebie burczy-much w WORDach, jako większa spoleczność moze powinniśmy coś zdziałać/

Jakby tak wysłać do dyrektora tego grajdołka jakiś list to może zastanowią się kogo zatrudniają?

Dla nich my jesteśmy bandą cwaniaków ''znających się na wszystkim''. Myślę Marix, że to ciekawy pomysł, jednak czy realny ? Ustawiamy się przeciwko urzędniczkom Wordu, a nie dyrektorom, więc szanse większe. No i tutaj chodzi o OSK.

A co ma OSK do WORDa

Marix ale to akurat dotyczy babki w ośrodku szkolenia a nie w WORD.

a co d kwesti babek w WORD toi się zgadzam z tobą. bo jak człowiek idzie się zapisać to tylko siedzą, gadają i sie smieją a kandydat stoi ok 20 minut... a jeśli chodzi sięm coś zapytać o coś to wiesz różnie to z ta wiarygodnością jest..

No tak, to jednak dałem ciała

Sami jednak pamiętacie, ze było kilka takich sytuacji na forum, że WORDy udzielały błędnych informacji, szczególnie przy kontakcie mailowym i telefonicznym.

nie wiem jak wy sądzicie ale moim zdaniem nad tymi wszystkimi WORDami powinno jeszcze coś być nie wiem może np. krajowyORD z tego względu aby wszędzie byly te same zasady i ten sam sprzęt do zdawania. bo to trochę nie fer jak ktoś zdaje na wysłużonym staryku a inny np na nowym manie no i do tego różne zwyczaje w tych WORDach w jedny np możesz przy cofaniu wyjść zobaczyć ile do pachołków a w innych nie, także coś powinni z tym zrobić bynajmniej takie jeste moje zdanie.

No tak w Gdańsku nie można wychodzić ani patrzeć do tyłu przez otwartą szybę

To znowu daje pole do popisu do przetargów opiewających na niewyobrażlne wręcz sumy.

Kup po kilka aut, dla wszystkich WORDÓW w Polsce.

Oczywiście od jednego producenta.

Chyba nie trzeba przypominać jak są rozstrzygane u nas takie przetargi.

Poza tym według mnie opłakiwanie tego, ze ktoś zdawał na lepszym aucie jest śmieszne

Chociaż może mówiłbym inaczej gdybym nie zdawał na nowym aucie

Tylko, że najczęsciej to czy auto jest nowe nie ma za bardzo wpływu na łatwosć porusza się autem.

Czasem starym manem jeździ sie najlepiej.


Jednak jedno co jest "nie teges" to mocno odbiegajace od siebie wymiary pojazdów, różne rodzaje skrzyń biegów i tak dalej.

To ja teraz zdawałem na dwudziesto paro letnim autobusie egzamin, mercedes 303 i co mam z tego powodu płakać i tak był w lepszym stanie niż ten co był na kursie w osk

no tak zgadzam się ale chodzi mi tu o to że sprzęt egzaminacyjny ma różne wymiary a do tego w jednym WORDzie jest na C+E sołówka + tandem w drugim koń +naczepa1 osiowa w trzecim 2 osiowa także rozbierzności są różne. no i powinien być jakiś scentralizowany system tego wszystkiego jasno i ściśle ustalone zasady dla wszystkich i tyle a co do finansowania to pieniądze powinny pochodzić z WORDów tzn z opłat za egzaminy kursy itp. fakt że trzebaby było sporo zainwestowac ale potem by się to zwróciło... no i przy takim zakupie kilka jak nie kilkanaście samochodów powinno wyjść za darmo..

To jak ma wyglądać plac egzaminacyjny, pojazd egzaminacyjny i sam egzamin jest ściśle określone w rozporządzeniu.

Co do kompetencji sekretarek w Word to bardziej tępych babek chyba nie znajdziemy. Ukończyłem kurs na Kat C zachodzę się zapisać a babka do mnie ze nie mam 21 lat a prawo jazdy Kat B posiadam poniżej roku wiec nic z tego. Tłumacze babce ze jej informacje nie są zgodne z prawda i żeby się skonsultowała z kimś a ona ze nie będę podważał jej kompetencji zawodowych a zażalenia są przyjmowane w poniedziałki. Dalem sobie spokój poszedłem do drugiego okienka i bez problemu zostałem obsłużony. A pierwsza babka nie dość ze bardziej była zajęta przegryzaniem ciasta to na dodatek mówiła jakby sama do siebie usłyszenie czegokolwiek graniczyło z cudem

Kolejna sprawa w Word są egzaminatorzy. W prawie każdym zdarzy się czarna owca człowiek psychopata który znęca się nad osoba egzaminującą oblewając za coś kompletnie wymyślonego albo jakimiś uwagami zniechęcając do dalszej jazdy

Jeśli ktoś miał styczność z Word w Piotrkowie Tryb to zapewne słyszał o człowieku którego nazwisko brzmi Imiela. Ten oto egzaminator w najlepszych tygodniach przepuszcza góra 3 zdających a w ciągu tygodnia ma ich z 50. Potrafi oblać nawet za to że człowiekowi skręci się pas co jest błędem ale za takie coś egzaminu przerywać nie powinni. Często zdarza się tez ze nie chce wyjechać z kursantem ponieważ twierdzi ze ma on źle ustawione lusterka co jest raczej ustawiane pod siebie a nie egzaminatora. A sytuacje gdy jeszcze przed czynnościami obsługowymi słyszy się ze wynik negatywni chociaż nawet nie zdążyło się przedstawić są u niego na porządku dziennym.

Moim zdaniem w Word powinno się przeprowadzić gruba reformę. Ale oczywiście nie ma pieniędzy. A później człowiek się dziwi ze nie może zdać któryś raz z kolej chociaż radzi sobie całkiem dobrze ale trafi na takiego psychopatę i koniec

Przepraszam ze zboczyłem z tematu

ciucma102
Ale to o czym piszesz to wina samych zdających - dlaczego nie piszą skarg do dyrektora WORD i - przede wszystkim - do Urzędu Wojewódzkiego? Albo - jeśli ktoś się boi, że zostanie zapamiętany - do prasy? Jak się stuli uszy i siedzi się cicho, to nikt się nei dowie o wyczynach takiego psychopaty.

Dużo racji w tym jest co mówisz kolego ale odwołania są przyjmowane tylko w poniedziałek a jak zdaje we wtorek to przez tydzień mi przejdzie