[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 3054
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 3054 z 3555

Autor:  Kermiter [ 27 lis 2020, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

https://www.facebook.com/16421250660908 ... 919606691/
Jeszcze by mi najlepsza firma w rankingach Inglota skasowała :twisted:

Autor:  yarzyna [ 28 lis 2020, 2:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jak widać takiej patololo na trzezwo sie nie da. :mrgreen:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lis 2020, 3:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ładowałem w tym roku węgiel koło Braniewa. W piątek rano, nie trafiłem żadnej kolejki, wjazd na wagę, numery awizacji, itp, prosto pod załadunek z taśmy, po załadunku spowrotem na wagę, papiery w łapę i poszedł. Żadnego wysiadania z auta, na wadze idzie i odsypać i dosypać a sama obsługa, ludzie bardzo mili i pomocni. Na kopalniach na Śląsku nie byłem, ale sporo się nasłuchałem.
Na Śląsku działa to przeważnie tak: jeżdżą hanysy wanna na miejscu tylko pod kopalnia. Są dziennie w domu bo mają dogadane,, że zostawiaja auta w kolejce i idą do domu. Później dostaja cynk, że ich kolej od kumpla albo od portiera i już są za chwilę w aucie.
Najgorzej poniwdzialki. Bo jak ktoś nie miejscowy to wyjeżdża w niedziele, żeby być w nocy z Nd na pon już w kolejce bo się wszyscy Zjeżdżają. ALE przyjeżdżasz na miejsce, masz niedzielę zje**ną a na miejscu już 10 aut w kolejce stoi podstawionych w piątek po robocie przez miejscowych a oni smacznie śpią w domku do 8 rano albo południa zależy jak gdzie rusza wydobycie. I w sumie nic nie zawiniłeś a jesteś wyje*ny na dzień dobry :mrgreen:
Przyjedź kiedyś na KWK. Najlepiej na Wujka albo KWK Wesoła będziesz miał co wnukom opowiadać przy kominku paląc syberyjski węgiel :mrgreen:
Jak będziesz miał szczęście to może Ci się uda np, że się taśma albo przesiwacz zj*bie w połowie Twojego załadunku to też dodatkowe wrażenia na, całe życie :lol:

Autor:  Maateusz [ 28 lis 2020, 3:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Azoty Puławy to samo. Przyjeżdżasz po saletrę, niby na parkingu tłoku nie ma, a już jesteś któryś tam w kolejce bo miejscowi przyjeżdżają osobówkami się zaklepać i jadą do domu, albo nawet klepią się telefonicznie. Za to jak Ty zadzwonisz dowiedzieć się od której i czy w ogóle będą ładować to często słyszysz, że nie mogą takich informacji udostępniać telefonicznie. Przyjedziesz i co? Dowiadujesz się, że MOŻE od 22 :lol:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lis 2020, 4:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

A to jest jescze nic bo czasem stoisz i kolejka się nie posuwa wogole. To pytasz kierowców przed sobą czy wiedzą co jest grane na co oni:
"podobno nie ma orzecha"
Myślisz sobie k*rwa jak nie ma orzecha jak patrzysz za płot a tam hałdy jak Mount Everest :shock: :mrgreen:
No nic idziesz poirytowany do budki cieciowki, słyszysz to samo, że nie idzie bo nie ma orzecha i wydobycia. :shock:
I dopiero po czasie się okazuje, że to co leży na hałdach ma leżeć i już a auta laduja tylko z bierzacego wydobycia. ALE PRIORYTE to są WAGONY bo za przetrzymanie wagnów kopalnia płaci osiowe więce pierwsze z wydobycia ładuje się wagony jeśli trzeba a trzeba zawsze a auta są na samym końcu a Ty jeszcze na końcu tego końca aut :mrgreen: :lol:

Autor:  Kierownik [ 28 lis 2020, 8:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja byłem kilka razy po węgiel/miał na różnych kopalniach, i potwierdzam wszystko.
U nich jest syf, burdel, dziadostwo, mentalnie jeszcze są w PRL.

Dlatego biorąc pod uwagę ile do tego bałaganu dopłacamy, tylko po to żeby ci ludzie mieli pracę, a my żebyśmy byli truci smogiem z palonego węgla, zamknął bym to wszystko. Zostawić tylko rentowne.

Teraz bezrobocia nie ma, teraz ludzi do pracy nie ma. Dadzą sobie radę.

Autor:  zzx [ 28 lis 2020, 8:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

zdradźcie mi fenomen kopalni - stoicie godzinami i nie wiadomo właściwie do kiedy jak już się uda wjechać to nie wiadomo czy załadują.
może trzeba przestać ładować to czarne "złoto" niech sobie kopacze fedrują na hałdę i może w końcu ich zamkną bo nie będą mieli zbytu wtedy na pewno będzie zysk dla wszystkich.

Autor:  LKV Tomek [ 28 lis 2020, 8:56 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bardzo lubię te opowieści z kopalni węgla :lol:
Kopalnia wygląda w środku jak Czarnobyl :lol: dobre Jumas no ale wlaśnie dokładnie tak tam jest.
Często bywałem w firmie obok kopalni Bobrek w Bytomiu to czasem widziałem co tam się dzieje,masakra auta na drodze.
Dodam że z Częstochowy z koksowni tez wyjeżdża towar do takich krajów właśnie jak Grecja czy Irlandia.

Autor:  Bauer [ 28 lis 2020, 10:42 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Byłem 2x w Puławach i na sam załadunek i obsługę nie mogę narzekać. Jedynie cymbał na zameldowaniu siedzi jak, za karę i zadanie jakiegokolwiek mu pytania odnośnie uzyskania informacji to jest zaraz darcie tej niewyparzonej leniwej gęby, że w ogóle po co ja się pytam, a najlepiej to po co w ogóle tu przyjechałem.

Autor:  Damian_DAF [ 28 lis 2020, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Byłem w Puławach kilka razy i tam też jest ważne, po jaki towar stoisz. Mi też jakoś nigdy źle nie poszło, ale nasłuchałem się historii, nawet czy ojca czy brata jak tam stali po 2 dni. Podobnie w Policach, ludzie narzekali, ku*wili równo jak mieli tam jechać - ja byłem 3 razy i za każdym razem półtorej godziny od wjazdu do wyjazdu. :D Może mi się udało, ale ewidentnie za mało razy tam byłem, aby coś więcej się wypowiedzieć.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lis 2020, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

W Polsce jest jeszcze ten problem, że u nas jest już praktycznie sam węgiel wysokosiarkowy i on się nie nadaje do spalania w elektrowniach i domach dlatego wozi się z zagranicy np z Rosji bo on spełnia te wymagania.
Chociaż i tak unia nałożyła wymogi a z tego co słyszałem pgg i inne grupy za wszelką cenę starały się, żeby dopuścić do obrotu węgiel który zalega na hałdach bo nie ma nic innego do sprzedania. Także. Muły i floty to był pierwszy krok i za chwilę i tak zabronią palić całkowicie węglem bo nasz się nie nadaje a ten z importu jest najważniejszy dla elektrociepłowni a jakoś wątpliwe że da się tego przywozic tyle, żeby wystarczyło dla wszystkich.
No i cena oczywiscie. Utrzymanie tego całego górniczego stada winduje ceny a i tak trzeba z budżetu do każdej kopalni dołożyć.
Tak się złożyło, że kiedyś poznałem i znam do dzisiaj gościa który był Prezesem kopalni w Bobrku.
Dzisiaj ma wogole inny biznes już ale bardzo w porządku i oczytany człowiek.
To co mi opowiadał o tym jak to działa od środku i czemu tego tyle na haldach leży to włos staje na głowie. Raczej nie do opowiadań na internety ale generalnie on sam twierdzi, że wszystkie kopalnie nadają się tylko do zamknięcia a górników rozgonić do innej roboty tylko żaden rząd nie ma jaj żeby to zrobić....

Jak dla mnie to mogą to wszystko zalać. Śląsk trochę siadzie i będzie jak Elbląg poniżej poziomu morza ale prędzej czy później i tak się to zapadnie wszystko :wink:

Mnie ciekawi jaka będzie cena takiego koksu właśnie zawiezionego ze Zdzieszowic np do Francji czy Grecji. Koks sam w sobie drogi a jak do tego transport doliczyć jeszcze i pośrednika :shock:

Autor:  Maateusz [ 28 lis 2020, 14:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Właśnie, w Puławach zależy co bierzesz. Jak siarczan albo melamine to zazwyczaj z marszu. Mocznik też, choć bywa że są kolejki. Najgorsza jest saletra w bigbagach. Jak ładują wagony, a na ciężarówki idzie jedno stanowisko to tam się dantejskie sceny dzieją.

Autor:  SergiejTG [ 28 lis 2020, 15:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
(...)może trzeba przestać ładować to czarne "złoto" niech sobie kopacze fedrują na hałdę i może w końcu ich zamkną bo nie będą mieli zbytu wtedy na pewno będzie zysk dla wszystkich.
Panie, każdy by tak chciał sobie robotę wybierać ale czasami kierowca nie ma nic do gadania...
Słynny Bowim we Sosnowcu...od lat to samo i jakoś działają i się tam auta ładują...huy, że czasami ponad dobę, ale ładują :)

Autor:  Kermiter [ 28 lis 2020, 15:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Czytam najnowsza część książkę Wojtka Połomskiego o Jelczu, tutaj sporo jest o modelu C424 Max z silnikiem Detroit Diesel. Jak ogladam ceny tych aut to to jest jakiś kosmos :D
Obrazek
To tylko wycinek, ale jak ktoś się interesuje troszkę jelczem z lat 90tych to goraco polecam książkę "Jelcz: pojazdy samochodowe i przyczep 95-98" trochę inny poziom jak pozycja Iwonki :wink:

Autor:  Luka [ 28 lis 2020, 15:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

W cenie Actrosa MP1? :shock:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lis 2020, 15:33 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie sądziłem że one były takie drogie..

Autor:  Redline [ 28 lis 2020, 16:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wujek w 1998 wziął 2 nowe podwozia. Jeden 6x4 drugi 6x2. Do tego HDSy Hiaba. Wtedy to był majątek. Dziś te Jelcze są w cenie złomu tak naprawdę. Ale cały czas jeżdżą. Ten 6x2 jeszcze nawet w trasy czasami śmiga :)

Autor:  Damian_DAF [ 28 lis 2020, 16:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

To mamy odpowiedź, czemu ich tak mało było i czemu to upadło. :D Kto przy zdrowych zmysłach, kupiłby Jelcza, z komfortem przypominającym jazdę taczką na jednym kółku, jeżeli w tej cenie miał Actrosa... Z normalnymi warunkami, bez wycia w kabinie przy 70 km/h.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lis 2020, 17:20 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Rzeczywiście cena trochę z kosmosu.

Tylko chyba tutaj zadziałała trochę błędna logika, koszt wyprodukowania takich "wynalazków" był na tyle duży, że koszty związane z licencjami, rozwojem, testami itd. rozbiły się na małą ilość egzemplarzy, gdzie tych Actrosów szły tysiące, efekt skali.

Czyli gdyby sprzedawali więcej to by były tańsze, ale nie sprzedawali bo były drogie.
:D

Autor:  SS [ 28 lis 2020, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ciekawe czy ceny Jelczy nie były sztucznie napompowane w celu wypromowania Mercedesa :?:
Mały konflikt interesów właściciel Jelcza był generalnym przedstawicielem Mercedesa w tym czasie.

Strona 3054 z 3555 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/