Chopok, ja chodzę iwekiem po kraju, w manualu i na ceramice... Mnie stać na wszytko
Za czasów wahadeł na Rzeszów, ściągnął mnie policaj na bramkach, Balice.
Od razu przeszedł treściwie do sprawy, że jak nie wyłączę tej elektrowni, da mi dalszy zakaz jazdy, choć będę wiózł papieża, dalej nie pojadę....
Głupio się popatrzyłem, klik, klik, iwenio full legal
Obszedł i przez zęby powiedział jedź dalej.
Odjechałem 100 metrów, elektrownia odpalona...
Czasem po prostu nie mając nastroju potrafię nie włączyć ledów...
_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.