Hmmm
Dyskusja na tyle ciekawa (już od roku), że się przyłącze
Moim skromnym zdaniem , to ukończenie jakiejkolwiek szkoły z Maturą jest niestety KONIECZNOŚCIĄ w polskich realiach życia.
Jeżeli ktoś chce i fizycznie będzie sprawny aż do Emerytury, to może jeździć jako Szofer.....
Tylko co będzie jeżeli przytrafi się jakiś wypadek lub zdrowie nie pozwoli na kontynuowanie pracy FIZYCZNEJ, a taką jest zawód Kierowca
Kilkakrotnie padło tu pytanie - Kto jest/będzie Dobrym Kierowcą
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Ten z wykształceniem, czy bez niego ?
Odpowiem na to pytanie w sposób przekorny
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ten z Wykształceniem , ale NIE MUSI mieć żadnego oficjalnego "papierka"
Wykształcenie zdobywa się m.in. poprzez aktywne działanie/pracę.
Dla przykładu: Jaka Szkoła Uczy poruszania się z MAPĄ
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Prawie żadna oprócz szkół Wojskowych, Morskich, Geodezyjnych itp.
We wszystkich innych nauka ta jest tylko szczątkowa lub żadna
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Ja nauczyłem się poruszania z mapą w ręku w Harcerstwie
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Czy Harcerstwo dało Mi jakiś "papierek"
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
NIE , ale wiedza którą posiadłem do dnia dzisiajszego sprawuje się dobrze
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Teraz to sobie chwalę pomimo głupich uśmieszków Moich kolegów, gdy o tym mówie głośno, ale Mi to LoTTo.
Inna sprawa to języki obce
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Gdzie i jak ich się nauczyć
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Najlepszym rozwiązaniem jest szkoła, ale spora część Uczniów traktuje to jak zło konieczne i olewa....
Po ukończeniu szkoły(lub nie) wiele osób ma jakieśtam marzenia co do zawodu Kierowcy..... I to najlepiej na International.....Tylko kto za "Ciebie" będzie mówił zagramanicą
W ostatnich latach przydarzyło mi się przebywanie w różnych miejscach poza polską..... Na początku jak usłyszałem, że ktoś(obcy) mówi po polsku, to miałem chęć "zagadać", ale po kiiiiilku przypadkach stwierdziłem, że lepiej się nie przyznawać , że wogóle jestem Polakiem i mówię po Angielsku.......
Teraz jeżeli rozmawiam, to tylko w związku z pracą(z kooperantem,urzędem itp.).
Jeżeli ukończyłbym jedynie Gimnazium(a są tacy), to prawdopodobnie też musiałbym się nieźle namachać rękoma, aby się dogadać
Czyli jak by się nie tłumaczyć, to nauka jest potrzebna
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Dla Kierowcy , to chiiiiba jakaś techniczna .