Dodam jeszcze, że jesteśmy pierwszym pokoleniem, które się zadłuża na tak masową skalę i na tak wiele lat. Nasi rodzice czy dziadkowie często dostawali mieszkania za bezcen. Możliwe, że za te 30 lat nasze dzieci będą się z nas śmiały, jak my się śmiejemy teraz z frankowiczów - teraz każdy mądry, że było wiadomo, że to jebnie, a te 10-15 lat temu ludzie rzucali się na kredyt we frankach, bo okazja.
Swoją drogą, mam do sprzedania ojca skuter, bo kupił nowszy i większy. Honda FES250, zarejestrowany na 125 (kat. B), rocznik 1998. Dobry sprzęt na dojazdy do pracy, pali 3 litry. To nie jest zamulacz z tych co [wycenzurowano] kierowców tirów, bo jadą 45, to jeździ mniej więcej tak:
https://youtu.be/_pogV-8aafY?t=31
3200 do negocjacji.
PS: Gwoli wyjaśnienia, opona była przebita w tym nowym i jest założona nowa. Bo zanim zdążyłem zamówić nową oponę, to ojciec przebił tamtą drugi raz i to wyjaśniło całkowicie sprawę
Ciućma, popraw to cytowanie, bo oczy krwawią.