wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://wagaciezka.com/ |
|
Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375 |
Strona 2943 z 3555 |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 17 cze 2020, 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Teraz tak, bo przez naszych przewoźników mają jeszcze gorzej jak my - większe koszty utrzymania. Ale mają serwisy które wiedzą jak naprawiać, jak coś trzeba wymienić to się wymienia a nie drutem czy trytką naprawia ... Stąd kupno używanego 10 letniego auta u nich jest w większym stopniu pewniejsze niż u nas ...
Wiesz co, moim zdaniem to nie jest tak. Teraz jak przyszedł kryzys to nagle wszyscy się budzą, zaczynają liczyć, to im się nie opłaca, ta robota zła, ten klient kulawy, to auto za dużo pali, to kierowca za drogi. Kuźwa jak było wszystko dobrze, gospodarka pracowała to każdy leżał do góry brzuchem bo coś przez konto przechodziło, nikt za bardzo nie wnikał i było git. Coś tam zostawało. Natomiast Niemcy mają tak cały czas - potrafią liczyć i nawet jak jest full roboty, stawki dobre to i tak każde pojedyncze euro się liczy. Wierz mi, jak jeszcze kółeczko może zrobić to jedzie zrobić kółeczko, jak trzeba drucikiem czy trytytką związać i zjechać do Niemiec na serwis to się zjeżdża. Fakt, nikt nie próbuje używanych klocków zakładać, ale wymiana jednej opony na osi bo druga jeszcze miesiąc pojeździ to standard. O serwisowaniu agregatów (a raczej jego braku) to już epopeje mógłbym napisać, dopóki działa to trzeba jeździć a dopiero potem są zonki. |
Autor: | Settler [ 17 cze 2020, 21:44 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Co do odczuć Kierownika to się zgodzę, ale za to nextgen to w tym momencie statek kosmiczny który jest grubo przed innymi markami.
Dlaczego?
|
Autor: | Scorpu [ 17 cze 2020, 21:51 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Siedzę w domu od 2tyg w domu, bez pracy i powoli się za czymś rozglądam i to co słyszę jak dzwonię to mi śmiać się chce. Albo stała pensja po kraju oscylująca w okolicy 3500/4000 tyś, druga opcja jazda po Niemczech 250zł dniówki jak się jest za granicą i 215zł jak się jest w kraju, trzecia opcja to 40gr z km - max 50gr bez podstawy albo 2tyg/weekend za 5500zł. ![]() Jedyna sensowna opcja jaką póki co znalazłem to 4200 brutto na umowie + 40gr z km - wywóz własnego towaru na Niemcy i w sumie druga opcja po kraju pod Kampanią Piwowarską podstawa (najniższa) + 40gr z km. Z tym że tu co drugi dzień w domu na pauzę. To tak w skrócie ogłoszeń firm szukających kierowców. ![]() |
Autor: | Kierownik [ 17 cze 2020, 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Mnie niezmiennie wydaje się, że zawsze najlepszym lekarstwem na problemy finansowe było pójście po podwyżkę. Ktoś się ze mną nie zgadza? |
Autor: | Luka [ 17 cze 2020, 21:59 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Bo zasada powinna być taka : zaczynasz transport, kupujesz nowe auto - praca którą wykonujesz powinna starczyć na kredyt auta, utrzymanie Twojej rodziny - jeśli jeździsz sam - lub na kredyt, na pensje kierowcy + drugie tyle dla Ciebie(chociaż tyle samo co dla kierowcy) ... Tak być powinno ... I tak było u naszych sąsiadów w latach 90tych, puki głupi wschód nie wszedł na rynek (my). Dlaczego jeździli nowymi sprzętami - bo było ich na to stać. I wtedy nie placzesz, ze psuje się to i owo, bo po 5 latach kupujesz znów nowe. A u nas - kupię padakę za pare groszy i coś się tam zarobi - no i jest jak jest. Dlatego dla młodych rekinów transport jest opłacalny a dla NORMALNYCH transportowców którzy zaczynali 30 lat temu sensu w tym dziś nie ma - pieknie ujął to kolega wyżej - verdad123
No się zgadzam i bardzo żałuje, że robota którą mam nie pozwala mi iść do salonu, zostawić tam 600-800k i wyjechać takim autem jakie sobie umyślałem.Reasumując - kupując używane G do transportu w celu oszczędności sam świadomie się narażasz na koszty z utrzymaniem tego G. Z założenia powinieneś kupić nówkę - nie opłaca się? Nie zarobi? Czyli G nie biznes. Tylko jak to ma się do tych waszych lal z przebiegami pod milion? Skoro ktoś kupuje auto na 5 lat i świadomie je sprzedaje w momencie, kiedy JESZCZE nie generuje kosztów. A wy bierzecie te auta i twierdzicie, że tam nic nie puka, nic nie stuka, lać i jeździć, kolejne 5 czy 10 lat. Cytuj:
To tak w skrócie ogłoszeń firm szukających kierowców.
Czyli dobry moment na zatrudnianie kierowców, bo rzeczywistość weryfikuje parkingowe legendy.
![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 17 cze 2020, 22:03 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Cytuj:
Co do odczuć Kierownika to się zgodzę, ale za to nextgen to w tym momencie statek kosmiczny który jest grubo przed innymi markami.
Dlaczego?
|
Autor: | Settler [ 17 cze 2020, 22:04 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Mnie niezmiennie wydaje się, że zawsze najlepszym lekarstwem na problemy finansowe było pójście po podwyżkę.
Well yes, but actually no. Ty jesteś podatny na taka retorykę?
Ktoś się ze mną nie zgadza? |
Autor: | 5eba [ 17 cze 2020, 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Wiesz co, moim zdaniem to nie jest tak. Teraz jak przyszedł kryzys to nagle wszyscy się budzą, zaczynają liczyć, to im się nie opłaca, ta robota zła, ten klient kulawy, to auto za dużo pali, to kierowca za drogi. Kuźwa jak było wszystko dobrze, gospodarka pracowała to każdy leżał do góry brzuchem bo coś przez konto przechodziło, nikt za bardzo nie wnikał i było git. Coś tam zostawało. Natomiast Niemcy mają tak cały czas - potrafią liczyć i nawet jak jest full roboty, stawki dobre to i tak każde pojedyncze euro się liczy. Wierz mi, jak jeszcze kółeczko może zrobić to jedzie zrobić kółeczko, jak trzeba drucikiem czy trytytką związać i zjechać do Niemiec na serwis to się zjeżdża. Fakt, nikt nie próbuje używanych klocków zakładać, ale wymiana jednej opony na osi bo druga jeszcze miesiąc pojeździ to standard. O serwisowaniu agregatów (a raczej jego braku) to już epopeje mógłbym napisać, dopóki działa to trzeba jeździć a dopiero potem są zonki. Żeby kurs zrobic - pewnie, tryte walnie i jedzie - ale później na serwis wjedzie i zrobią. Nie zgadzam się z ich interwałami olejowymi - jak mówi instrukcja tak robią - ale u nas też tak się nowe serwisuje. Opony to na tym forum temat tabu - także wiesz ino michały i goodyear ... Jak mam jedną dobrą a drugą do D to po co zmieniać dwie ?? Też jestem tego zdania, a że handluje ciutek to wiem co na naczepach przyjeżdża - mnie osobiście to nie razi, a rur od błotników pogiętych czy uchwytów lamp nie widuje. Przeglądy hamulców mają co pół roku - u nas też by tak mogło być i na zaświadczeniu z przeglądu tak jak u nich obowiązkowo dane z rolek powinny być. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 17 cze 2020, 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Mnie niezmiennie wydaje się, że zawsze najlepszym lekarstwem na problemy finansowe było pójście po podwyżkę.
Albo zmiana roboty Ktoś się ze mną nie zgadza? ![]() |
Autor: | Kierownik [ 17 cze 2020, 22:09 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Well yes, but actually no. Ty jesteś podatny na taka retorykę? |
Autor: | 5eba [ 17 cze 2020, 22:14 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: No się zgadzam i bardzo żałuje, że robota którą mam nie pozwala mi iść do salonu, zostawić tam 600-800k i wyjechać takim autem jakie sobie umyślałem. Tylko jak to ma się do tych waszych lal z przebiegami pod milion? Skoro ktoś kupuje auto na 5 lat i świadomie je sprzedaje w momencie, kiedy JESZCZE nie generuje kosztów. A wy bierzecie te auta i twierdzicie, że tam nic nie puka, nic nie stuka, lać i jeździć, kolejne 5 czy 10 lat. ![]() A w praktyce czworo dziadów czeka by Ci to zabrać w stawce jaka jest ![]() I to jest problem. Leasingi się bierze i zdaje ze względów podatkowych - 4- 5 lat i do widzenia. Nowy. Nie, że nie puka nie stuka - kupujesz starego grata i jedziesz na serwis ze świadomością ,ze 20 tyś na start wkładasz i wtedy przez jakiś czas nie puka, stuka itd ... Ale to trzeba być swiadom pakietu startowego, a nie później na forum biadolenie, ze to się psuje, że ta marka to padaka itd. Masz 50 tyś na wydanie na auto to nie kupuj TGX tylko kup TGA za 30 i 20 w niego właduj i będziesz zarabiał - ale nie, bo co kolega po fachu powie ... brak słów. |
Autor: | Damian_DAF [ 17 cze 2020, 22:15 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
2. Który to jest ten "główny" zawór, a który to tzw europa? Ten główny to pewnie ten pod osuszacz, kup nowy, nie regenerwany, wymień i zapomnij na kolejne 900kkm.
Mówię właśnie o tym, który wymieniłeś powyżej, czyli:Zaworu tzw Europa w tym aucie nie ma, takie info dla Ciebie, ale jak Ci się psuł to wisz, pewnie wadliwy był ![]() -osuszacz -Europa, którego według ciebie nie ma (Św. pamięci elektoromechanik stwierdził jego usterkę i wymieniał go na moich oczach) -zawór sterujący hamulcem postojowym, tzw. "cycki", sam go wymieniałem na wadze w pewnej firmie. Co do Europy. Nie wiem jak fachowo się nazywa, tak go nazwał elektromechanik. Padł on przy 8 z 10 chińczyków w firmie. Mi np. zepsuł się na zjeździe z autostrady, spowodowało to, że przy "muśnięciu" hamulca, na naczepe dawało maksymalne ciśnienie powietrza, jak przy naciśnięciu pedału w podłogę. Stało mi się to podczas lekkiej mżawki, pusta naczepa, praktycznie wyprzedziła mnie lewym pasem. ![]() ![]() |
Autor: | Sebastian_92 [ 17 cze 2020, 22:28 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
nie no @Luka pytam czy mam się jeszcze czegoś spodziewać bo nie tykałem chyba tylko jeszcze słupka i turbawki, (w sumie w słupku to tam panewki czy coś się nie zmienia z czasem? bo mam nadzieje ze to jeszcze pojeździ ze 2lata) w sumie sprzedał bym ale wjeb tyle że szok ![]() pomijam sprzęgła tarcze klocki, ale rozrusznik alternator rolki seria czujników i to tak na grubo, jakaś tam elektroniki skrzyni, czujnik, zawór sterowania sprzęgłem, jakiś pompowtrysk, ogólnie kajet mam dość grubo zapisany, po pewnym czasie w sumie przestałem już notować awarie, częsci akurat staram sie kłaść oryginał. Jedną lajtową rurkę od nagrzewnicy trza wymienić bo przerdzewiała ale to kosmetyka ![]() Martwi mnie natomiast zapowietrzanie się, zaworek zwrotny w bloku wymieniłem nie pomogło, co ciekawe gdy stoi zatankowany po weekendzie odpala ładnie, natomiast gdy w zbiornikach jest 1/3 stanu, na drugi dzień już nie odpali, trzeba ze 2 3x pompką ruszyć i git. Myślę sobie że gdyby to była wina góry tzn pompowtrysku lub obsady to niezależnie od ilości paliwa w zbiorniku było by to samo? Stawiam może smok? ktoś wie czy w smoku jest jakiś zawór zwrotny lub coś w tym stylu? jeszcze nie rozbierałem nie miałem weny ![]() ![]() nawet mam link do objawów https://photos.app.goo.gl/vRCzhC6eL7zGN7qS6 aa i jeszcze jedno takie gazowanie to ponoć norma? https://photos.app.goo.gl/5dbjnkggoyMboNCd7 |
Autor: | Kierownik [ 17 cze 2020, 22:29 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Osuszacz to tylko ta wymienna puszka. Zawor Europa, to ostatni raz widziałem w Manie z 2001 roku. Te "cycki" nie sterują ręcznym. To zawór czterodrożny, steruje rozdziałem wiatru na układy. M in. na ręczny, ale na pewno nie można go określić jako ten który steruje ręcznym. Ta niby Europa co ci się popsuła, to zawór pod pedałem hamulca. Ze wszystkich moich, wymieniłem tylko w jednym, przy milionie km. Czemu ludzie są tacy, że brak pojęcia, w głowie jedynie zlepek zasłyszanych, niezrozumiałych informacji, a kreują się na eksperta, DamianDaf, nie wiesz przypadkiem? |
Autor: | Luka [ 17 cze 2020, 22:40 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Nie, że nie puka nie stuka - kupujesz starego grata i jedziesz na serwis ze świadomością ,ze 20 tyś na start wkładasz i wtedy przez jakiś czas nie puka, stuka itd ... Ale to trzeba być swiadom pakietu startowego, a nie później na forum biadolenie, ze to się psuje, że ta marka to padaka itd.
No dokładnie tak zrobiłem, bo jestem świadom pakietu startowego i niespecjalnie wystarczyło, żeby nagle zrobiła się z tego taka perła ja te wasze. Stąd moje powątpiewania, że auto z milionem na blacie może być w takiej kondycji jak nowe, bo zwyczajnie uważam że w pewnym momencie pompowanie w auto pieniędzy przestaje się opłacać.Auta, które mnie interesują Niemcy sprzedają po ok 10 latach, pewnie ze względu na koszt zakupu nowego. 10 lat, albo duży przebieg, albo dużo MTH - czas, żeby się pozbywać gruzu z podwórka i przestać w niego pompować pieniądze. |
Autor: | 5eba [ 17 cze 2020, 23:32 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Cytuj:
Nie, że nie puka nie stuka - kupujesz starego grata i jedziesz na serwis ze świadomością ,ze 20 tyś na start wkładasz i wtedy przez jakiś czas nie puka, stuka itd ... Ale to trzeba być swiadom pakietu startowego, a nie później na forum biadolenie, ze to się psuje, że ta marka to padaka itd.
No dokładnie tak zrobiłem, bo jestem świadom pakietu startowego i niespecjalnie wystarczyło, żeby nagle zrobiła się z tego taka perła ja te wasze. Stąd moje powątpiewania, że auto z milionem na blacie może być w takiej kondycji jak nowe, bo zwyczajnie uważam że w pewnym momencie pompowanie w auto pieniędzy przestaje się opłacać.Auta, które mnie interesują Niemcy sprzedają po ok 10 latach, pewnie ze względu na koszt zakupu nowego. 10 lat, albo duży przebieg, albo dużo MTH - czas, żeby się pozbywać gruzu z podwórka i przestać w niego pompować pieniądze. VOLVO - 2 szt mieliśmy dłuższy czas a 2 szt ok roku. Pierwsze Volvo chyba z 5 lat było u nas i była to wywrotka 6x6 - kupiona jako 5 letnie auto - kupę kasy kosztowało, niby ładne, nie zmęczone - ale firma się rozłożyła przez niego wnet - skrzynia biegów pochłoneła 50 parę tysi (automat powertronik - nie mylić z i'shiftem), po przeróbce na manual - kolejne 15 tysi, dziwnym trafem silnik padł - tryby na rozrządzie się posypały - nie możliwe? a jednak ... To się nazywa pechowe auto ... Drugie Volvo wywrotka 6x4 służyło z 3 lata - nic się nie działo, kolejne to 8x4 z rok czasu - nic się nie działo, kolejne 4x4 wywrotka - około pó łroku eksploatacji z przyczepą 3 osiową na trasach - nic się nie działo a i była wywrotka 4x2 na handel - nie wymagała wkładu. no cóż można było powiedzieć po pierwszym, ze VOLVO to złom - ale jak widać mijało by się to z prawdą ![]() |
Autor: | MAN [ 18 cze 2020, 0:26 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cały czas powtarzam że u niemca przeglądy naczep w dużych firmach to pic na wodę. Przegląd hamulców a naczepa nawet na rolkach nie była ![]() Gościu z TUV przyjeżdża na warsztat tylko poto aby przyklejić naklejkę z ważnym przeglądem. |
Autor: | GrzegorzPPP [ 18 cze 2020, 6:57 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
nawet mam link do objawów https://photos.app.goo.gl/vRCzhC6eL7zGN7qS6
Jak chcesz dobrych mechaników to daj znać.aa i jeszcze jedno takie gazowanie to ponoć norma? https://photos.app.goo.gl/5dbjnkggoyMboNCd7 Powiem Ci, że podziwiam ![]() |
Autor: | Jacoo [ 18 cze 2020, 8:14 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Prawdę powiedziałem na załadunku i teraz latam po Cargill'u w jakimś durnym białym kombinezonie ![]() |
Strona 2943 z 3555 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |