wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 2918 z 3480

Autor:  kemsui [ 16 maja 2020, 15:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Witam.
Jak wygląda teraz sytuacja na Włoszech ?? Są jakieś specjalne wymagania przy kontrolach na granicy Austria/Włochy? Będę jechał przez Brennero.

Autor:  Malisz90 [ 16 maja 2020, 16:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bauer A co jest złego ,że ktoś chcę sobie sytuację polepszyć albo spróbować innej roboty? Poszedł spróbował okazało się, że to nie to czego szukał. Najważniejsze to nie drzec kotów i rozstać się jak ludzie.
Chcesz przepracować u swojego pracodawcy? Jak najbardziej masz do tego prawo, ale nie wychodź z założenia,że twoje podejście jest złotym środkiem dla każdego.

Autor:  PrzemoBTC [ 16 maja 2020, 17:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Witam.
Jak wygląda teraz sytuacja na Włoszech ?? Są jakieś specjalne wymagania przy kontrolach na granicy Austria/Włochy? Będę jechał przez Brennero.
Kontroli na granicach brak, ale musisz być zgłoszony do odpowiedniego sanepidu. Właściwego dla danego przejścia granicznego

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 17:48 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie zawsze opowieści nowego haziaja się pokrywają z rzeczywistością, sam się nie przekonasz to skąd masz wiedzieć.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 17:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Nie zawsze opowieści nowego haziaja się pokrywają z rzeczywistością, sam się nie przekonasz to skąd masz wiedzieć.
Jest moderatorem to wie lepiej :D
Kiedyś chłodnią meble rozwoziłem , to byla dopiero
orka :wink:

Autor:  Kierownik [ 16 maja 2020, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Bauer A co jest złego ,że ktoś chcę sobie sytuację polepszyć albo spróbować innej roboty? Poszedł spróbował okazało się, że to nie to czego szukał. Najważniejsze to nie drzec kotów i rozstać się jak ludzie.
Chcesz przepracować u swojego pracodawcy? Jak najbardziej masz do tego prawo, ale nie wychodź z założenia,że twoje podejście jest złotym środkiem dla każdego.
Nie ma nic złego w chęci co by sobie polepszyć. Tylko mocno słabe jest ujadanie, że wszystko źle, wszędzie lepiej, potem pójście tam gdzie najlepiej, i za chwilę powrót z podkulonym ogonkiem :D .
Jak jeden mój były pracownik. 5 spsodu, mało, daj mu więcej, i dał bym, tylko chciałem w zamian uzyskać obietnicę choćby szczątkowego dbania o padakę. Poszedł do konkurencji, wiadomo było że będzie 4 spsodu, i zaczął im opowiadać jak to u mnie było super, o co chodzi?

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 18:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

U mnie w okolicy ciężko znaleźć cokolwiek za 4+ z byciem codziennie w domu.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Kierowniku to albo jakiś dziwny typ albo go ktoś w pręta zrobił obiecując gruszki na wierzbie , bo raczej jest mało ludzi , którzy by zmienili firmę z podobną robota na taką w , której za to samo się mniej placi.

Autor:  Bauer [ 16 maja 2020, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie łapiecie ocb. Nikt nikomu nie broni zmiany pracy, spróbowania czegoś innego. Tylko na kiego czorta, miauczeć, że jest chuinia z grzybnią, że kasa do dupy i w ogóle ja to pierdziele tą robotę, po czym, prosić szefa czy by kupił auto bo jednak się okazało, że nie tak źle i by chciał znów tu pracować. No wytłumaczcie mi czy tak, zachowuje się normalny gość?

No ja nie wiem jak to jest jak się zmienia Haziaja i okazuje się, że jest inaczej niż mówi bo robię tylko u jednego. Miałem jednak już kilka propozycji od innych kierowców, żebym się zwolnił i zasilił firmy w których jeździli. Ale jak pod sklepami meblowymi się nasłuchałem jak to jest tam wesoło to stwierdziłem, że nie ma sensu. Nawet dla tych 300zł czy 400zł więcej na miesiąc, będąc ciągle pod czujnym okiem szefa, który będzie wydzwaniał w ciągu dnia po pierdyliard razy, bo on z biura wie lepiej którędy masz jeździć.

Autor:  yarzyna [ 16 maja 2020, 19:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
U mnie w okolicy ciężko znaleźć cokolwiek za 4+ z byciem codziennie w domu.
Dlatego dziękuje że mieszkam w województwie Śląskim. :mrgreen:

Ktoś pisał o Tesco i samochodach z łapanki :lol: Dystrybucja właśnie odczuła spowolnienie gospodarcze.Nie wiem jak koledzy ze Stonki ale my na C4 mamy plażing,smażing.

Autor:  zzx [ 16 maja 2020, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

każda firma ma "zrywy i upadki" czyli czas gdy jest więcej lub mniej roboty i robota jest lepsza czy gorsza ja się przyzwyczaiłem i z perspektywy wieloletniej oceniam że nie ma lepszej roboty niż "dookoła komina".
jednostkowa kasa mniejsza ale za to stała i codzienna.
praktycznie wiadomo co się będzie robić i coś można sobie zaplanować pod warunkiem że ...... ktoś coś nie popierniczy i taka sama sytuacja jest z kierowcami w każdej firmie jest super do czasu aż ktoś zawodnika nie podpuści a później okazuje sie że ta poprzednia to była złota robota.

Autor:  ciucma102 [ 16 maja 2020, 19:36 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Najlepsi i tak sa tacy ktorzy narzekaja ze stary zaluje 100km na pustaka na baze coby do domu zjechac i jaki to uj. A gdy pojda na swoje to 50km na stopa do chaty jada bo zal gruzem zjechać.

Kazdemu najlepiej sie liczy nie swoja kase oraz wszedzie dobrze gdzie nas nie ma

Zzx zycie jest fala. Raz jest lepiej raz gorzej

Autor:  zzx [ 16 maja 2020, 19:40 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

no to chyba normalne co prawda mnie zawsze lepiej żyło się jak rząd twierdził że jest do dudy i niedobrze, ale może jestem wyjątkiem.

Autor:  mateuszsl [ 16 maja 2020, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Najlepiej jak trafiają się "spadochroniarze", którzy żyją jeszcze mentalnie w czasach towarowych PKS'ów :D

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 20:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wszystkim nie da się dogodzić bo to nie ma sensu, mnie osobiście najbardziej wpieniają typy którzy się umawiają na konkretną stałą pensję i robotę a potem nagle im coś jednak nie pasuje. :D

Autor:  Kierownik [ 16 maja 2020, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

O czym Ty mówisz, stała pensja to strzał w stopę dla pryncypała.
Znam dziesiątki akcji, gdzie jak kierowca ma stałą to nagle wszystko się nie da, na nic nie ma czasu, a najlepiej to jutro.
Ba, znam też przypadki gdzie płacone jest za przejechane km, a mimo to nie chce się pracować, więc jaka tu gadka, i z kim o stałej?
W tych realiach, gdzie żeby się utrzymać na rynku, trzeba ostro gonić i pilnować kosztów, kluczowe ogniwo tego burdlu, jeśli ma stałą lub za godzinę, robi pod górę, na złość.
Więc jaka stała? Jakie godziny? Jak tu gonitwa skutkuje, że ledwo starcza na koszty.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Najlepszy był gość który przyszedł na nocną linię i narzekał że trzeba jeździć w nocy. :D

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
O czym Ty mówisz, stała pensja to strzał w stopę dla pryncypała.
Znam dziesiątki akcji, gdzie jak kierowca ma stałą to nagle wszystko się nie da, na nic nie ma czasu, a najlepiej to jutro.
Ba, znam też przypadki gdzie płacone jest za przejechane km, a mimo to nie chce się pracować, więc jaka tu gadka, i z kim o stałej?
Moim zdaniem to spedytor/dyspozytor/szef ma układać pracę a nie kierowca. Więc jeżeli masz pretensje do pracownika, że czegoś nie wykonał, zrobił dnia następnego a miał na to czas to pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 maja 2020, 22:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zgadzam się z nevesem, u mnie zawsze w grę wchodziła tylko stała pensja lub dniówka i inne propozycje odrazu ignorowałem. Z tym że umawiając się na co weekend w domu lub inne systemy jestem do dyspozycji przez umówiony okres bez marudzenia, robotę trzeba zrobić najlepiej jak się potrafi i nie pierdzielić jaki to Tata zły i niedobry bo czas napięty. :D

Autor:  Kierownik [ 16 maja 2020, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No weź się jeden z drugim.

Akcja z moim udziałem. Wjeżdżamy, robimy to samo ale planu brak, jest improwizacja, jest 11.30, ja mam wyjechane 4.15 i czas na dalsze grube manewry które właśnie się pojawiają. Koleś który pracował tu 6 lat twierdzi że on to ma 5.20 wyjechane i jemu to braknie, i on nie wróci i on to do domy jedzie.
2 auta, ta sama robota, ruszone równo z bazy...
I weź mu daj stałą.

Ja nie twierdzę, że każdy tak robi. Ale niech każdy sam pomyśli, jak często odmawia bo czas nie pozwoli, mimo, że rak naprawdę to pozwoli...

Ileż to razy, o 16tej łapię jakieś szybkie kursy, gdzie trzeba załadować, i wyjechać czas do końca i pauza gdzie tam wyjdzie, ale nie da się.
Trylion razy, jak jedziemy do domu, to choćby nie wiem co, to domu nigdy nie było gadki "bo mi nie starczy, wiesz, rano sobie zajadę". No jak to jest?

Więc jak tu planować cokolwiek, jeśli kluczowy element układanki notorycznie kłamie w kwestii czasu, robi na złość, żeby tylko gdzieś nie pojechać, przypadkiem jakichś pieniędzy nie zarobić?

Kierowcom którzy i tak na wygnaniu i tak, to w sumie wsztstko jedno, a u nas jest tak że 6kzł chciało by się brać, ale najlepiej to o 16tej skończyć.

Strona 2918 z 3480 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/